reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
U mnie dziś 34+0
Cieszy mnie, ze dziś mniej kaszlu i wyraźnie czuć ruchy. Między atakami kaszlu było z tym kiepsko. Za to mdłości się pojawiły i niechęć do jedzenia. Może to przez infekcję. Miałam nadzieję, że dziś będzie lepiej i coś w domu ogarnę.
 
tak sobie czytam, dużo moich wątpliwości rozwiewa

Andzialiliu - czasem wskutek adrenaliny skurcze ustają, będzie dobrze!
 
Wielomatko - szkoda, że lekarze ciągle mają małą wiedzę o tym, że często już przed ciążą można dbać o to wszystko :/ ja dowiedziałam się, że przy niewydolności szyjki można sprawdzić poziom kolagenu, bo to może być jego wina i suplementować, ale co z tego, skoro powiedziano mi to w 12 tygodniu 🙈
Cieszę się, że mam szew i chyba pójdę do szpitala na 3 dni jeszcze na sterydy.
 
nie tak to powinno wyglądać, ale nic na to nie poradzimy :(
No nie tak, ale z drugiej strony nie wiem co gorsze. Zawsze są sposoby na podtrzymanie ciąży, a jak są problemy z samym zajściem to też jest ciężko. Więc tak źle i tak źle.

Moja mama mi ciągle mówi (jak mówię, że mój gin dużo bierze), że najgorzej to by było jakbyśmy wydali kupę kasy na invitro, a potem bum, poród przedwczesny i śmierć dziecka. Wtedy to jest masakra.
 
Andzialiliu - jak tam?
Sodalit - u Ciebie jakieś nowości?

Płaczliwy dzień u mnie. Dużo mnie omija przez problemy z ciążą i to mnie dziś dobiło.
 
reklama
To był ból jak na okres i twardnienia co chwilę już dokumenty dali do podpisania kazali przygotować torbę na porodówke a tu klops chyba ustało 😂
A to niespodzianka :). A jak teraz?
U mnie dziś 34+0
Cieszy mnie, ze dziś mniej kaszlu i wyraźnie czuć ruchy. Między atakami kaszlu było z tym kiepsko. Za to mdłości się pojawiły i niechęć do jedzenia. Może to przez infekcję. Miałam nadzieję, że dziś będzie lepiej i coś w domu ogarnę.
Gratulacje, kolejny tydzień do przodu :).
Wielomatko - szkoda, że lekarze ciągle mają małą wiedzę o tym, że często już przed ciążą można dbać o to wszystko :/ ja dowiedziałam się, że przy niewydolności szyjki można sprawdzić poziom kolagenu, bo to może być jego wina i suplementować, ale co z tego, skoro powiedziano mi to w 12 tygodniu 🙈
Cieszę się, że mam szew i chyba pójdę do szpitala na 3 dni jeszcze na sterydy.
Lady Loka, był gdzieś artykuł naukowy, że niski poziom kolagenu może się właśnie przyczynić też do przedwczesnego pęknięcia błon płodowych (oczywiście po wykluczeniu infekcji, niewydolności szyjki, wad macicy itp.). A jaki bierzesz kolagen i można go w ciąży?
Moja mama mi ciągle mówi (jak mówię, że mój gin dużo bierze), że najgorzej to by było jakbyśmy wydali kupę kasy na invitro, a potem bum, poród przedwczesny i śmierć dziecka. Wtedy to jest masakra.
Może nie chodziło mamie o pieniądze, tylko o ten czas i starania i że ktoś się stara np. 3 lata i ma np. kilka prób invitro, a ktoś za pierwszym razem zajdzie. Tylko czy to mniejsza masakra taka śmierć dziecka? Może dodatkowo dochodzi taki wewnętrzny zawód, że się tyle poświęciło. W obliczu śmierci chyba wszyscy jesteśmy równi. Każdy inaczej przeżywa, u nas w święta równo 2,5 roku od odejścia synka i nadal ciężko, czas nic nie zmienił, przyzwyczaja.
 
Do góry