reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tylko własnie problem w tym że niektóre położne nie mają żadnych cech jakie powinna mieć prawdziwa położna. I w porodzie chyba chodzi o to żeby jak najszybciej urodzić a połóżna miała robotę z głowy. Niestety czytając trochę na forach baaaaardzo wiele dziewczyn na podobne doświadczenia do moich 😞 więc chyba jednak mój szpital to wcale nie takie odstępstwo od reguły. Więc te filmiki na YouTube prowadzone przez przemiłe, empatyczne położne dosłownie mnie irytują bo wiem że to niewiele ma wspólnego z rzeczywistością
 
reklama
Swoją drogą to trochę słabo, że trzeba płacić 2000 za położną, żeby mieć pewność, że będzie miła i będzie Cię słuchać :/. Takie ogólne moje przemyślenia. Nie wiem, jak w innych krajach. Wolałabym już coś a'la napiwki dla położnych/lekarzy dobrowolne PO fakcie.
 
O kurcze. Nie wiedziałam, że są jeszcze takie szpitale...
To nawet niekoniecznie chodzi o położną, która będzie miła, tylko o taką, która będzie przy porodzie od początku do końca i będzie miała pod opieką tylko Ciebie. Nie będzie miała końca zmiany, nie będzie się zmieniać, nie zrobi na odpiernicz, żeby iść dalej i wie wszystko od początku do końca, więc jak coś się będzie działo, to od razu zareaguje.
 
Tez mi się wydaje że to chore żeby płacić za prywatną położna skoro idę rodzic do szpitala gdzie położna jest i ma obowiązek się mną zaopiekować. To jest jej praca, ja też mam swoją i staram się ją wykonywać najlepiej jak umiem więc oczekuje tego samego od kobiety która odbiera mój poród. Aczkolwiek gdyby w moim szpitalu była możliwość, jest wysoce prawdopodobne że wzięłabym sobie prywatna położna ....
 
Ale to są dwie różne rzeczy :p
Położna szpitalna oczywiście, że się Tobą opiekuje. Ale jest ich kilka na zmianie, a rodzących jest więcej. W moim szpitalu dodatkowo są przy bloku operacyjnym, więc ogarniają przygotowania do zabiegów.
Taka położna nie będzie z Tobą cały czas, a jak zmiana się jej skończy to pójdzie do domu. I przyjdzie kolejna. A jak dziewczyna w sali obok będzie miała problem, to wszyscy polecą do niej na tempo. To nie wyklucza tego, że taka położna wykonuje swoją pracę najlepiej jak jest w stanie.
Prywatna położna to pewnik, że ktoś z Tobą jest od początku do końca porodu, nie zmienia się w trakcie i nie wyjdzie, bo będą wołać z sali obok. Kwestia tego, na ile taka osoba jest po prostu potrzebna dla samego komfortu psychicznego rodzącej.
 
ann - skoro nie jesteś pewna czy chcesz męża do porodu to może jako osoba towarzysząca doula? Myślę, że taka osoba byłaby Ci bardzo potrzebna.
 
Tylko właśnie ja chyba nie potrzebuje żeby ktoś był ciągle obok. Chce tylko żeby ktoś mi pomógł urodzić, żeby podpowiadal co mam robić i jak, co robię źle lub umożliwiał rodzic instynktownie. Po prostu kogoś kto będzie cierpliwy i delikatny. A nie jakąś stara wredna baba która tylko potrafi skrytykować, mówić co robię źle, bez jakiejkolwiek rady, jakby oczekiwała że muszę wszystko wiedzieć. Chyba miałam pecha że trafiłam na kogoś tak okropnego podczas 1 porodu....
Podczas porodu ma być współpraca rodzącej i położnej. U mnie taka współpraca nie była absolutnie możliwa, jedyne słowa jakie słyszałam od położnej to że źle pre.
 
reklama
Ann - to musiało być bardzo frustrujące :(
Spróbuj stworzyć plan porodu, porozmawiaj o nim z położną w czasie porodu. A teraz jak możesz się edukuj.
 
Do góry