Wielomatka no mąż Ma rację. Córka od entuzjazmu przeszła w płacz o wszystko.....ale to pewnie emocje. A z dwojga złego wolę mieć nerwy przez fochy córki niż mysl o skracajacej się szyjce.
I właśnie, nasi mężowie mają teraz kiepska sytuację. ale pewnie każda z nas wolałaby mieć teraz za dużo zajęć niż czuć się jak jakaś tykającą bomba....więc mimo wszystko powinni mieć trochę wyczucia .
Dziewczyny a jak to jest z L4 po wyjściu ze szpitala? W tych nerwach zupełnie o tym zapomniałam. Wypis będę mieć za kilka dni. A co z L4?
I właśnie, nasi mężowie mają teraz kiepska sytuację. ale pewnie każda z nas wolałaby mieć teraz za dużo zajęć niż czuć się jak jakaś tykającą bomba....więc mimo wszystko powinni mieć trochę wyczucia .
Dziewczyny a jak to jest z L4 po wyjściu ze szpitala? W tych nerwach zupełnie o tym zapomniałam. Wypis będę mieć za kilka dni. A co z L4?