reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja jestem świeżo po badania a parcie na mocz czuje od dawna bo mały ułożył się wcześnie główka i mi naciska ;/ pytałam tylko mając nadzieję że może u Ciebie źle wykonane badanie ;/ ale na zatrzymanie skurczy naprawdę powinni Ci coś dać bo przecież takie sytuacje trzeba zatrzymywać;( nie rozumie tego ;/ ciagle byłaś w szpitalu , dlaczego nikt nie dopilnowal tego momentu, przecież nawet saczace się wody potrafią zatrzymać;( a nie powstrzymać skurczy I tego zeby się rozwarcie zrobiło;( przykro mi strasznie
No niestety tak to wyglada. Miałam badanie w pt w sob we wtorek i tam nie było aż tak zle. Powiedzieli ze nie będą więcej badać No i zbadali tylko wczoraj No i klops
 
reklama
Dziewczyny od dwóch tygodni biorę luteine dopochwowa i od paru dni mam coraz większy problem z aplikacją. Pochwa jakby spuchła i dziś nie mogę włożyć nawet czubka palca, nie mówiąc o zaaplikowaniu tabletki 🙁 jest niedziela, jutro rano zadzwonię do lekarza. Czy cos się stanie jeśli dzis na noc nie uda mi się jej włożyć? Boli mnie też brzuch bardzo nisko. Czy to może być jakieś uczulenie na luteine?
 
Dziewczyny od dwóch tygodni biorę luteine dopochwowa i od paru dni mam coraz większy problem z aplikacją. Pochwa jakby spuchła i dziś nie mogę włożyć nawet czubka palca, nie mówiąc o zaaplikowaniu tabletki 🙁 jest niedziela, jutro rano zadzwonię do lekarza. Czy cos się stanie jeśli dzis na noc nie uda mi się jej włożyć? Boli mnie też brzuch bardzo nisko. Czy to może być jakieś uczulenie na luteine?
Może być jakieś uczulenie.. i raczej nic się nie stanie jak pominiesz jedną tabletkę :) tylko od razu rano dzwon do lekarza żeby jak najszybciej wykupić zapewne podjęzykową :)
 
To się nie zatrzyma. Chce stad jak najszybciej wyjść.
Bardzo Cię ściskam, ja przez miesiąc walczyłam z infekcją, miałam GBS a moja lekarka stwierdziła,że tego się nie da wyleczyć, na szczęście poszłam do innego lekarza. Teraz łącze się z Tobą w bólu bo tez leze właśnie w szpitalu, jestem po założeniu szwu i nikt mi tu nic nie mówi, ja bardzo chcę do domu- codziennie czuję się gorzej pod względem psychicznym ☹ mam nadzieję,że szybko nam się uda wrócić do mężów
 
Gratulacje!! A w którym tygodniu urodziłaś?
miałam pessar od 22 tc, ściągnięty w środę- szyjka zamknięta, twarda i ma z 1,5 cm, wiec nie zapowiada się na rychłe rozwiązanie a już 38+2 🙈
A tez miałam nakaz ograniczania ruchu - spacery maksymalnie 30 minut, żeby udało się donosić do bezpiecznego terminu ;)
Ja urodziłam w 38tc skończonym, ale miałam CC więc pessar miałam ściągany dopiero na stole operacyjnym. Druga doba była ciężka pod względem bólu, ale ja patrzę na moją malutką to wszystko wynagradza. Teraz już jest wszystko ok, uczymy się siebie i z dnia na dzień więcej przesypia. Bardzo chciałam karmić piersią i na szczęście się udało ♥️ Trzymam kciuki za każdą dziewczynę ♥️

Mandarynka za Ciebie i Twojego małego wojownika trzymam najmocniej♥️ Trzymaj się kochana, musisz mieć dużo siły dla siebie i swojego maluszka.
 
Bardzo Cię ściskam, ja przez miesiąc walczyłam z infekcją, miałam GBS a moja lekarka stwierdziła,że tego się nie da wyleczyć, na szczęście poszłam do innego lekarza. Teraz łącze się z Tobą w bólu bo tez leze właśnie w szpitalu, jestem po założeniu szwu i nikt mi tu nic nie mówi, ja bardzo chcę do domu- codziennie czuję się gorzej pod względem psychicznym ☹ mam nadzieję,że szybko nam się uda wrócić do mężów
W którym jesteś tygodniu ?
 
Hej dziewczyny, podzielę się z wami tym co mnie spotkało. Podobnie jak wiele z Was po posiewie okazało się że mam dwie bakterie. W pierwszej dobie leczenia antybiotykami dostałam w kilku dawkach penicylinę dożylnie.( To był wtorek). We środę wypisano mnie do domu z kolejnymi antybiotykami . Z zaleceniem leżenia- staram się jak mogę ale cały czas nie ma szans na leżenie. ( Dziecko, dom, brak wsparcia męża ) Jutro idę na kontrolny wymaz i aż się boje co usłyszę. Pessar który miałam mieć założony w poniedziałek ubiegły nadal jest w mojej torebce.... :/ Może uda się go założyć na kolejnej wizycie w piątek. Czy wy też macie tak że tylko was coś zakuje i już wpadacie w panikę? Mój mąż niestety tego nie rozumie i chwilami się czuję tak jak piąte koło u wozu. Może lepiej by było gdybym trafiła do szpitala już do końca ciąży. Boje się strasznie bo to dopiero 27 TC ( od jutra). Czy któraś z Was urodziła w 27 TC ? Jak Wasze maluchy?
 
Hej dziewczyny, podzielę się z wami tym co mnie spotkało. Podobnie jak wiele z Was po posiewie okazało się że mam dwie bakterie. W pierwszej dobie leczenia antybiotykami dostałam w kilku dawkach penicylinę dożylnie.( To był wtorek). We środę wypisano mnie do domu z kolejnymi antybiotykami . Z zaleceniem leżenia- staram się jak mogę ale cały czas nie ma szans na leżenie. ( Dziecko, dom, brak wsparcia męża ) Jutro idę na kontrolny wymaz i aż się boje co usłyszę. Pessar który miałam mieć założony w poniedziałek ubiegły nadal jest w mojej torebce.... :/ Może uda się go założyć na kolejnej wizycie w piątek. Czy wy też macie tak że tylko was coś zakuje i już wpadacie w panikę? Mój mąż niestety tego nie rozumie i chwilami się czuję tak jak piąte koło u wozu. Może lepiej by było gdybym trafiła do szpitala już do końca ciąży. Boje się strasznie bo to dopiero 27 TC ( od jutra). Czy któraś z Was urodziła w 27 TC ? Jak Wasze maluchy?
Kochana przesyłam dużo wsparcia i dobrych myśli 💛
Ja jestem w 23t6d a byłam już na IP kilka razy, bo strasznie panikuje jak tylko coś mnie zaboli. To moja pierwsza ciąża na tak zaawansowanym etapie (pierwsza poronienie w 8tc) i ciężko mi rozeznać co jest norma a co powinno niepokoić. Na szczęście za każdym razem okazywało się ze wszystko jest dobrze, a bóle podbrzusza, które mi towarzysza są pewnie właśnie na tle nerwowym i „taka moja uroda”, ze boli. Tez trafiałam na życzliwych lekarzy na izbie i nikt na mnie „nie krzyczał”, ze niepotrzebnie przyjechałam (No może poza jedna polozna…) bakterie w moczu miałam na początku ciąży, ale udało się je zlikwidować uroseptem. Wymazu z pochwy i szyjki nie miałam, ale nie obserwuje niepokojącej wydzieliny.
a jaka u Ciebie długość szyjki? Od kiedy się skraca?
 
Wystarczyło ze lekarz użył wziernika i zauważył. Jest rozwarcie na ok 1,5 cm. Nie badał mnie bo nie chciał niczego naruszać.natomiast parcie na mocz czułam gdzieś od ok 3 mcy i tez mi wszyscy mówiłeś ze jest wszystko ok wiec bądź czujna !
Byłam w podobnej sytuacji do Twojej. W 19 tc szyjka mocno skrócona, rozwarcie, pęcherz wpuklony do pochwy. Mimo to założyli mi szew ( chociaż mówili, że założony bardzo płytko przez duże rozwarcie i nie wiadomo co z tego wyjdzie) i dodatkowo pessar. Leżałam plackiem z wstawaniem tylko do wc. Teraz skończyłam 36 tydzien, w sobotę ciąża będzie donoszona. Na początku też czułam takie rozpieranie, ucisk na pęcherz i wszystko tak mega nisko. Po około 3 tygodniach od założenia szwu poczułam, że wszystko jakby wciągnęło się do góry i na kolejnym badaniu szyjka z 12 mm zrobiła się 21mm ( badanie u tego samego specjalisty).
 
reklama
Kochana przesyłam dużo wsparcia i dobrych myśli 💛
Ja jestem w 23t6d a byłam już na IP kilka razy, bo strasznie panikuje jak tylko coś mnie zaboli. To moja pierwsza ciąża na tak zaawansowanym etapie (pierwsza poronienie w 8tc) i ciężko mi rozeznać co jest norma a co powinno niepokoić. Na szczęście za każdym razem okazywało się ze wszystko jest dobrze, a bóle podbrzusza, które mi towarzysza są pewnie właśnie na tle nerwowym i „taka moja uroda”, ze boli. Tez trafiałam na życzliwych lekarzy na izbie i nikt na mnie „nie krzyczał”, ze niepotrzebnie przyjechałam (No może poza jedna polozna…) bakterie w moczu miałam na początku ciąży, ale udało się je zlikwidować uroseptem. Wymazu z pochwy i szyjki nie miałam, ale nie obserwuje niepokojącej wydzieliny.
a jaka u Ciebie długość szyjki? Od kiedy się skraca?
Dziękuję bardzo za wsparcie :) w 23 TC moja szyjka zaczęła się skaracac i miała niby bezpieczne 35 mm. W 25+2 dni trafiłam pierwszy raz na IP- szyjka 22mm. Kolejnego dnia znów trafiłam na IP ze skurczami i szyjka ponoć 15mm... Tydzień w szpitalu, między czasie wymaz i bakterie. Wydzieliny też żadnej nie miałam ani żadnych objawów bakterii. Do 25 TC czułam się bardzo dobrze :) mino wcześniejszych problemów ( podejrzenie wad genetycznych- punkcja kosmówki i badania genetyczne- mały to okaz zdrowia ). Trzymam mocna za Was kciuki :) i jeszcze raz dziękuję 😃
 
Do góry