Jeszcze teraz dzownilam do swojego lekarza bo trochę mam takie kłucia w pochwie ale powiedział że skracanie szyjki powoduja skurcze a nie samo klucie wiec jestem spokojniejsza bo twardnien narazie nie mam. Tez od wczoraj czuje takie bóle w bokach jakby w jajnikach ale myślę że to już moja podswiadomosc tak działa ciesze się że u Ciebie tak się sytuacja rozwinęła trzeba się cieszyć odpoczywać i dotrwasz do końca;* jestem tego pewnaBolał mnie bardzo delikatnie ale po bokach ( pachwiny) wiec to raczej nie to
Ale fakt, nie wiedziałam , ze tak może być
reklama
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Dziewczyny że szwem co Wam lekarze zalecili brać aby minimalizować ilość twardnien brzucha ? Biorę 3 x MagneB6, cyclogest na noc i 2 x dziennie duphaston, czasem doraznie nospe. Twardnienia występują kilka razy na dzień mimo leżenia.. Co u Was pomaga? No chyba że te kilka dziennie nie jest groźne dla szyjki ... Nie chciałabym na stałe dużej ilości nospy włączać bo to w dużej ilości nie jest korzystne dla dziecka
natala.bece
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 189
Ja oprócz magne b6 biorę jeszcze 3x1 aspargin (to magnez i potas). Niby tych kilka razy dziennie to w normie i nie powinny szkodzić szyjceDziewczyny że szwem co Wam lekarze zalecili brać aby minimalizować ilość twardnien brzucha ? Biorę 3 x MagneB6, cyclogest na noc i 2 x dziennie duphaston, czasem doraznie nospe. Twardnienia występują kilka razy na dzień mimo leżenia.. Co u Was pomaga? No chyba że te kilka dziennie nie jest groźne dla szyjki ... Nie chciałabym na stałe dużej ilości nospy włączać bo to w dużej ilości nie jest korzystne dla dziecka
Sabrina_Zimowa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2020
- Postów
- 96
Nic nie biorę dopochwowo. Jedynie 3x dziennie nospę i duphaston. Doraznie scopolan.Tak, to normalne
Sabrina_Zimowa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2020
- Postów
- 96
Witaj w klubie! Jestem zapessarowana od 3 dni. Zauważyłam zwiekszone upławy. Ogolnie mam jakiea opory przed wyproznianiem, bo boje sie zeby nie wypadł ten krazek )) wiem, ze to glupie, ale moze to przez to, ze jeszcze on mi w glowie siedzi, bo fizycznie go nie czuje. Aplikuje sobie czopki glicerynowe bo inaczej za zadne skarby świata nie skorzystałabym z toalety. Polozne mowily, ze na poczatku moze byc taki psychiczny opor przed wyproznianiem. Jednak zalecily nie dopuszczac do zatwardzen, tzn duzo pic i ograniczyc slodycze ( w czasie obchodu zobaczyli u mnie na polce napoczete ciasteczka ))) glowa do gory! Nie my pietwsze i nie ostatnie zapessarowane )))Cześć dziewczyny. Jestem obecnie w drugiej ciąży. Pierwsza zakończyła się w 36 tyg , mialam powstrzymany poród przedwczesny jakoś w 6 miesiącu( nie pamiętam dokładnie tyg bo było to 8 lat temu) córcia jest zdrowa i cudowna. Obecnie jestem w 25+5 ciąży i od 23 mam problem ze szyjka . W 23tc miał 35 mm i mialam wdrożyć spokojny tryb życia. We wtorek miał dziwne bóle w pachwinach i uczucie kłucia. Gdy trafiłam do szpitala miał szyjkę 22 mm i polecenie konsultacji z moją Panią doktor. Kazała mi zamówić pessar i leżeć w domu. Kolejnego dnia miałam skurcze. Wylądowałam w szpitalu z szyjka 15mm. Leżę tu już 3 dzień. Czekam na wynik wymazu w pessar leży w szufladzie. Bardzo się boje czy dam radę wytrwać do bezpiecznego terminu. Wiem że rozpisałam :/ podzielcie się proszę ze mną doświadczeniem odnośnie pessar. Jak wyglądało wasze życie po założeniu?
Martaem1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2020
- Postów
- 1 271
Oby do końca września to już będzie dobrzeja skurczy nie mam w ogóle, tylko kłucia, bóle po bokach i takie rozpieranie w pochwie jakby.Jeszcze teraz dzownilam do swojego lekarza bo trochę mam takie kłucia w pochwie ale powiedział że skracanie szyjki powoduja skurcze a nie samo klucie wiec jestem spokojniejsza bo twardnien narazie nie mam. Tez od wczoraj czuje takie bóle w bokach jakby w jajnikach ale myślę że to już moja podswiadomosc tak działa ciesze się że u Ciebie tak się sytuacja rozwinęła trzeba się cieszyć odpoczywać i dotrwasz do końca;* jestem tego pewna
Dobrze, ze się upewniłas
Mam pessar od 22 tc, obecnie 36Witaj w klubie! Jestem zapessarowana od 3 dni. Zauważyłam zwiekszone upławy. Ogolnie mam jakiea opory przed wyproznianiem, bo boje sie zeby nie wypadł ten krazek )) wiem, ze to glupie, ale moze to przez to, ze jeszcze on mi w glowie siedzi, bo fizycznie go nie czuje. Aplikuje sobie czopki glicerynowe bo inaczej za zadne skarby świata nie skorzystałabym z toalety. Polozne mowily, ze na poczatku moze byc taki psychiczny opor przed wyproznianiem. Jednak zalecily nie dopuszczac do zatwardzen, tzn duzo pic i ograniczyc slodycze ( w czasie obchodu zobaczyli u mnie na polce napoczete ciasteczka ))) glowa do gory! Nie my pietwsze i nie ostatnie zapessarowane )))
Na początku - przez 4-5 dni odczuwałam dyskomfort. Potem już przestałam go w ogóle czuć. Przyjmuje co 3 dzień macmiror i w zasadzie tyle. Na początku bardzo się stresowałam i bałam, ale przywykłam do niego
kasiula8878
Fanka BB :)
Możesz opisać ten dyskomfort?Mam pessar od 22 tc, obecnie 36
Na początku - przez 4-5 dni odczuwałam dyskomfort. Potem już przestałam go w ogóle czuć. Przyjmuje co 3 dzień macmiror i w zasadzie tyle. Na początku bardzo się stresowałam i bałam, ale przywykłam do niego
Sabrina_Zimowa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2020
- Postów
- 96
A czy stawiał Ci się czasem brzuszek?Mam pessar od 22 tc, obecnie 36
Na początku - przez 4-5 dni odczuwałam dyskomfort. Potem już przestałam go w ogóle czuć. Przyjmuje co 3 dzień macmiror i w zasadzie tyle. Na początku bardzo się stresowałam i bałam, ale przywykłam do niego
reklama
No widzisz a mi się zdarza mieć skurcze od czasu do czasu tyle ze do tej pory nie szkodziły na szyjke ale widocznie jak się mały zrobil większy to bardziej uciska i to jest powód skrócenia się szyjki ale teraz to już jakis doleze i Ty też spory zapas szyjki Ci jeszcze został;* ciesze się bardzo ;*Oby do końca września to już będzie dobrzeja skurczy nie mam w ogóle, tylko kłucia, bóle po bokach i takie rozpieranie w pochwie jakby.
Dobrze, ze się upewniłas
Podziel się: