Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Zzzzzz]

Dzis rano mnie wypuścili ale coś jest nie tak z wątroba. A najgorsze że ciagle mialam na sali dziewczyny juz po terminie które przyszły do porodu i tak im zazdrościłam tego na jakim etapie są. a Ty wysoki masz cukier? Poznałam tam dwie dziewczyny właśnie z tym problemem i tak naprawdę zlecono im tylko dietę więc będzie dobrze kochana ;*

A co jest nie tak z wątroba?

Dobrze, że już wyszłaś

Ja mam przeciwciała przeciw mojej wątrobie i też często mi niedobrze natomiast póki co nic z tym nie robię.

Wynik krzywej po 2 h mam 139,20 gdzie 140 to już wynik nieprawidłowy [emoji23][emoji23] także myślę że moja gin sklasyfikuje to jako cukrzyca. Wolę być na diecie w takim razie...


Ja Ktg robiłam w szpitalach nie mogą odmówić . Minusem jest to że za każdym razem musiałam czekać na interpretację lekarza nawet kilka godzin...

 

[Edyta93]

A co jest nie tak z wątroba?

Dobrze, że już wyszłaś

Ja mam przeciwciała przeciw mojej wątrobie i też często mi niedobrze natomiast póki co nic z tym nie robię.

Wynik krzywej po 2 h mam 139,20 gdzie 140 to już wynik nieprawidłowy [emoji23][emoji23] także myślę że moja gin sklasyfikuje to jako cukrzyca. Wolę być na diecie w takim razie...


Ja Ktg robiłam w szpitalach nie mogą odmówić . Minusem jest to że za każdym razem musiałam czekać na interpretację lekarza nawet kilka godzin...

Mam podwyższone jakieś enzymy ale wypis będę miała w poniedziałek to wtedy dokładnie się dowiem.
No to juz faktycznie podwyższony, ale myślę że cukrzyca to nic strasznego bo dostaniesz dietę ewentualnie insulinę a po porodzie wszystko wróci do normy. To chyba częsta przypadłość teraz . Daj znać jak będziesz coś wiedziała

 

[Nalia91]

Dziewczyny ile cm powinna mieć szyjka w połowie ciąży? Ja mam 3.8cm i moja gin mówi, że to super mimo, że w 13tc miała 4.5cm to ona mówi, ze skracania nie ma i że ona bierze pod uwagę to, że w połowie ciąży szyjka ma mieć więcej niż 2.5cm, więc jest super i nie mam się czym martwić, bo macica od tego czasu dużo urosła. Porównała ją do nadmuchiwanego balona - że jak rośnie, to jego końcówka się trochę skraca. Nie dała żadnych zaleceń, bo mówi, że wg niej to nie skracanie i na ten tydzień ciąży to super wynik. Nie wiem co o tym myśleć. Trochę się wystraszyłam. :/

 

[Izzieee]

Dziewczyny ile cm powinna mieć szyjka w połowie ciąży? Ja mam 3.8cm i moja gin mówi, że to super mimo, że na początku ciąży miałam 4.5 to ona mówi, ze skracania nie ma i że ona bierze pod uwagę to, że w połowie ciąży szyjka ma mieć więcej niż 2.5cm, więc jest super i nie mam się czym martwić, bo macica od tego czasu dużo urosła. Porównała ją do nadmuchiwanego balona - że jak rośnie, to jego końcówka się trochę skraca. Nie dała żadnych zaleceń, bo mówi, że wg niej to nie skracanie i na ten tydzień ciąży to super wynik. Nie wiem co o tym myśleć.

Nie masz czym się przejmować. Moja szyjka nigdy nie miała więcej niż 3,5 cm.

 

[Nalia91]

Nie masz czym się przejmować. Moja szyjka nigdy nie miała więcej niż 3,5 cm.

Trochę się martwię tym spadkiem z 4.5 na 3.8cm, że to objaw skracania. Ale wg mojej gin to nie patologia i wszystko i jest okej. Ona uważa, że ponoć najłatwiej ze zdrowej ciąży zrobić chorą wmawiając skracanie szyjki, gdy to nie jest patologia.

 

[AnnAnja]

Trochę się martwię tym spadkiem z 4.5 na 3.8cm, że to objaw skracania. Ale wg mojej gin to nie patologia i wszystko i jest okej. Ona uważa, że ponoć najłatwiej ze zdrowej ciąży zrobić chorą wmawiając skracanie szyjki, gdy to nie jest patologia.

3.8 to super szyjka gdyby była w okolicach 2.5 to wtedy możnaby się martwić.. szyjka będzie się skracać im ciąża wyższa..wazne, że nie jest to gwałtowny spadek do wartości granicznej wg mnie twoja lekarka ma rację, spokojnie

 

[Magdalena_]

Trochę się martwię tym spadkiem z 4.5 na 3.8cm, że to objaw skracania. Ale wg mojej gin to nie patologia i wszystko i jest okej. Ona uważa, że ponoć najłatwiej ze zdrowej ciąży zrobić chorą wmawiając skracanie szyjki, gdy to nie jest patologia.

Bardzo rozsądna lekarka, zaufaj jej

 

[Miloszella]

Na fotelu wylewało się ze mnie i zbadali to najpierw paseczkami a potem jeszcze jakimś takim testem który wyglada jak covidowy. Po 10 min daje wynik czy wody czy nie. Czuje tez jak sikam ze wypływają niestety

Hej, jak sytuacja u Ciebie? Czy lekarzom udało się zapanować nad sytuacją? Jesteś jeszcze w szpitalu?

 

[Karolaaa89]

Halo halo, co tu taka cisza? Jak u Was dziewczyny? Mam nadzieję, że leci szybko i coraz bliżej terminu U mnie dzisiaj 35+3 i tak się kulam powolutku do 37tygodnia. Już sobie na więcej pozwalam, krótkie spacery też były. Niestety forma mega słaba i wszystko kłuje na dole. Staram się rozruszać, żeby przy porodzie mieć siły bo ciężko to widzę. Jak mnie skurcze łapały między 22 a 30tc tak teraz spokój totalny w tej kwestii. Pakuję torbę do szpitala, ale ciężko to idzie logistyczne

 

[madziq23]

Halo halo, co tu taka cisza? Jak u Was dziewczyny? Mam nadzieję, że leci szybko i coraz bliżej terminu U mnie dzisiaj 35+3 i tak się kulam powolutku do 37tygodnia. Już sobie na więcej pozwalam, krótkie spacery też były. Niestety forma mega słaba i wszystko kłuje na dole. Staram się rozruszać, żeby przy porodzie mieć siły bo ciężko to widzę. Jak mnie skurcze łapały między 22 a 30tc tak teraz spokój totalny w tej kwestii. Pakuję torbę do szpitala, ale ciężko to idzie logistyczne

Cześć. Z doświadczenia mogę napisać, że u mnie forma w trakcie porodu po leżeniu od 14 tygodnia była całkiem ok, tak mi się wydaje przynajmniej. Cały poród trwał niecałe 6 godzin. Ale po porodzie już niestety tak fajnie nie było. Ciężko było z mięśniami brzucha głównie przez kilka dni (nie wiem czy to przez to, że miałam stawiania macicy, twardy brzuch, czy to miało jakiś wpływ później), nogi też trochę opuchły i bolały od chodzenia. Ale to się wszystko da.
Jeśli czujesz się na siłach i nie dzieje się nic niepokojącego to jak najbardziej chociaż troszkę się poruszaj, żebyś po porodzie nie miała "zastoju"
Moje dzieciątko ma już miesiąc i 2 dni, chociaż termin miałam na 25 kwietnia.
Malutka jest bezbłędna Ładnie je, śpi, i rośnie nam Mamy tylko problem ze skórką. Pediatra kazała odstawić mi nabiał (karmię piersią), słodycze, prać rzeczy malutkiej w zwykłym szarym mydle, itp. Będę przeszczęsliwa jak już wszystko zniknie z jej ślicznej buźki i ciałka, tylko wiadomo, na to potrzeba czasu.

A jak u reszty?
Mamusie odezwijcie się również!!!