reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Fajnie macie, że u Was już jest 30 kilka tygodni plus...😀😊🤗
Ja mam do Was dwa pytania, które mi się zrodziły po kolejnej konsultacji w szpitalu.
1) Miałam zakładany szew w 21tyg.6dni - szyjka po mierzyła 28mm. Dzis jest 24tyg.5dni i szyjka mierzy zaledwie 20mm i jest zamknięta (na szczęście). Też tak miałyście, że pomimo szwu tak szybko Wam się skracała?🤔😕 Ja się cieszę, że kilka z Was czeka na poród w listopadzie, ale ja bym wolała choć w przyszlym roku...
(termin mam na koniec lutego!).
2) Moje dziecko 23.10 ważyło ok 560gr, a dzis 11 dni później już........899 gr🙊🙉🙈🤦‍♀️. Lekarz powiedziała mi, ze biorąc pod uwagè, że u mnie nie wiadomo czy urodzę przedwczednie czy po 30 tygodniu to jest dobre, ze dziecko jest większe. Czy któraś z Was też tak miała, że dzidziuś w pewnym momencie zaczął szybciej rosnąć? 19 listopada lub wcześniej idę na pomoar cukru. Może to od tego...?🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
Trzymajcie się wszystkie listopadowe kobiety 😊💪
Czesc :) Na obydwa pytania moge odpowiedziec 'tak';) w 21tc zakladali mi szew i na szpitalnym wypisie miałam 3cm, w 24tc juz tylko 1,2cm, a potem to roznie bywalo... miedzy 1 a 2,5. I tez dzidzia jest z tych wiekszych. Lekarka zawsze mi powtarzała, ze to lepiej jesli jest ryzyko porodu przedwcczesnego.Ale sama zobaczysz, nie bedzie zadnego przedwczesnego, szew+ lezenie sie sprawdza💪💪💪
 
reklama
Czesc :) Na obydwa pytania moge odpowiedziec 'tak';) w 21tc zakladali mi szew i na szpitalnym wypisie miałam 3cm, w 24tc juz tylko 1,2cm, a potem to roznie bywalo... miedzy 1 a 2,5. I tez dzidzia jest z tych wiekszych. Lekarka zawsze mi powtarzała, ze to lepiej jesli jest ryzyko porodu przedwcczesnego.Ale sama zobaczysz, nie bedzie zadnego przedwczesnego, szew+ lezenie sie sprawdza💪💪💪
Inka, bardzo Ci dziękuję za szybką i jakże optymistyczną odpowiedź😍.
Trzymam kciuki za Ciebie!!!
 
Apropo ojcostwa... To można to załatwić wczesniej? Ja myślałam, że dopiero po porodzie się wszystko załatwia... Możesz podpowiedzieć jak należy to zrobić?
Może też twój facet sam pojechać i załatwić, a Ty w ciągu bodajże miesiąca podjechać i potwierdzić. My akurat załatwialismy wszystko po porodzie.. ale poszło raz, dwa, za jednym zamachem ojcostwo i akt urodzenia :)
 
Ja zrobiłam to wcześniej ze względu na to, że gdyby mi się coś stało, to nie wydadzą dziecka mojemu narzeczonemu tak bez problemu. W przypadku małżeństwa nie ma takiej potrzeby, z automatu ojcem dziecka jest mąż. Ja umawiałam się 2 tygodnie temu właśnie, bo nie można pójść u mnie tak z ulicy, poza tym muszą ściągnąć nasze odpisy aktów urodzenia do miasta, gdzie teraz mieszkamy i jesteśmy zameldowani. Gdybyśmy mieszkali w tym samym mieście co się urodziliśmy to napewno wizyta byłaby za 2-3 dni maks. A tak byliśmy dzisiaj w Urzędzie Stanu Cywilnego i w 10 minut załatwiliśmy. Można to zrobić tylko osobiście. Potrzebne są dowody osobiste i karta ciąży. Później jak już dziecko się urodzi to można przez epuap złożyć wniosek o akt urodzenia.
Wystarczyła Ci karta ciąży? Ja niestety musiałam na szybko iść do jakiegoś lekarza po zaświadczenie, oczywiście jak bylam to załatwić to w 7 miesiącu, brzuch widoczny na kilometr.. Pani niestety bez zaświadczenia nie mogła pomoc w żaden sposób, system odrzucał. Za to aktu urodzenia mojego partnera nie potrzebowaliśmy, on tylko dowód i potwierdził, przy pani urzędnik, że jest tatą. Ciekawe, że przepisy w takich sprawach nie są jednolite 🤔
 
Wystarczyła Ci karta ciąży? Ja niestety musiałam na szybko iść do jakiegoś lekarza po zaświadczenie, oczywiście jak bylam to załatwić to w 7 miesiącu, brzuch widoczny na kilometr.. Pani niestety bez zaświadczenia nie mogła pomoc w żaden sposób, system odrzucał. Za to aktu urodzenia mojego partnera nie potrzebowaliśmy, on tylko dowód i potwierdził, przy pani urzędnik, że jest tatą. Ciekawe, że przepisy w takich sprawach nie są jednolite 🤔
Wyciągałam kartę ciąży, bo przez telefon kazali ze sobą zabrać, ale nikt jej nawet do ręki nie wziął. 😛 Także w sumie to tylko dowody osobiste były potrzebne. Na bip Urzędu też jest wyraźnie, że albo zaświadczenie albo karta ciąży, ale widocznie z tymi urzędnikami nie wyjdziesz.. niektórzy sobie coś wymyślą i koniec.
 

Załączniki

  • Screenshot_2020-11-04-11-16-03-579_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2020-11-04-11-16-03-579_com.android.chrome.jpg
    311,4 KB · Wyświetleń: 57
Wyciągałam kartę ciąży, bo przez telefon kazali ze sobą zabrać, ale nikt jej nawet do ręki nie wziął. 😛 Także w sumie to tylko dowody osobiste były potrzebne. Na bip Urzędu też jest wyraźnie, że albo zaświadczenie albo karta ciąży, ale widocznie z tymi urzędnikami nie wyjdziesz.. niektórzy sobie coś wymyślą i koniec.
A widzisz, bo właśnie moja ginekolog też nie miała pojęcia, że jakieś zaświadczenie. No jak się ktoś uprze i próbuje zrobić pod górkę to nic nie zrobisz. A co do metryki to moja była potrzebna, a ojca dziecka już nie i to też mnie zastanawia czy oni w tym urzędzie mają jakieś swoje fanaberie? 😅 Ważne, że wtedy udało mi się to załatwić, bo mój partner urlop tylko planowany, a na tel nie udzielają (dużo ludzi l4) i byłby klops.
Dziś mi wybił już 38tydz i się zastanawiam kiedy przytulę swojego maluszka 🥰
 
A widzisz, bo właśnie moja ginekolog też nie miała pojęcia, że jakieś zaświadczenie. No jak się ktoś uprze i próbuje zrobić pod górkę to nic nie zrobisz. A co do metryki to moja była potrzebna, a ojca dziecka już nie i to też mnie zastanawia czy oni w tym urzędzie mają jakieś swoje fanaberie? 😅 Ważne, że wtedy udało mi się to załatwić, bo mój partner urlop tylko planowany, a na tel nie udzielają (dużo ludzi l4) i byłby klops.
Dziś mi wybił już 38tydz i się zastanawiam kiedy przytulę swojego maluszka 🥰
Już 38?? 😱 Jeju, marzy mi się taki termin 🥰 Gratulacje 🥳🥳🥳 Możesz już normalnie funkcjonować - fizycznie i psychicznie!
 
Waga jest faktycznie kluczowa. Jak moczy pieluchy i robi kupy (a tu kupy są najważniejsze), to może sobie nawet i być z żółtaczką. Moja starsza miała do 3go mca, ale przybierała ponad 50 gr na dobę. Druga nie miała takiego szczęścia i zaczęła tracić.
3mam kciuki, żeby było dobrze ❤
Ja od piątku karmie tylko piersią i jak dotąd mała przybierała 20g na dobę a dzisiaj 30g. Mam nadzieje że tendencja wzrostowa pozostanie😜 karmienie zajmuje mi od 30-50 min zazwyczaj bo muszę ją co chwile budzić. Jak dojdę z karmieniem do 20 min to będę w niebie🤩 mój mąż w pracy od poniedziałku a ja w domu z dwójką sama bo starszy do przedszkola. Córa co ma 1,5 roku jest bardzo zazdrosna wiec jak karmie to wtedy ona potrzebuje największej mojej uwagi. Wyciąga książeczki, które później lądują na Basi znienacka wyjęte. Dwa razy nie zdążyłam zareagować i wylądowały na głowie😱🤦‍♀️Dobrze że się nic nie stało! Oprócz tego wiadomo paluchy w uszy, oczy, dotykanie wszędzie, próby wyrywania cycu z buzi...No masakra🤦‍♀️
 
U mnie w porządku, dziękuję 😊 Leżę wciąż w szpitalu. Rozwarcie to nie wiem, bo nie mierzyli od ostatniego razu. Pewnie jutro, albo pojutrze zaproszą na fotel 😬 Miałam jedynie w piatek badanie usg dziecka. Doskwieraly mi bardzo po nim skurcze, tak około jeden na godzinę dostawalam 😬 Przeszlo po paru godzinach. Jeszcze jak polecialam do toalety za dwojeczka, to juz w ogole odeszlo 😊🌸😁 Jutro 32 + 4, moj dzidzius glowka na dol, przeplywy w porzadku, waga 1992g. Byle do grudnia 😎
Wow! To już 32 tydzień! Kiedy to zleciało? Pamiętam jak dopiero co dołączałaś do forum a tu jeszcze chwilka i wyjdziesz wreszcie z tego szpitala, ale już z dzidziusiem😍 waga piękna😜 dzidziuś duży😍 teraz już z górki😜 trzymam kciuki😜
 
reklama
Już 38?? 😱 Jeju, marzy mi się taki termin 🥰 Gratulacje 🥳🥳🥳 Możesz już normalnie funkcjonować - fizycznie i psychicznie!
Szybko zleci, Ciebie podziwiam odkąd się pojawiłaś na forum😉 Trudna sytuacja, ale zawsze optymistyczne podejście 👍
Funkcjonuje sobie już od 3 tygodni i szyjka się nie rusza, chociaż w tym obecnym zamieszaniu wolałabym urodzić nawet zaraz, a przynajmniej do soboty😅 Jak dzidzia będzie w 40tyg to będzie miała ponad 4kg i nie wiem czy nie będę musiała mieć cc😱
 
Do góry