Wow, 6 dób! Sporawo...! Widać co szpital to inne podejścia. Mi powiedzieli ze jedyne leki jakie mogą zastosować to na max 3 dobyMiałam przez 6 dób partusisten, czytałam że to podobne jak fenoterol. Teraz magnez kroplowka i jeszcze asparaginian 3x2 i duphaston. Praktycznie całe popołudnie jak leżę to czuje , że spina mi się brzuch. Oczywiście włączył mi się stres, że rozwarcie pójdzie dalej. Teraz leżę i rozkmniniam czy w ogóle iść pod prysznic. Gdzie jestes w szpitalu ? Ja jestem dopiero tydzień na Polnej w Poznaniu więc kryzysu co do samego by ia tutaj nie mam, ale jestem mega przerażona porodem w tak wczas bym tygodniu.
Skoro się stresujesz prysznicem to może po prostu zrob sobie dzisiaj dzień lenia. Jutro najwyżej się wykapiesz - a nóż widelec będziesz się czuła o wiele wiele lepiej - trzymam kciuki mocno za to! I staraj się nie nakręcać i myśleć pozytywnie - będzie wszystko dobrze!
W którym tygodniu jesteś? - wiem ze pisałaś gdzieś wcześniej ale nie mogłam znaleźć
Ja leżę w Łodzi w Matce Polce.
Ostatnia edycja: