reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

🤦‍♀️ W szpitalu debilów nie brak.. Ale nie można ich słuchać!
sama aktualnie leżę w szpitalu i już mam serdecznie dosyć. Co jeden to „mądrzejszy”. Od tygodnia mam zakupiony pessar, którego kazali Kupować na cito bo będą zakładać. I do tej pory nie założyli bo twierdzą, ze on mi nie pomoże kiedy mam aktywną macice.. i Ciagle każą czekać na Niewiadomo co.. już chyba podali wszystko co mogli a mój brzuch swoje. Co lekarz to ma obchodzie kompletnie inna opinia i postępowanie, zmieniali mi już dawki leków po 4x i nie wiem czemu. Jeden nawet wpisał mi 800mg luteiny dopochwowo i dostawałam aż 8 tabletek rano do aplikacji i 8 wieczorem!!! Oczywiście sprawdziłam czy tak powinno być i wyszło na to, ze taka dawka jest za duża. Ale przecież nikt nie przyzna się do błędu. 😖
No nic, łącze się z Wami w bólu i w walce o każdy tydzień! Damy radę! Trzeba próbować myśleć pozytywnie
To chyba dostajesz większą dawkę niż kobiety po transferze zarodków na sztucznym cyklu...
Ja miałam przez pewien czas 400 mg luteiny i już mi mówiono, że to dawka jak po in vitro.
Mnie 200 mg podrażnia a co dopiero 800 mg!
Większość z nas ma reaktywną macicę i część z nas pessary, ja już na końcówce, więc wiadomo, że skurcze są i to mocniejsze, a pessar siedzi.
Oczywiście z lekarzem dyskutować nie będziesz...😬.
 
reklama
@Gosia903488 tak mi się przypomniało do kiedy masz brać luteinę? Bo ja powinnam już niedługo odstawić, ale trochę obawiam się redakcji na to...
W nocy to miałam istne szaleństwo z brzuchem, non stop twardy, tak byłam już tym wykończona, że wzięłam dodatkowa tabletkę buscaponu w nocy ehh...ale teraz to już chyba normalne, że tak bardzooo często są te skurcze... Czuję się jak zombi po tej nocy hehehe 😀
 
Pro familia, a jak zamkną to w namiocie covid-owym przed 😂 A Ty?
Hehe, no właśnie kto to wie gdzie wylądujemy :D No ja na Lwowskiej, tam pracuje mój ginekolog i chce żeby on mi cesarkę robił, jeśli uda się donosić i nie będzie to z zaskoczenia, no i tam też mam kardiologów, ale narazie zamknięta porodówka 😜 więc moja druga opcja to ProFamilia, gdyby się coś działo to najbliżej przewieźć :p
 
@Gosia903488 tak mi się przypomniało do kiedy masz brać luteinę? Bo ja powinnam już niedługo odstawić, ale trochę obawiam się redakcji na to...
W nocy to miałam istne szaleństwo z brzuchem, non stop twardy, tak byłam już tym wykończona, że wzięłam dodatkowa tabletkę buscaponu w nocy ehh...ale teraz to już chyba normalne, że tak bardzooo często są te skurcze... Czuję się jak zombi po tej nocy hehehe 😀
Ja odstawiam w dniu przyjęcia do szpitala, czyli dzień przed cc. Nospę w dzień oddstawiłam - jest znośnie, natomiast na noc nadal biorę, bo skurcze miałam takie z podbrzusza. No i dziś wizyta ostatnia, więc oczywiście nospa + buscopan pójdą w ruch.
 
Hehe, no właśnie kto to wie gdzie wylądujemy :D No ja na Lwowskiej, tam pracuje mój ginekolog i chce żeby on mi cesarkę robił, jeśli uda się donosić i nie będzie to z zaskoczenia, no i tam też mam kardiologów, ale narazie zamknięta porodówka 😜 więc moja druga opcja to ProFamilia, gdyby się coś działo to najbliżej przewieźć :p
A ja zamierzam rodzić na Szopena😍
 
Dziewczyny, ale dziś paniki nasiałam w domu ... Wkręciłam sobie, że chyba wody mi się sączą - tak wiem, że luteina może powodować takie odczucia - ale niech ktoś spróbuje tak sobie wmawiać kiedy ziarno wątpliwości już zakiełkowało :p Mąż obleciał kilka aptek w poszukiwaniu papierków lakmusowych i oczywście żadnych wód nie wykazały, ale co się stresu najedliśmy to nasze :zawstydzona/y:😪
 
Dziewczyny, ale dziś paniki nasiałam w domu ... Wkręciłam sobie, że chyba wody mi się sączą - tak wiem, że luteina może powodować takie odczucia - ale niech ktoś spróbuje tak sobie wmawiać kiedy ziarno wątpliwości już zakiełkowało :p Mąż obleciał kilka aptek w poszukiwaniu papierków lakmusowych i oczywście żadnych wód nie wykazały, ale co się stresu najedliśmy to nasze :zawstydzona/y:😪
Najgorzej, jak się coś dzieje i nie wiadomo co. Dobrze, ze tylko na strachu się skończyło. Moj jak w aucie czekał w niedzielę przed IP a ja nie pisałam (bo pod ktg lezalam) to już byl pewny, że na stole leżę i dziecko wyjmują 🙈
 
reklama
Dziewczyny, ale dziś paniki nasiałam w domu ... Wkręciłam sobie, że chyba wody mi się sączą - tak wiem, że luteina może powodować takie odczucia - ale niech ktoś spróbuje tak sobie wmawiać kiedy ziarno wątpliwości już zakiełkowało :p Mąż obleciał kilka aptek w poszukiwaniu papierków lakmusowych i oczywście żadnych wód nie wykazały, ale co się stresu najedliśmy to nasze :zawstydzona/y:😪
Ja tydzień temu to samo.. jakaś nagła schiza że to wody, tak sobie to wkręciłam, że mi spokoju nie dawało i dzwoniłam do Mojego z płaczem że cos się dzieje.
A kilka dni wcześniej znowu akcja z czerwoną jasna plamką na papierze przy podcieraniu.. oczywiście myślenie o najgorszym, okazało się, że przez to że ciągle się podcieram mokrymi chusteczkami to otarłam sobie naskórek i miałam czerwona rankę, która jak się rozruszało przy kolejnym podcierania to się z niej troszkę sączyło...
Także jest nieraz ciekawie.. 😜
 
Ostatnia edycja:
Do góry