reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny , więc tak wczoraj po 21 zostałam przeniesiona z izolacji na salę miałam badania i rozmowę z lekarzem.
Wszystkie KTG do tej pory super , przepływy pepowinowe super jeszcze muszą sprawdzić w główce małej bo wczoraj nie dała.
Wagi nie podała bo to za wcześnie od poprzedniego badania uzyskałam informacje że jestem na obserwacji. Mam nadzieję że mnie wypuszcza nie uśmiecha mi się leżeć do porodu gdzie nie mam ani jednego skurcza 😔 dziewczyny są niektóre w gorszej sytuacji a ja zajmuje tylko miejsce. Dziś po 14 rozmowa z moim lekarzem zobaczymy co powie...
Szczęście, że do normalnej sali Cię wzięli :) Bo co robili z tą izolatka to paranoja jakaś
 
reklama
A ja przepytałam mojego lekarza z leków rozkurczowych i mówił mi takie rzeczy: nospę w położnictwie ogólnie stosuje się w indukcji porodu w ciążach donoszonych, gdy szyjka jest zamknięta i twarda na amen, a kobieta powinna już rodzic, podaje się jej nospe regularnie, i ona wówczas zmiękcza i rozluźnia szyjkę, i wtedy przystępują do następnych etapów indukcji. Przy niewydolności szyjki, gdy nic nie ma na niej mechanicznego założonego (szwu, pessara), to położnicy obawiają się tego efektu rozluźniania szyjki, bo co z tego, ze pomoże przy skurczach macicy, jak jest szansa na poluźnienie tez szyjki. Także każdy decyduje tutaj indywidualnie. Natomiast jak jest szew czy pessar, to już się tak bardzo nie martwią o branie nospy, jeśli u pacjentki nospa pomaga na skurcze, bo taka tabletka to szwu nie rozwiąże, ani pessara nie ściągnie - więcej szkody zrobią skurcze. Dodatkowy mocny lek na skurcze do brania w domu to lek na nadciśnienie Nitrendypina, to silny lek - można się czuć po nim osłabionym, jest antagonistom wapnia, i szybko rozluźnia mięśnie macicy, wiec s kryzysowych sytuacjach, potrafią przedłużyć na nim ciąże o 2-3 tygodni, dłużej go nie przepisuje. Czytałam tu na wątku wcześniej, ze dziewczyny tez dostawały ten lek. Tokolityki to teraz najnowocześniejszy i stosowany w szpitalu Atosiban - ale ze jego można podawać tylko do 33 tygodnia, wlew 48 godzin, i maks. 3-krotnie w czasie ciąży. Tyle newsow ze Szpitala Uniwersyteckiego dla ciekawych :)
 
Ostatnia edycja:
A ja przepytałam mojego lekarza z leków rozkurczowych i mówił mi takie rzeczy: nospę w położnictwie ogólnie stosuje się w indukcji porodu w ciążach donoszonych, gdy szyjka jest zamknięta i twarda na amen, a kobieta powinna już rodzic, podaje się jej nospe regularnie, i ona wówczas zmiękcza i rozluźnia szyjkę, i wtedy przystępują do następnych etapów indukcji. Przy niewydolności szyjki, gdy nic nie ma na niej mechanicznego założonego (szwu, pessara), to położnicy obawiają się tego efektu rozluźniania szyjki, bo co z tego, ze pomoże przy skurczach macicy, jak jest szansa na poluźnienie tez szyjki. Także każdy decyduje tutaj indywidualnie. Natomiast jak jest szew czy pessar, to już się tak bardzo nie martwią o branie nospy, jeśli u pacjentki nospa pomaga na skurcze, bo taka tabletka to szwu nie rozwiąże, ani pessara nie ściągnie - więcej szkody zrobią skurcze. Dodatkowy mocny lek na skurcze do brania w domu to lek na nadciśnienie Nitrendypina, to silny lek - można się czuć po nim osłabionym, jest antagonistom wapnia, i szybko rozluźnia mięśnie macicy, wiec s kryzysowych sytuacjach, potrafią przedłużyć na nim ciąże o 2-3 tygodni, dłużej go nie przepisuje. Czytałam tu na wątku wcześniej, ze dziewczyny tez dostawały ten lek. Tokolityki to teraz najnowocześniejszy i stosowany w szpitalu Atosiban - ale ze jego można podawać tylko do 33 tygodnia, wlew 48 godzin, i maks. 3-krotnie w czasie ciąży. Tyle newsow ze Szpitala Uniwersyteckiego dla ciekawych :)
Dzięki za informację. Zwłaszcza nt.no-spy. Po zastrzyku w szpitalu dawali mi dawkę no-spy forte 3* dziennie, nie ukrywam, że po takiej dawce czynność skurczowa całkiem się wypłaszczyła. Jednak w wypisie nie ma słowa, że mam ją nadal brać, tylko magnez. Magnez biorę od dawna, ale nie sądzę, żeby działał tak samo jak taka dawka no-spy. I teraz jestem w kropce, czy ją dalej brać, czy nie. Boję się powtórki z rozrywki...ale z drugiej strony ten wpływ na szyjkę, chociaż jak napisałaś z pessarem wszystko powinno być ok.
Któraś z Was brała no-spę przewlekle po -jak to wpisano w kartę- porodzie fałszywym?
 
Dzięki za informację. Zwłaszcza nt.no-spy. Po zastrzyku w szpitalu dawali mi dawkę no-spy forte 3* dziennie, nie ukrywam, że po takiej dawce czynność skurczowa całkiem się wypłaszczyła. Jednak w wypisie nie ma słowa, że mam ją nadal brać, tylko magnez. Magnez biorę od dawna, ale nie sądzę, żeby działał tak samo jak taka dawka no-spy. I teraz jestem w kropce, czy ją dalej brać, czy nie. Boję się powtórki z rozrywki...ale z drugiej strony ten wpływ na szyjkę, chociaż jak napisałaś z pessarem wszystko powinno być ok.
Któraś z Was brała no-spę przewlekle po -jak to wpisano w kartę- porodzie fałszywym?
Ja bym na Twoim miejscy brała, jak Cię męczą skurcze. W 34 tyg. szyjka skraca się fizjologicznie już, a skurcze to sama wiesz - mogą się rozkręcić s ciągu jednego dnia na porodowe i pozamiatane. Ja jestem w 29 tyg. i tak profilaktycznie na noc biorę nospe co drugi/trzeci dzień i na razie od tygodnia ani pół twardnienia, lekarzowi mówiłam, i skomentował, ze w takiej ilości to mogę brać bez obaw.
 
reklama
Ja bym na Twoim miejscy brała, jak Cię męczą skurcze. W 34 tyg. szyjka skraca się fizjologicznie już, a skurcze to sama wiesz - mogą się rozkręcić s ciągu jednego dnia na porodowe i pozamiatane. Ja jestem w 29 tyg. i tak profilaktycznie na noc biorę nospe co drugi/trzeci dzień i na razie od tygodnia ani pół twardnienia, lekarzowi mówiłam, i skomentował, ze w takiej ilości to mogę brać bez obaw.
Właśnie skurcze mnie nie męczą, bo nadal jestem na dawce ze szpitala, nie tylko skurczy nie mam, ale żadnych twardnień, moze 1 napięcie w ciągu dnia (ale tu równie dobrze młoda się może wypinać a mnie to zawsze boli). Kolejną dawkę forte powinnam wziąć o dziś o 14:00. I chyba wezmę 1 zwykłą zamiast forte i zobaczę, jak mi po tym będzie, do czasu aż mi lekarz prowadzący da znać jaka jego opinia. Właśnie boję się o skurcze, nadal mam wpisane w wypisie zagrożenie porodem przedwczesnym.
 
Do góry