Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zazdroszczę w takim razie, u nas był od początku problem. Po cc nie miałam go na serio za dużo, dziecku waga spadała, pomimo że cały czas przy piersi. Musiałam w szpitalu dokarmiac-zalecenie pediatry. Powiem Wam że chyba bardziej płakałam niż moje dziecko jak się skończył ten pokarm. Czułam się strasznie jako matka, która nie może nakarmić swojego dziecka...U nas było to samo, w piątek wieczorem wróciliśmy do domu i z samego rana mąż po laktator biegł, bo ani ja ani dziecko nie było w stanie nic wycisnąć takie były twarde. Dobrze, ze mieliśmy puszkę mleka to było jak nakarmić. Także teraz kupię na pewno
Moje dziecko było i jest bardzo zdrowe pomimo karmienia mm 
To tylko na początku tak wyglądało, bo od początku trzeba było dokarmiać bo miałam ciągle za mało mleka. Mimo że Mały 17 razy na dobę był przy piersi to nie zrobiła mi się rzeka mleka. Chyba ten 3/4 dzień i potem coraz mniej i mniej. Nie przejmuj się, ważne żeby nakarmić, a czy pierś czy butla to nie az tak wazne.Zazdroszczę w takim razie, u nas był od początku problem. Po cc nie miałam go na serio za dużo, dziecku waga spadała, pomimo że cały czas przy piersi. Musiałam w szpitalu dokarmiac-zalecenie pediatry. Powiem Wam że chyba bardziej płakałam niż moje dziecko jak się skończył ten pokarm. Czułam się strasznie jako matka, która nie może nakarmić swojego dziecka...
Ale teraz, z perspektywy czasu nie będę już tak walczyć. Nie będzie, to nie będzie. Chyba już nie będę tak płakać.
Teraz już to wiem, i nie będę się przejmować, chyba że hormony zrobią swoje
ale dzięki wielkie za słowa otuchy 
no ale uważam, ze to dobre posunięcie ponieważ, przy partych różnie moze być. Mam nadzieje, ze się cieszysz, ze to już. Takie "ufffff, nareszcie!" Uwierz ja mam codziennie to samo dzisiaj miałam jakoś wąsko i nie mogłam wepchnąć tabletki i się wystraszyłam. Ale same chyba nie jestesmy w stanie nic sprawdzić
Nie wiem co to oznacza ja mam teraz pessar wiec aplikuje delikatnie nie wciskam głęboko
Ja zamówiłam dziś pessar mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i doczekam spokojnie środy. A ty miałaś miękką szyjkę czy tylko długość mu się nie podobała
Dzisiaj już dobrze, wieczorem pojedyncze twardnienia miałam, ale w tym tygodniu to juz normalne raczej. Wyniki ktg, usg itd. są dobre, na wyniki krwi i moczu czekam. Nie mam specjalnych zaleceń, tylko obserwację. Nie wiadomo co to za ból byl, ale w kazdym razie dziecku nie zaszkodzil i nic zlego nie dzieje sie. Chyba odczekam jeszcze trochę i wypiszę się na życzenie,zamiast zostawac na weekend. Personel miły, na opiekę nie można narzekać, towarzystwo na sali sympatyczne, ale jednak warunki szpitalne... Noc nieprzespana, łóżka twarde, cos zepsulo sie i nie ma cieplej wody, dietę cukrzycowa szlak mi trafi, wolę w domu jednak posiedzieć, do szpitala trzeba miec końskie zdrowie
