reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

O kurcze, ja dopiero się wdrażam co prawda w tą cukrzycę, i wyzytę diabetologa mam na 7go lipca. Ale staram się utrzymywać w ciągu dnia cukier do max 120 po posiłkach. Ale w nocy mam codziennie 93, 94. Rano podobnie albo mi zejdzie do 88. Już się tej wizyty nie mogę doczekać bo ona mnie na pewno bardziej naprowadzi na to wszystko. Powiedz mi tylko czy można pić miete, pokrzywę lub melisę. Bo ja je lubię bardzo ale odstawiłam, bo nie wiem. A nie moge takich informacji znaleźć. Rożnie piszą w necie. Poszukam jeszcze na forach może.
Mnie cieszy każdy dzień, tydzień a miesiąc to w sumie mój pierwszy miesiąc walki, ale już czuję się silniejsza 😊 Damy wszystkie tu radę 🤩
Jeśli chodzi o skurcze łydek to nie miewam. Ufff. Może za mało magnezu pijesz.

Ja piję tylko wodę i jedną kawę na dzień z ekspresu. Ale chyba można tylko trzeba uważać, zeby nie były sztucznie dosładzane, najlepsze są liściaste. Mi czasami na czczo skacze do 91 ale tez mi się kazał tym nie przejmować. Na kazdą działa coś innego. Mi maslo tak cukier podnosi, ze nie wiem, a mojej znajomej, która teraz jest w 4 miesiacu i cukrzycę ma od poczatku, cukier nie podnosi masło tylko oliwa, a mi oliwa wcale. Tak samo z jabłkiem, ja moge zjesć i cukier po godzinie 88, a ona nie, bo cukier po godzinie 160. Tej choroby nawet lekarze nie rozumieją 🙃
 
reklama
Ja również chciałabym dołączyć do Was :) Aktualnie jestem w 30 tyg. + 3 dni i w 28 tygodniu ciąży dowiedzialam sie, że szyjka w ciągu 3 tygodni skróciła mi się z 36 mm do 30 mm. Lekarz mówi, że na razie nie jest źle, ale mam prowadzić oszczędny tryb życia,zero współżycia itd. Po 30 tygodniu mówi, że nie zaklada sie już szwu ani pessaru i mam dotrwac do kolejnych badań... Mam brać magnez i nospę w razie potrzeby, luteiny nie dostałam. Duphaston lekarz przepisywal mi wcześniej profilaktycznie, ale z wyników krwi wyszlo mi jeszcze w II trymestrze ok. 130 ng/ml progesteronu, więc teoretycznie nie byl mi potrzebny. Twardnień brzucha raczej nie odróżniam od normalnego stanu, zdarza się, że maluch mnie wypycha albo robią sie wzdęcia i mogę przegapić jeśli to było twardnienie. Ostatnio czuję też dziwne kłucie w pochwie, coś jak dźgnięcia znienacka (ale dziecko jest główką do dołu ustawione, więc pewnie uderza czasami). Właściwie to żyję teraz w niepewności, bo nie czuję czy szyjka dalej mi się skraca, nie mam jakiś szczególnych objawów, aby coś działo się. W dodatku mam energię i chęci do działania, a tu w domu trzeba siedzieć... Po domu na razie trochę chodzę, robię posilki, czasami coś krótko posprzątam, a do lekarza idę za 2 tygodnie dopiero 🤨 Pozdrawiam Was i życzę abyśmy wszystkie dotrwały do terminu albo przynajmniej do jakiejś bezpiecznej granicy😉

Witamy 🙂 Ty to masz szyjkę jak żyrafa w porównaniu z moją hehe. W pierwszej ciaży też leżałam bez niczego od 30tygodnia z szyjka 2,5cm i urodziłam w 41 więc będzie dobrze. 🙂
 
Jutro mam wizytę dziewczyny, mam nadzieję, że jest wszystko ok i mogę dalej leżeć w domu...
Pwiedzcie mi, te co mają krążek, na wizytach macie mierzona szyjke sonda usg? Czy próbują przez brzuch Wasi lekarze? Bo ja w sumie nie miałam mierzonej od założenia, tylko sprawdzana przy bardzo delikatnym badaniu. Może to też zalezy od długości...
 
O jejku, to ja się muszę do apteki wybrać. Myślisz, ze jak zacznę suplementację teraz, to przez miesiąc jeszcze uda mi się coś poprawić? Ja Wam nie mówiłam, ze w kazdej z ciąż mięso mi odrzuca. Już 8 miesiac miesa w buzi nie mam. Ryby mogę jeść w kazdej ilości ale mleka krowiego i jakiehokolwiek mięsa czerwonego, czy drobiowego nie dam rady przełknąć. Moze to też przez to, a jeszcze mnie te wymioty męczyły. Jeszcze troche, to jak roślina do konca ciazy pod kroplówka wyląduję
Chyba musisz iść do dietetyka, ciężko zbilansować dietę bez mięsa. To kup jeszcze zestaw witamin z gr B. Nie znam osoby która ma odpowiednią ich ilość a unika mięcha. Ja mleka też muszę unikać mam po nim problemy w ciąży. Dlatego ciągle biorę ten wapń. Jeszcze masz cukrzycę to już jazda bez trzymanki.
 
Jutro mam wizytę dziewczyny, mam nadzieję, że jest wszystko ok i mogę dalej leżeć w domu...
Pwiedzcie mi, te co mają krążek, na wizytach macie mierzona szyjke sonda usg? Czy próbują przez brzuch Wasi lekarze? Bo ja w sumie nie miałam mierzonej od założenia, tylko sprawdzana przy bardzo delikatnym badaniu. Może to też zalezy od długości...

Mi badał do 28tyg "ręcznie" jakolwiek by to nie brzmiało hehe, potem już przez powloki brzuszne, czy poprostu siedzi na swoim miejscu, zeby go nie naruszać. Nie da się juz raczej po załozeniu zmierzyć. Mozna tylko sprawdzać czy trzyma. Będziemy trzymać kciuki. A na która masz?
 
Ja również chciałabym dołączyć do Was :) Aktualnie jestem w 30 tyg. + 3 dni i w 28 tygodniu ciąży dowiedzialam sie, że szyjka w ciągu 3 tygodni skróciła mi się z 36 mm do 30 mm. Lekarz mówi, że na razie nie jest źle, ale mam prowadzić oszczędny tryb życia,zero współżycia itd. Po 30 tygodniu mówi, że nie zaklada sie już szwu ani pessaru i mam dotrwac do kolejnych badań... Mam brać magnez i nospę w razie potrzeby, luteiny nie dostałam. Duphaston lekarz przepisywal mi wcześniej profilaktycznie, ale z wyników krwi wyszlo mi jeszcze w II trymestrze ok. 130 ng/ml progesteronu, więc teoretycznie nie byl mi potrzebny. Twardnień brzucha raczej nie odróżniam od normalnego stanu, zdarza się, że maluch mnie wypycha albo robią sie wzdęcia i mogę przegapić jeśli to było twardnienie. Ostatnio czuję też dziwne kłucie w pochwie, coś jak dźgnięcia znienacka (ale dziecko jest główką do dołu ustawione, więc pewnie uderza czasami). Właściwie to żyję teraz w niepewności, bo nie czuję czy szyjka dalej mi się skraca, nie mam jakiś szczególnych objawów, aby coś działo się. W dodatku mam energię i chęci do działania, a tu w domu trzeba siedzieć... Po domu na razie trochę chodzę, robię posilki, czasami coś krótko posprzątam, a do lekarza idę za 2 tygodnie dopiero 🤨 Pozdrawiam Was i życzę abyśmy wszystkie dotrwały do terminu albo przynajmniej do jakiejś bezpiecznej granicy😉
Witaj,
Jeżeli lekarz przepisał Ci duphaston to bierz. Mi zatrzymał skracanie szyjki. Poziomy progesteronu miałam przed kuracją miałam doskonałe. Szyjka jednak leciała. Wiesz masz jeszcze 4tygodnie do 34tc. Na pewno dostaniesz sterydy. Jeżeli nie to zapytaj lekarza co myśli. To zabezpieczy dziecko gdybyś miała urodzić przed 36tc.
 
Chyba musisz iść do dietetyka, ciężko zbilansować dietę bez mięsa. To kup jeszcze zestaw witamin z gr B. Nie znam osoby która ma odpowiednią ich ilość a unika mięcha. Ja mleka też muszę unikać mam po nim problemy w ciąży. Dlatego ciągle biorę ten wapń. Jeszcze masz cukrzycę to już jazda bez trzymanki.

Ale właśnie ta dieta to od dietetyka tylko chyba ten dietetyk to d..upa. do 24 tygodnia miałam zwykła dietę dla ciężarnej, a potem juz cukrzycową. Moze powinnam skonsultować to z innym dietetykiem. Ale te witaminy kupię i moze będzie lepiej
 
Hej dziewczyny! Od jakiegos czasu podczytuje wasze wpisy i postanowiłam sie zarejstrowac i opisać swoją sytuację z obecną (2) ciąża.
Termin według om 5 lipca wedlug usg 13
Od marca szyjka 2.5, na początku maja szyjka 2 i zastrzyki sterydy. Nie lezalam w szpitalu ze wzgledu na wirusa lekarz zrobil mi prywatnie zastrzyki. Kazal sie oszczędzać;) ale mam 3 latka co prawda chodzi do żłobka juz od maja ale wiadomo spacery itd moglam wysylac samego męża z nim ale chodziłam z nimi tylko wolniej z tyłu. Nie umiem siedziec w miejscu leżeć tymbardziej.
Pod koniec.maja szyjka 1.5 lekarz stwierdził ze nastepnej wizyty czyli 16.06 na pewno nie dotrwam dodatkowo mala tak nisko w kanale rodnym ze nie dalo sie obejrzec glowy ani zwazyc
Lekarz mnie nastraszyl ze moge nawet nie zdążyć dojechac do szpitala.
Dotrwalam do następnej wizyty a wcale jakos sie nie oszczedzalam specjalnie zylam jak zwykle starałam sie jedynie nie sprzątać za bardzo i oczywiście nie dzwigalam.
16.06 na wizycie szyjka zgladzona 2 cm rozwarcia lekarz twierdzi ze urodze lada moment i na następną wizyte tj 07.07 juz na pewno na pewno nie dotrę.
zobaczymy bo poki co nadal chodze a mamy juz 1 lipca 😁
Dodam ze lekow żadnych nie bralam oprócz magnezu na wlasna reke. Bardzo często stawia mi sie brzuch odczuwam klucie parcie w dole bol kosci miednicy jakby sie rozchodzily. Czop sluzowy mam wrazenie ze odchodzi mi kawalkami juz od jakiegoś miesiąca;)
Jestem teraz juz w bezpiecznym tygodniu ale też wczesniej bardzo przezywalam odliczalam kazdy bol ciagniecie myslalam ze to juz. Kiedy weszlam w bezpieczny termin duzo mniej mam tych boli albo nie zwracam uwagi moze to kwestia psychiki.
Takze dziewczyny bedzie dobrze!
 
Hej dziewczyny! Od jakiegos czasu podczytuje wasze wpisy i postanowiłam sie zarejstrowac i opisać swoją sytuację z obecną (2) ciąża.
Termin według om 5 lipca wedlug usg 13
Od marca szyjka 2.5, na początku maja szyjka 2 i zastrzyki sterydy. Nie lezalam w szpitalu ze wzgledu na wirusa lekarz zrobil mi prywatnie zastrzyki. Kazal sie oszczędzać;) ale mam 3 latka co prawda chodzi do żłobka juz od maja ale wiadomo spacery itd moglam wysylac samego męża z nim ale chodziłam z nimi tylko wolniej z tyłu. Nie umiem siedziec w miejscu leżeć tymbardziej.
Pod koniec.maja szyjka 1.5 lekarz stwierdził ze nastepnej wizyty czyli 16.06 na pewno nie dotrwam dodatkowo mala tak nisko w kanale rodnym ze nie dalo sie obejrzec glowy ani zwazyc
Lekarz mnie nastraszyl ze moge nawet nie zdążyć dojechac do szpitala.
Dotrwalam do następnej wizyty a wcale jakos sie nie oszczedzalam specjalnie zylam jak zwykle starałam sie jedynie nie sprzątać za bardzo i oczywiście nie dzwigalam.
16.06 na wizycie szyjka zgladzona 2 cm rozwarcia lekarz twierdzi ze urodze lada moment i na następną wizyte tj 07.07 juz na pewno na pewno nie dotrę.
zobaczymy bo poki co nadal chodze a mamy juz 1 lipca 😁
Dodam ze lekow żadnych nie bralam oprócz magnezu na wlasna reke. Bardzo często stawia mi sie brzuch odczuwam klucie parcie w dole bol kosci miednicy jakby sie rozchodzily. Czop sluzowy mam wrazenie ze odchodzi mi kawalkami juz od jakiegoś miesiąca;)
Jestem teraz juz w bezpiecznym tygodniu ale też wczesniej bardzo przezywalam odliczalam kazdy bol ciagniecie myslalam ze to juz. Kiedy weszlam w bezpieczny termin duzo mniej mam tych boli albo nie zwracam uwagi moze to kwestia psychiki.
Takze dziewczyny bedzie dobrze!

Ale dałaś nam tutaj nadziei!!! Przynajmniej ja czuję, ze moze jednak dam radę. Jeszcze 24 dni i mogę już rodzić. Rozwarcie ma moze juz nawet na 3cm i mi lekarz tez mówi, ze mogę do szpitala nie zdazyć, bo to druga ciaża i gdy sciagnie pessar to rozwarcie moze być na 5cm. Teraz to tymbardziej się nie dam i wytrzymam heh. Dzięki😊
 
reklama
U mnie też niedawno wykryto cukrzycę ciążową, na czczo mam wyniki 70-90 mg/dl, ale na krzywej cukru miałam po godzinie i po 2 powyżej 160 mg cukier... Bylam na wizycie u diabetologa, dostalam glukometr, książeczki z indeksem glikemicznyn i teraz jestem na diecie i testuję teraz po godzinie od posiłku po czym mi cukier skacze a po czym nie. Zauważyłam, ze po różnych pelnoziarnistych produktach, nawet po owocach i mleku jest w porządku (nawet po mojej jedynej w ciągu dnia herbacie z miodem i cytryna wynik oscyluje ok. 110 mg,wiec nie jest źle :)) Jedynie co to slodycze odstawiam, do tego pizze, smażone i duże porcje jedzonka (pomiary powyżej 140 mg podczas testów wyszły).
Co do ziół to ja pije wszystkie dozwolone podczas ciąży, czyli rumianek, pokrzywę, nagietek, melisę, miętę, koper włoski, rooibos, lipę i wszystko w porządku jest. Diabetolog mi mówił, ze te dozwolone zioła mogę pić (pokrzywa podobno może obniżać cukier we krwi i ma dużo żelaza, wiec w ciąży zalecana jest), jedynie na moją sugestię o piciu liści morwy (obniżają przyswajnanie cukru) powiedział, że lepiej nie, bo nie jest przebadana pod kątem dzialania na kobiety w ciąży. Ja piję dodatkowo sok z pokrzywy 100%, a jak będę miała dostęp do świeżych zrobię sobie koktajl z pokrzyw i liści mniszka, to bomba witaminowa :)
 
Do góry