Cześć Dziewczyny
Ja jutro o 11 mam wizytę u lekarza i rzecz jasna bardzo się boję...bo słabe wyniki moczu i nie wiem co dalej z ta szyjka
najgorsze że częściej zaczął mi się brzuch stawiać
i nie ważne że leżę prawie cały dzień i tak jest więcej tych twardnien na dobę...jakoś powoli opuszcza mnie optymiz.
Do tego powinnam jeszcze przed porodem iść do dentysty na kontrolę, bo chyba coś mam nie tak z jednym zębem i boje się że po wizycie dostanę skurczy i urodzę...
Wczoraj płakałam mężowi, że boje się, że umrę podczas porodu(ostatnio mam takie okropne sny, bo to będzie raczej cc) albo stracimy synka
normalnie jakiś depresyjny stan mnie ogarnia...