reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

W poprzedniej ciąży z powodu niewydolności szyjki w 32tc założono mi pessar (szyjka w 30tc miała 11mm, chwile później przestała istniec, w posiewie przed badaniem miałam jakąś infekcje + gbs na +++).
W tej ciąży byłam już czujna. Pomiedzy 12tc a 17tc byłam 2 razy na kontroli, a szyjka skrocila mi się z 44mm do 25mm. Decyzja: szew. Kiedy dotarłam na IP szyjka miała już tylko 20mm. Szew założono w 18tc, w połowie długości, tak że część efektywna ma 10mm. Dodam, ze szyjka byla miękka.
W ciągu 3 tygodni po zabiegu kontrolowalam ja 3 razy -najpierw byl lejek i rozwarcie wewnętrzne przy długości 1cm, szew trzymał na tym 1cm, później nieefektywne czesc szyjki wydluzyla się 2x po ok.1cm, a lejek trochę zwezil, część efektywna wydaje się być bez zmian. Na ostatniej kontroli lekarka (byłam u kogoś innego) stwierdziła, że ten szew i tak się zsunie, jak dziecko zacznie rosnąć.
To dopiero 22tc. Jestem załamana. Czy któraś z Was tteż tak miała? Czy jest szansa, że ten szew jednak utrzyma ciaze?
Biorę 3x2 duphaston, 3x2 magne b6, 2x1 spasmolina, 1x1 neoparin, 1x1 acard.
Za 3 dni idę znów do kontroli, boję się, że po wizycie znowu będzie mi się brzuch stawiał. Ale przydałoby się zrobić powiew.
Napiszcie coś, bo zwariuje.
Cześć, u mnie w 22 tc stwierdzono uwypuklanie się pęcherza i rozwarcie na 5 mm. Po wyleczonej infekcji w 23 tc założono mi szew przy szyjce 10 mm. Później długość szyjki wahała się od 5 mm do 16 mm. Szew trzymał bardzo ładnie do końca, czyli do 34 tc, wtedy pękł mi pęcherz. Córka urodziła się w stanie dobrym z waga 2150, 10 dni była w szpitalu.
 
reklama
Dziś 31+1 nie wytrzymam muszę iść na 5minutowy nielegalny spacer na dwór po prostu nie wytrzymam, kości mi już odpadają, pleców nie czuje.. Tragedia..
 
Czekam na 36+0 jak na święta😅 to już pojutrze! Stepuję z nóżki na nóżkę. 10tygodni leżenia, nie wiem jak dałam radę... Zaczęłam więcej kręcić się po domu(nadal mieszczę się w 500krokach ale wcześniej lepiej planowałam te kroki). Trochę fajnie a trochę strasznie. Macica nie szaleje więc to chyba dobrze? Teraz jakbym miała już rozwarcie to nie byłoby źle. Przed 21.04 i tak odmawiam porodu😁
 
Jak tam dziewczyny samopoczucie dzisiaj?

Ja zdycham 🙃 Kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa i każda pozycja powoduje okropny ból 😭
Ale psychicznie co raz spokojniej. W piątek już 35+0. A za 19 dni będzie wymarzony 37+0 ❤️
Przyzwyczaiłam się, że od 25 tygodnia leżę i wychodzę tylko na badania/do lekarza. Jak 9 tygodni dałam rady, to i 3 tygodnie jeszcze wytrzymam 😜
 
Ja zdycham 🙃 Kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa i każda pozycja powoduje okropny ból 😭
Ale psychicznie co raz spokojniej. W piątek już 35+0. A za 19 dni będzie wymarzony 37+0 ❤
Przyzwyczaiłam się, że od 25 tygodnia leżę i wychodzę tylko na badania/do lekarza. Jak 9 tygodni dałam rady, to i 3 tygodnie jeszcze wytrzymam 😜
Dacie radę. Leżałam w poprzedniej 8-36tc i już nie pamiętam jak to było.
 
Hej.. swięta święta i po świętach! Oby następne były lepsze :) ja leżę od grudnia wiec to byly moje 2 leżące święta. Jestem dumna z siebie ze dałam rade tyle wylezec ,to już 17 tygodni... dzisiaj planuje coś więcej się ruszać. Bo ja nie wiem jak urodze to dziecko. Zero kondycji i mała odporność na ból. Mam nadzieje ze jak lekarz nie będzie widział postępow z porodem albo że nie dam rady to podejmie odpowiednią decyzję o cesarce albo coś. .. boję się :/
 
reklama
Ja leżę plackiem od 31.01.2020r. Wcześniej polegiwanie bardziej... A dzisiaj w nocy myślałam, że zaczyna się poród, skurcze i twardnienia co 10 minut, a jak już przysnęłam to budziły mnie mocne, bardzo mocne twardnienia brzucha, dopiero druga nopsa pomogła i zasnęłam. Coś czuję że już blisko...
 
Do góry