reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Myślę, że problem też występuje, gdy za szybko się skraca w dość szybkim czasie. Mi w ciągu 4 tygodni skróciła się o 2 cm. Dowiedziałam się o tym w 25 tygodniu i tylko dlatego, że miałam niemal maksymalną długość 4,95 cm ciągle mieściłam się w normie.

W moim przypadku nakaz oszczędzania się, polegiwanie i luteina z magnezem, pomogły.

Gdyby nadal w takim tempie się skracała, to bym właśnie rodziła, a do terminu mam jeszcze ponad 8 tygodni.

Więc dla mnie super, że lekarz zareagował nad wyrost 😉
 
reklama
Wg mnie szyjka jest w porządku jak na ten tc, a luteina sama w sobie na skurcze raczej nie pomoże, prędzej magnez :)
Mi lekarze też mówili, że moja macica jest 'wrażliwa na dotyk' 😅 było to widać m.in. przy wykonywaniu usg brzucha, że się stawia. I dlatego też zakazali mi dotykać brzuszka..
 
Wg mnie szyjka jest w porządku jak na ten tc, a luteina sama w sobie na skurcze raczej nie pomoże, prędzej magnez :)
Mi lekarze też mówili, że moja macica jest 'wrażliwa na dotyk' 😅 było to widać m.in. przy wykonywaniu usg brzucha, że się stawia. I dlatego też zakazali mi dotykać brzuszka..
Mi lekarz w szpitalu powiedział że jest stara ale prawdziwa zasada (z resztą już sam wiekowy trochę) ~ręce precz od macicy😉😁
 
A kiedy Wasi lekarze planują Wam usunąć pessar? Mi mówił ze kolo 37 tc i wtedy mam iść do szpitala na 3 dni na obserwacje. W obecnej sytuacji nie wiem czy to dobry pomysł. Może by mi zdjął w gabinecie a jeśli nie to może kolo 39 tc . Modle się by do końca kwietnia cała ta pandemia się skończyła iv wtedy mogę rodzic. Nie wiem już sama jakie jest lepsze rozwiązanie. Oby tylko moj ginekolog nie odwołał mi piątkowej wizyty. To wtedy się dowiem może czegoś. A przynajmniej będę wiedzieć co z maluszkiem moim.
 
@Magdalenka16 pandemia do kwietnia nie mini ona dopiero u nas raczkuje. Widząc ile czasu trwała/ trwa w innych państwach to czerwiec będzie w miarę realnym terminem. Niestety to nie przelewki.
 
@Magdalenka16 pandemia do kwietnia nie mini ona dopiero u nas raczkuje. Widząc ile czasu trwała/ trwa w innych państwach to czerwiec będzie w miarę realnym terminem. Niestety to nie przelewki.
Też Tak myślę, dlatego pogodziłam się z samotnym porodem, samotnym pobytem w szpitalu... Oby tylko ten poród nie był mocno przedwczesny, wtedy jakoś przeżyję🙄
 
A kiedy Wasi lekarze planują Wam usunąć pessar? Mi mówił ze kolo 37 tc i wtedy mam iść do szpitala na 3 dni na obserwacje. W obecnej sytuacji nie wiem czy to dobry pomysł. Może by mi zdjął w gabinecie a jeśli nie to może kolo 39 tc . Modle się by do końca kwietnia cała ta pandemia się skończyła iv wtedy mogę rodzic. Nie wiem już sama jakie jest lepsze rozwiązanie. Oby tylko moj ginekolog nie odwołał mi piątkowej wizyty. To wtedy się dowiem może czegoś. A przynajmniej będę wiedzieć co z maluszkiem moim.
Ja w tej kwestii jeszcze nic nie wiem, ja będę miała ściągany szew i powiem szczerze wolalabym po tym zostać w szpitalu, bo boję się że jak mi lekarz ściągnie to przy moim lejku wszyysko od razu poleci... A w szpitalu przynajmniej zdążą mnie przewieść na blok porodowy.
 
Pessar zdejmuje się w ok 37-38 tc, gdy ciąża jest donoszona i by nie "blokował" później rozwijającej się akcji porodowej. Po co się stresować i na szybko ściągać czy łapać wypadający 😝 To że zdjęty zostanie w 37 tc nie oznacza że zaraz urodzisz. Część kobiet rodzi w przeciągu ok tygodnia a pozostałe po terminie. Takie są statystyki.
 
Ja w tej kwestii jeszcze nic nie wiem, ja będę miała ściągany szew i powiem szczerze wolalabym po tym zostać w szpitalu, bo boję się że jak mi lekarz ściągnie to przy moim lejku wszyysko od razu poleci... A w szpitalu przynajmniej zdążą mnie przewieść na blok porodowy.
Szew chyba zawsze ściągają w szpitalu tak jak zakładają tam. Pessar mniej inwazyjny jest.
Mój mimo rozwarcia siedział mocno i nieźle zassany byl. Lekarz mówił trochę siły wlozyc by wyjąć go.
 
reklama
Też Tak myślę, dlatego pogodziłam się z jasamotnym porodem, samotnym pobytem w szpitalu... Oby tylko ten poród nie był mocno przedwczesny, wtedy jakoś przeżyję🙄
Teraz nie martwię się samotnym porodem czy brakiem odwiedzin. Panicznie się boje ze pozamykają pobliskie szpitale bo będzie tak źle i lekarze i położne będą zarazeni i nie będę miała gdzie urodzić! ! Albo że się zakaże i dojdzie do jakiś powikłań po porodzie u mnie lub u dziecka i umrę! Tego się boje !
 
Do góry