reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja to w ogole jestem w lionej sytuacji bo nie mam ani szwu ani pessaru, w szpitalu bylam z szyjka 23mm a do domu wypisana z niby 3cm o ile lekarz ja dobrze zmierzyl. I tak wstaje czasem ale wtedy mi sie tak brzuch napina.. I wcale nie mam pewnosci czy szyjka juz nie poleciala na leb na szyje :( leze 3tyg juz i juz tez mi wszystko sflaczalo i boli, niedlugo wizyta u lekarza mam nadzieje ze wszystko ok..
Ja też jestem z szyjka 23 mm bez szwu i pessara :) W szpitalu wypisali mnie z długością 32 mm, co było bzdura jakąś, bo usg w tamtym czasie miałam robionych wiele i szyjka miała 23-26 mm. Tylko przy wypisie jakoś cudownie się wydłużyła do 32 :)
 
reklama
Ja to w ogole jestem w lionej sytuacji bo nie mam ani szwu ani pessaru, w szpitalu bylam z szyjka 23mm a do domu wypisana z niby 3cm o ile lekarz ja dobrze zmierzyl. I tak wstaje czasem ale wtedy mi sie tak brzuch napina.. I wcale nie mam pewnosci czy szyjka juz nie poleciala na leb na szyje :( leze 3tyg juz i juz tez mi wszystko sflaczalo i boli, niedlugo wizyta u lekarza mam nadzieje ze wszystko ok..
Ja też bez niczego. Jeszcze 3dni po wizycie jest znośnie ale potem zaczynam świrować😊. Lekarkę mam optymistkę i z jednej strony jestem na nią trochę zła że nic nie przepisała a z drugiej mam porównanie do lekarza z poprzedniej ciąży(co wizytę sugerował że jest źle, bardzo źle, szyjka 1,4 i lejek w 31tygodniu, dziecko będzie mieć problemy). Przecież ja wtedy leżałam i ryczałam... to nie było normalne ani dobre ani zdrowe. A tu "spokojnie pani Paulinko, od 3tygodni się nie pogorszyło, za kolejne 3 tygodnie to już nie będzie skrajny wcześniak a za kolejne 3 tygodnie to w sumie będzie nawet całkiem nieźle". L4 bez nakazu leżenia, ale z nakazem braku sprzątania, gotowania, zakupów. Tylko cały czas słyszę w głowie poprzedniego lekarza że jak wstaję to ryzykuję zdrowiem dziecka... i którego słuchać?
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]

No takiego lekarza to ja rozumiem 😀

Byłam dzisiaj na nielegalnym spacerku, do sklepu i z powrotem. W jedną stronę zwykły człowiek idzie niespełna 5 minut, ale toczącemu się żółwiowi zajęło to ponad 10 😂 Kupiłam sobie włóczki, by nie umrzeć z nudów. A przy okazji nabrałam sił i naładowałam się słoneczkiem. Pogoda przecudna, aż żal w domu leżeć 😜
 
Ja też bez niczego. Jeszcze 3dni po wizycie jest znośnie ale potem zaczynam świrować😊. Lekarkę mam optymistkę i z jednej strony jestem na nią trochę zła że nic nie przepisała a z drugiej mam porównanie do lekarza z poprzedniej ciąży(co wizytę sugerował że jest źle, bardzo źle, szyjka 1,4 i lejek w 31tygodniu, dziecko będzie mieć problemy). Przecież ja wtedy leżałam i ryczałam... to nie było normalne ani dobre ani zdrowe. A tu "spokojnie pani Paulinko, od 3tygodni się nie pogorszyło, za kolejne 3 tygodnie to już nie będzie skrajny wcześniak a za kolejne 3 tygodnie to w sumie będzie nawet całkiem nieźle". L4 bez nakazu leżenia, ale z nakazem braku sprzątania, gotowania, zakupów. Tylko cały czas słyszę w głowie poprzedniego lekarza że jak wstaję to ryzykuję zdrowiem dziecka... i którego słuchać?
Siebie słuchaj! ❤️
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]
To już masz bezpiecznie :) jak masz super i ten komfort psychiczny teraz. Zazdroszczę :) leki juz masz odstawienie i możesz normalnie funkcjonować? Czy dalej leżeć?
 
Dzisiaj 29 TC+1 dzień i wylądowałam na sali przedporodowej bo odeszły wody Albo wytrzymam albo to już mój finisz Szew jeszcze nie zdejmują bo skurczy brak Ogólnie jestem przerażona
 
No takiego lekarza to ja rozumiem [emoji3]

Byłam dzisiaj na nielegalnym spacerku, do sklepu i z powrotem. W jedną stronę zwykły człowiek idzie niespełna 5 minut, ale toczącemu się żółwiowi zajęło to ponad 10 [emoji23] Kupiłam sobie włóczki, by nie umrzeć z nudów. A przy okazji nabrałam sił i naładowałam się słoneczkiem. Pogoda przecudna, aż żal w domu leżeć [emoji12]

Robienie na drutach jest trudne ??? Tez bym chciała spróbować .
 
To już masz bezpiecznie :) jak masz super i ten komfort psychiczny teraz. Zazdroszczę :) leki juz masz odstawienie i możesz normalnie funkcjonować? Czy dalej leżeć?

Ja miałam luteinę z doskoku . Jak byłam ostatnio na IP to mi kazała kobieta odstawić i nie brać . Jeden lekarz kazał leżeć , drugi prowadzić oszczędny tryb , a trzeci korzystać do woli z ostatniego miesiąca 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤣🤣🤣 każdy mówi co innego . Ja właściwie tak poleguje . DZISAJ zrobiłam sobie śniadanie i trochę kurze starłam , odkurza i zmywa podłogi mąż . I teraz znowu się położę i coś pooglądam .
Kochana dotrwamy wszystkie do tego 37 tygodnia żeby skały s...........
ja wiem , ze jest ciężko i jak jest ciężko to i mi zdarza się płakać do poduszki . Ale musimy to przerwać . Cycki do góry i do przodu . Chociaż na moje ostatnio działa coraz bardziej grawitacja 🤣🤣🤣hahahaahhahahhahahhahahahaha
 
reklama
Dzisiaj 29 TC+1 dzień i wylądowałam na sali przedporodowej bo odeszły wody Albo wytrzymam albo to już mój finisz Szew jeszcze nie zdejmują bo skurczy brak Ogólnie jestem przerażona

Co ty mówisz ??? I co teraz ??? Trzymaj się kochana . Wiem , że się boisz , ale jesteś pod opieką lekarzy - na pewno będą wiedzieli co robić . Jestem myślami z toba i trzymam kciuki za wasza dwójkę [emoji173]️[emoji173]️
 
Do góry