reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć, moja historia z niewydolnością szyjki właśnie się zakończyła, pobiłam osobisty rekord, dotrwałam do końca 34 tc. Wczoraj urodziłam córkę przez cc. 2150 gr. 47 cm, abgar 4,6,9,9.😀
Gratulacje 😁
Mnie wczoraj złapały bóle jak na @ nospa nie pomagała. Dopiero gorący prysznic. Mam nadzieję, że to tylko "ćwiczenia"
 
reklama
Hej.melduje ze żyję. Jestem u mojej mamy i tylko chwilowo mam internet. Wyszłam ze szpitala w pon 14go i od 15 go już u mamy. Przy wpisie lekarz mówił ze nie jest źle i dobrze też nie. Nie wiem co to znaczy bo przy moim kolejnych pytaniach nic nie odpowiedzial. Kazał leżeć i ylko wc. Także leżę cały czas i wyjścia do wc i prysznic i ewentualnie raz dziennie po coś do lodówki. Biorę dalej regularnie magnez nospa i luteina pod językowa. Twardnienia brzucha nadal mam niestety mIMO leżenia. Wystarczy spacer do wc i robi się twardy. W zeszły czwartek miałam wizytę u diabetolog i dostałam glukometr i na razie bez insuliny. Wizyta 13go lutego. Po tej wyprawie to miałam non stop twardy brzuch i pewnie sYjki poleciała w dol. W ten poniedziałek mam wizytę u ginekologa i modlę się by było ok.. pewnie wiecie jak bardzo się boję! !!!! Do tego moje cukry były ok a teraz mam problem z glukometrami. Mam 2 glukometry i czasami wspomagam się trzecim dziadka. Bo każdy pokazuje inny wynik. Najwyższy jest na tym z poradni wynik czasami jest o 20 30 jednostek wyższy niż na moim. Na dziadka jest najniższy a mój średnio pokazuje. I nie wiem co z tym zrobić bo ten nowy czasami pokazuje 160 po obiedzie a to sporo ponad normę. Nie chce jechać na wizyte bo skurcze gwarantowane.. i tyle u mnie. Jak będę mogła to znów napisze.czasami mam słaby zasięg ze nie idą mi wiadomości do was . Dzisiaj mam 24 tc i 6ty dzień.
 
Witam Drogie Panie. Poczytuję Was od jakiegoś czasu. Szukam pocieszenia. W pierwszej ciąży dwa lata temu w 29 tygodniu skróciła mi się szyjka macicy. W sumie bezobjawowo skracała się po każdej wizycie u lekarza. Dostawałam tylko luteinę dopochwowo i miałam się oszczędzać. W międzyczasie w 34 tygodniu miałam problem z afi i córka miała podejrzenie hipotrofii. Nie muszę Wam mówić co przechodziłam. W szpitalu nie leżałam, bo nie było potrzeby, nie twardniał mi brzuch, nic nie bolało nawet tych skurczy przepowiadających nie czułam i poziom afi był raz taki raz owaki jak i hipotrofia dziecka. W 38, 39 i 40 tyg przeszłam masaż szyjki. Nic nie ruszyło. Dodam, że od 38 tygodnia chodziłam z rozwarciem na 3 cm. Nie tylko chodziłam ale i postanowiłam, że nie będę w ciąży do końca roku. Ostatecznie poród w 41 tyg i 4 dniu samoistny. Po 10 godzinach córka była z nami. Ważyła 3200 i mierzyła 54cm więc z tymi pomiarami, to różnie bywa bo nawet wód mi przybyło tydzień przed porodem gdzie podobno nie prawda. Dużo przytyłam w ciąży więc biorę te małe wymiary za błąd. Jak mi się szyjka skróciła z lekarzem wymienialiśmy uściski za każdym razem na wizycie z radochy, że nadal jestem w ciąży ale potem już nie mogłam się doczekać porodu. Przez tą szyjkę dostałam depresji. Chciałam Wam opisać swoją historię po to, abyście nie traciły nadziei i, że po burzy zawsze wychodzi słońce, a Wy jesteście naprawdę waleczne kobietki. I jeżeli chodzi o pocieszenie, to chciałabym Was zapytać czy fakt, że szyjka skróciła mi się w pierwszej ciąży kiła tyg przed porodem oznacza, że w drugiej też może się tak zdarzyć? Jestem obecnie 11 tygodniu, termin mam na 14 sierpnia identycznie jak z pierwszą córką i już mi ta szyjka w głowie siedzi. Ja wiem, napisałam Wam swoją historię, żeby Was pocieszyć, a sama teraz się boję ale chyba nikt nie chce znów przez to przechodzić...
 
reklama
Meg gratulacje ☺ wybacz mi ale nie pamiętam czy miałaś pessar luz szew?i czy leźalaś cały czas?
Szew założony w 23 tc, później długość szyjki od 5 do 17 mm. Cały czas leżałam, ale ze wstawaniem, ok 15-20 min dziennie, łazienka, posiłki itp. U mnie dodatkowo zagrożenie wczesnym pęknięciem pęcherza, tak urodziłam dwoje porzednich dzieci. Teraz też odejście wód płodowych w ostatnim dniu 34 tc.
 
Do góry