Magdalenka, to i o raku może świadczyć u kogoś taki ból, a o czym świadczy u Ciebie nie wolno nam tu wróżyć, tylko mów lekarzom. Przecież w szpitalu nie ma jednego lekarza, różni się pojawiają. Twoje prawo zgłaszać wszystko, pytać a ich obowiązek odpowiadać. Trudno Ci pomóc nawet jak się bardzo bardzo chce, bo na dobre myśli jesteś oporna, a wystarczy jedno coś co u kogoś było i Ty się nakręcasz, że też to masz. Szkodzisz sobie.. Daj się trochę pogłaskać, pocieszyć, bo aż przykro czytać jak sama siebie zameczasz czarnymi scenariuszami. Jak Ci pomóc? Co my tu robimy źle?