reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny potrzebuje porady bo sama nie wiem już co robić. Jak chodzę strasznie mi się spina brzuch. Strasznie napiety jest w okolicy żołądka i pępka. Z szyjka póki co się nic nie dzieje. Dostałam w razie co luteine od swojej gin. 2xdziennie. Z tym że nie wiem czy powinnam czy nie :/ czy te napinanie (nie skurcze, bo te też czasem mam ale rzadko) jest normalne czy luteina jeśli nawet zapobiegawczo nie zaszkodzi? Nigdy nie miałam z takimi lekami doczynienia
W ej ciąży luteiny nie brałm tylko nospa i magnez na skurcze ale w dwoch poprzednich ciazach bralam luteine, duphaston, tardyferon, magnez, nospa i jeszcze inne tabsy ktorych nazwy nie pamiętam wiec koktajl molotowa. Dużo dziewczyn bierze luteine a skoro lekarka cCi ją wypisala to znaczy że miała powód☺
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje porady bo sama nie wiem już co robić. Jak chodzę strasznie mi się spina brzuch. Strasznie napiety jest w okolicy żołądka i pępka. Z szyjka póki co się nic nie dzieje. Dostałam w razie co luteine od swojej gin. 2xdziennie. Z tym że nie wiem czy powinnam czy nie :/ czy te napinanie (nie skurcze, bo te też czasem mam ale rzadko) jest normalne czy luteina jeśli nawet zapobiegawczo nie zaszkodzi? Nigdy nie miałam z takimi lekami doczynienia
Heh dokładnie znam takie napinania brzucha, w tej ciąży mam tak od 3 miesiąca i to co miałam zalecone to magnez, doraźnie nospa i oszczędny tryb życia. Przy moich maluchach i codziennych obowiazkach stwierdziłam że przyda mi się więcej leżenia, udało się z pomocą rodziców i teściów. Ale tak szczerze... Twardnienia i skurcze mam cały czas, nawet jak dużo odpoczywam, dla mnie najważniejsze że szyjka się trzyma mimo tych przebojów, a dodatkowo jeszcze dzidzia leży niziutko już od 25 tc. Widać taka nasza uroda z tymi twardnieniami, najważniejsze że szyjka Ci się dobrze trzyma, a co do luteiny to skoro masz zaleconą to bierz śmiało, ja w poprzednich ciążach brałam sporo i wszystko było ok.
 
Dziewczyny, ile wcześniej odpadł wam czop? Odchodzi mi już z tydzień/dwa ale dzisiaj było go sporo w dodatku lekko różowy i nie wiem, nastawiać się już czy jeszcze :D
 
Hej, byłam u lekarza dziś i jest tak sobie... : szyjki prawie nie ma bo 8 mm, rozwarcie jest bez zmian ale szew się uwypukla - czyli podobno oznacza to ze powoli traci swoją wytrzymałość... a w dodatku malutka jest bardzo nisko położona lekarz robił mi dziś dwa razy pomiary usg bo wyszło ze się opóźnia termin porodu względem miesiączki (34.0)o 9 dni... (32.5) a zawsze były 3 max 4 dni - mówił ze jak będzie się pogłębiać ta różnica to do szpitala mnie położą a w ostatecznosci będą rozwiązywać ciąże, bo to może być powoli oznaka niewydolności łożyska - kolejna wizytę mam w przyszły piątek...
mam jeszcze jedno pytanie, bo odrazu po porodzie przeprowadzać się będę i pytanie mam czy położna środowiskowa jest obowiązkowa ? W nowym miejscu zamieszkania dopiero dowiedziałam die dzisiaj gdzie jest przychodnia
 
reklama
Hej, byłam u lekarza dziś i jest tak sobie... : szyjki prawie nie ma bo 8 mm, rozwarcie jest bez zmian ale szew się uwypukla - czyli podobno oznacza to ze powoli traci swoją wytrzymałość... a w dodatku malutka jest bardzo nisko położona lekarz robił mi dziś dwa razy pomiary usg bo wyszło ze się opóźnia termin porodu względem miesiączki (34.0)o 9 dni... (32.5) a zawsze były 3 max 4 dni - mówił ze jak będzie się pogłębiać ta różnica to do szpitala mnie położą a w ostatecznosci będą rozwiązywać ciąże, bo to może być powoli oznaka niewydolności łożyska - kolejna wizytę mam w przyszły piątek...
mam jeszcze jedno pytanie, bo odrazu po porodzie przeprowadzać się będę i pytanie mam czy położna środowiskowa jest obowiązkowa ? W nowym miejscu zamieszkania dopiero dowiedziałam die dzisiaj gdzie jest przychodnia
Czyli musisz teraz wytrzymać w dwupaku jak najdłużej. Jakie masz zalecenia? Ja też w pierwszej ciąży miałam podobną różnicę z OM i USG, po obserwacji w szpitalu okazało się że z małą jest ok, mimo iż łożysko faktycznie powoli zaczynało się starzeć, to nie miało to jeszcze znaczącego wpływu na rozwój dziecka, po prostu córeczka była drobna. Za to po porodzie nadrobiła z nawiązką. Z tego co widzę u mnie w przychodni i szpitalu to położna jest obowiązkowa, ale nie wiem czy nie da się z tego jakoś wywinąć w takiej sytuacji jak Twoja. Wg mnie wizyta położnej środowiskowej to nie jest jakiś must have, znacznie bardziej cenię sobie konsultacje u mojej zaufanej pani doktor niż wizyty obcej pani położnej w domu. Teraz czekamy do kolejnego piątku, daj koniecznie znać jak się sprawy mają. Najważniejsze żebyś nie podupadła na duchu, bo wytrwałaś już prawie całą ciążę, teraz ostatnia prosta przed Tobą!
 
Do góry