reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć dziewczyny, mam do Was pytanie. Moja szyjka na każdej wizycie jest twarda i zamknięta. Na połówkowych miała 3cm. Jak leżę jest ok. Problem zaczyna się jak chodzę, brzuch mnie ciągnie, jest ciężki i napiety. Ciagle coś kłuje. Obecnie 26tc. W poniedziałek mam wizytę, będzie mierzona szyjka. Zastanawiam się o co chodzi. Ciężko mi robić cokolwiek, a tu jeszcze 3miesiace. Czy któraś z Was miała takie doświadczenie?
Ja tak miałam mniej więcej też od tego tygodnia. Obecnie 30+0 i dalej takie uczucie ale z szyjka wszystko dobrze ;)
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam do Was pytanie. Moja szyjka na każdej wizycie jest twarda i zamknięta. Na połówkowych miała 3cm. Jak leżę jest ok. Problem zaczyna się jak chodzę, brzuch mnie ciągnie, jest ciężki i napiety. Ciagle coś kłuje. Obecnie 26tc. W poniedziałek mam wizytę, będzie mierzona szyjka. Zastanawiam się o co chodzi. Ciężko mi robić cokolwiek, a tu jeszcze 3miesiace. Czy któraś z Was miała takie doświadczenie?
A bierzesz magnez? najważniejsze że szyjka trzyma , ja mam 33 tydzień i dopiero teraz mi się zdarza że brzuch twardnieje
 
Cześć dziewczyny ☺ Zaglądam do Was już dłuższy czas (przeczytałam wątek od początku) czy mogłabym do Was dołączyć? Jestem w 30 tc jest to moja 3 ciąża i tym razem ma być synek w 22tc wyladowalam w szpitalu z jednorazowym plamieniem mój prowadzący ktory mnie wtedy przyjmował stwierdził że pękło jakieś naczynko i wszystko jest ok. Ale musiałam przelezec standardowe 3 dni. Na badaniu wypisowym ze szpitala pani ordynator zmierzyła szyjke długość 4,75 twarda zamknięta wskoczył nam wtedy 23tc zalecenia 3x2 magnez i 3x1 no-spa a tydzień później bylam na wizycie u mojego gina prowadzącego ktory kazał mi leżeć bo to jak to powiedzial "to juz 3 ciąża i nie bedzie jak przy pierwszym porodzie kilkanascie godzin tylko plum i gotowe" yhhh przez 3 tygodnie mało nie osiwialam bałam się przekręcić na łóżku żeby ni się nie stało (dodam że poprzednie 2 ciąże byly zagrożone i z krwawieniami ladowalam non stop w szpitalu i brałam leki na podtrzymanie dziewczynki urodzone w 42 i 40 tc) kolejna wizyta 27tc i znow straszenie porodem przedwczesnym bo szyjka byle jaka (stwierdzone przez badanie palpitacyjne bez usg) z tym że mąż mnie trochę psychicznie doprowadził do stanu uzywalnosci wiec przyjelam to trochę bardziej "na luzie" o ile mozna to tak nazwać zrezygnowaliśmy z wakacji w tym roku żeby nie ryzykować i spokojnie siedzimy w domku niestety w czwartek wstałam z bolem gardła który na szczęście przeszedł w tym samym dniu by w piątek wieczorem zmienić się w straszliwy katar w sobotę i niedzielę leżałam padnieta w domu na lekach typu *spam* i herbacie z miodem. Dziś już było lepiej i nawet się ucieszyłam bo ruszyło mnie trochę do toalety ale nie może być zbyt kolorowo bo wlasnie przed chwilą będąc w toalecie zauważyłam minimalną czerwoną kropeczke na papierze pojawila się zaraz po stolcu więc myślę że znów pękło jakieś naczynko (bylo tego zdecydowanie mniej niż za pierwszym razem doslownie jak kropelka po zacieciu przy goleniu)jutro o 7.30 wizyta a ja s**m w gacie młody dokazuje tak że aż mnie zwija jak kopie po zebrach ale to akurat u niego normalne. No nic ze spania dzisiaj i tak nici bo nie zasnę i bedę myślała całą noc.

@.jagódka gratuluję zazdroszczę że masz już maleństwo przy sobie ja chciałabym dotrwać do 21 września i niech się dzieje
O mamo ale się rozpisalam
 
Cześć dziewczyny ☺ Zaglądam do Was już dłuższy czas (przeczytałam wątek od początku) czy mogłabym do Was dołączyć? Jestem w 30 tc jest to moja 3 ciąża i tym razem ma być synek w 22tc wyladowalam w szpitalu z jednorazowym plamieniem mój prowadzący ktory mnie wtedy przyjmował stwierdził że pękło jakieś naczynko i wszystko jest ok. Ale musiałam przelezec standardowe 3 dni. Na badaniu wypisowym ze szpitala pani ordynator zmierzyła szyjke długość 4,75 twarda zamknięta wskoczył nam wtedy 23tc zalecenia 3x2 magnez i 3x1 no-spa a tydzień później bylam na wizycie u mojego gina prowadzącego ktory kazał mi leżeć bo to jak to powiedzial "to juz 3 ciąża i nie bedzie jak przy pierwszym porodzie kilkanascie godzin tylko plum i gotowe" yhhh przez 3 tygodnie mało nie osiwialam bałam się przekręcić na łóżku żeby ni się nie stało (dodam że poprzednie 2 ciąże byly zagrożone i z krwawieniami ladowalam non stop w szpitalu i brałam leki na podtrzymanie dziewczynki urodzone w 42 i 40 tc) kolejna wizyta 27tc i znow straszenie porodem przedwczesnym bo szyjka byle jaka (stwierdzone przez badanie palpitacyjne bez usg) z tym że mąż mnie trochę psychicznie doprowadził do stanu uzywalnosci wiec przyjelam to trochę bardziej "na luzie" o ile mozna to tak nazwać zrezygnowaliśmy z wakacji w tym roku żeby nie ryzykować i spokojnie siedzimy w domku niestety w czwartek wstałam z bolem gardła który na szczęście przeszedł w tym samym dniu by w piątek wieczorem zmienić się w straszliwy katar w sobotę i niedzielę leżałam padnieta w domu na lekach typu *spam* i herbacie z miodem. Dziś już było lepiej i nawet się ucieszyłam bo ruszyło mnie trochę do toalety ale nie może być zbyt kolorowo bo wlasnie przed chwilą będąc w toalecie zauważyłam minimalną czerwoną kropeczke na papierze pojawila się zaraz po stolcu więc myślę że znów pękło jakieś naczynko (bylo tego zdecydowanie mniej niż za pierwszym razem doslownie jak kropelka po zacieciu przy goleniu)jutro o 7.30 wizyta a ja s**m w gacie młody dokazuje tak że aż mnie zwija jak kopie po zebrach ale to akurat u niego normalne. No nic ze spania dzisiaj i tak nici bo nie zasnę i bedę myślała całą noc.

@.jagódka gratuluję zazdroszczę że masz już maleństwo przy sobie ja chciałabym dotrwać do 21 września i niech się dzieje
O mamo ale się rozpisalam
Cześć! Szkoda że i Ty masz problemy, ale fajnie że do nas dołączyłaś, mam nadzieję że będzie Ci troszkę raźniej. Jak po wizycie?
 
Jak leżę jest ok. Problem zaczyna się jak chodzę, brzuch mnie ciągnie, jest ciężki i napiety. Ciagle coś kłuje. Obecnie 26tc.
U mnie takie objawy zaczęły się ok.27tc i trwa to do teraz. Tyle, że moje skurcze i napinania brzucha skracają szyjkę i praktycznie większość czasu przeleżałam. Grunt żeby szyjka się nie skracala, na to musisz być wyczulona i pytać na wizycie. Skoro jest długa to nie ma powodów do zmartwienia :-) Leżałam na patologii ciąży z dziewczyną, która miała twardy brzuch non stop i przyjechała na magnez w kroplówce. Po tym zrobił się miękki, ale następnego dnia brzuch znów twardy i ją wypisali, bo poza tym nic się nie działo. Tylko magnez zalecony.
 
reklama
Cześć dziewczyny ☺ Zaglądam do Was już dłuższy czas (przeczytałam wątek od początku) czy mogłabym do Was dołączyć?
Hej. Witamy w gronie tych zagrożonych. Na szczęście większość z nas, przy odpowiednim leczeniu, wytrzymuje do bezpiecznego terminu, a nawet przenosi ;-) Także głowa do góry, daj znać koniecznie jak po wizycie. Przy trzeciej ciazy szyjka na pewno nie jest taka jak przy pierwszej, ale przecież są kobiety, które rodzą więcej dzieci i jest ok :-)
 
Do góry