Cześć dziewczyny ☺ Zaglądam do Was już dłuższy czas (przeczytałam wątek od początku) czy mogłabym do Was dołączyć? Jestem w 30 tc jest to moja 3 ciąża i tym razem ma być synek w 22tc wyladowalam w szpitalu z jednorazowym plamieniem mój prowadzący ktory mnie wtedy przyjmował stwierdził że pękło jakieś naczynko i wszystko jest ok. Ale musiałam przelezec standardowe 3 dni. Na badaniu wypisowym ze szpitala pani ordynator zmierzyła szyjke długość 4,75 twarda zamknięta wskoczył nam wtedy 23tc zalecenia 3x2 magnez i 3x1 no-spa a tydzień później bylam na wizycie u mojego gina prowadzącego ktory kazał mi leżeć bo to jak to powiedzial "to juz 3 ciąża i nie bedzie jak przy pierwszym porodzie kilkanascie godzin tylko plum i gotowe" yhhh przez 3 tygodnie mało nie osiwialam bałam się przekręcić na łóżku żeby ni się nie stało (dodam że poprzednie 2 ciąże byly zagrożone i z krwawieniami ladowalam non stop w szpitalu i brałam leki na podtrzymanie dziewczynki urodzone w 42 i 40 tc) kolejna wizyta 27tc i znow straszenie porodem przedwczesnym bo szyjka byle jaka (stwierdzone przez badanie palpitacyjne bez usg) z tym że mąż mnie trochę psychicznie doprowadził do stanu uzywalnosci wiec przyjelam to trochę bardziej "na luzie" o ile mozna to tak nazwać zrezygnowaliśmy z wakacji w tym roku żeby nie ryzykować i spokojnie siedzimy w domku niestety w czwartek wstałam z bolem gardła który na szczęście przeszedł w tym samym dniu by w piątek wieczorem zmienić się w straszliwy katar w sobotę i niedzielę leżałam padnieta w domu na lekach typu *spam* i herbacie z miodem. Dziś już było lepiej i nawet się ucieszyłam bo ruszyło mnie trochę do toalety ale nie może być zbyt kolorowo bo wlasnie przed chwilą będąc w toalecie zauważyłam minimalną czerwoną kropeczke na papierze pojawila się zaraz po stolcu więc myślę że znów pękło jakieś naczynko (bylo tego zdecydowanie mniej niż za pierwszym razem doslownie jak kropelka po zacieciu przy goleniu)jutro o 7.30 wizyta a ja s**m w gacie młody dokazuje tak że aż mnie zwija jak kopie po zebrach ale to akurat u niego normalne. No nic ze spania dzisiaj i tak nici bo nie zasnę i bedę myślała całą noc.
@.jagódka gratuluję zazdroszczę że masz już maleństwo przy sobie ja chciałabym dotrwać do 21 września i niech się dzieje
O mamo ale się rozpisalam