reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czytam co piszecie, naprawdę musicie jakoś wytrzymać, jesteście już w naprawdę bezpiecznym okresie dlatego nie ma co panikować, tylko uzbroić się w cierpliwość ... ja z krociutka szyjka i ogromnymi skurczami borykam się od 17 tc, - w 21 tc trafiłam do szpitala na 3 tygodnie z 1 cm szyjka gdzie pomogli mi zniwelować skurcze podali sterydy na płucka i w ostatniej chwili założyć szew, dziś jestem w 25 tc i liczę ze uda nam się dotrwać jak najdłużej. musimy być dobrej myśli :)
Kochana, były na patologii dziewczyny, które miały podobne przejścia do Twoich. Na pocieszenie dodam, że kilka przenosiło ciążę mimo skrócenia szyjki na tak wczesnym etapie ciąży. Jedna od 34 tc nie miała już szyjki - skróciła się na maksa, a urodziła ślicznego, zdrowego chłopczyka w 39 tc. Więc główka do góry. Będzie dobrze, musi być. A my się musimy trzymać i myśleć pozytywnie, bo dobre nastawienie to połowa sukcesu
 
reklama
U mnie dziś 31+2. Czuję się ok, w dzień brzuch się stawia kilka razy, nie jest to uciążliwe. W nocy mam trochę twardy brzuch tak do ok 2:00 i później już jest do rana dobrze. Tylko nie chcą mnie wypuścić ze szpitala. Jeden lekarz obiecuje wyjście, rano jest inny i zatrzymuje na obserwacji. Teraz lykam tylko magnez.
 
Na patologii powiedzieli mi, że stawianie brzucha 10-12 razy dziennie jest w normie. Macica musi ćwiczyć przed porodem.
Mnie wypuścili ze szpitala, gdy już zupełnie przeszło mi plamienie. Może Ciebie też zdecydują się wypuścić lada moment. Chociaż wszystko ma swoje plusy, w szpitalu jesteś pod ciągłą kontrolą i opieką i do tego autentycznie leżysz.
 
Wiadomo że w szpitalu bezpieczniej, natomiast psychicznie ciężko to wytrzymać. Ale musimy to robić dla dobra dziecka. Mi też mówią, że brzuch może się stawiać. Tylko że kazde takie stawianie się to strach, że szyjka się skroci...
 
Stawianie się brzucha nie wpływa ponoć na długość szyjki, natomiast kłucie w kroczu właśnie to oznacza. Szyjka skraca się, gdy dzieciątko ją uciska poprzez działanie siły grawitacji i swojej coraz większej wagi i często się zdarza, że akurat zacznie tam kopać. Te skurcze akurat nie są groźne
 
A ja znowu dzisiaj wylądowałam na IP[emoji23]kartę Stałego Klienta mi założą[emoji39]ale gin i położna kazali jechać... parcie na pęcherz i odbyt ehh...szyjka ma nadal 2,2 cm , ale ktg wyszło idealne więc lekarka postanowiła, że mogę iść ale jakby się coś działo mam wracać galopem....bo nie miałam żadnego z 3 kryteriów pozostania na patologi ...
Parcie skutkiem ułożenia nisko główki malego...

Prędzej zawału dostanę niż urodze[emoji23]
 
U mnie główną przyczyną jest wiek plus Hashimoto. Syna urodziłam w wieku 28 lat, pojutrze kończę 37...
Najgorsze jest samopoczucie - długie i częste skurcze przepowiadające, ból krzyża, kłucie w pochwie i bóle w dole brzucha jak menstruacyjne. Jutro mam wizytę u gina i ciekawa jestem, jak to teraz z szyjką wygląda.
A mogę zapytać jak się do tego ma hashimoto?
 
reklama
Kara, tak lądować na IP to można dobrze że szyjka stoi w miejscu, to najważniejsze. A który to tydzień?
Wg OM 29+6 a wg USG 30+5. Wkurza mnie ta różnica bo wszędzie muszę tłumaczyć[emoji23] mój lekarz jedzie po USG bo Filip na każdym USG do przodu, a w szpitalu jadą po OM i jak trafiam na izbę to mówią że jeszcze czas na podanie sterydu na płuca itp...a wiem że przy podaniu sterydu różnica ta jest ważna[emoji848]
 
Do góry