reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Moja szyjka po założeniu szwu miała ok. 2cm, we wtorek minęło tydzień po założeniu i ma 1,8vm. Najważniejsze ze szew trzyma, nie ma się co martwić. Moj gin polecił mi żebym spała z poduszka pod tyłkiem żeby macica była nieco wyżej i dziecko wtedy tak nie naciska :)
 
@Oczekujaca123 mysle ze nie powinnas sie tym martwic. Jestes w blizniaczej ciazy tez lekarz przy zszywaniu nie mogl jakos mocno scisnac macicy by nie syrzeliy pecherze plodowe. A szyjka moze sama sie wydluzyc. Po lekach i lezeniu. Bedzie dobrze
 
Dokładnie jak mówi Basia szyjka może się wydłużyć.Dwa tygodnie po założeniu szwu miałam 4 cm.Byłam w szoku,bo nie miałam pojęcia że ona się może wydłużyć i jeszcze o tyle.Później było 3 cm,jeszcze później 2,6 cm a teraz jest 2,4 cm.Ordynator powiedział,że najważniejsze,że szew trzyma i tego się trzymajmy:)Szew masz i teraz leżing i będzie dobrze:)Jakby coś się działo zawsze mogą dołożyć pessar.Ale nic się dziać nie będzie:)
 
Wiecie jak to jest... nagorliwosc jest gorsza od sraczki... powiedzual ze badaja recznie i do domu ze teraz pezy szwie to bardziej to czy trzyma i nie ma rozwarcia ma znaczenie niz ile ma cm.... Ale upierdliwa ja wyblagalam ze spac nie bede umiala po nocach i blagam o usg. - boze jaka ja z siebie idiotke robie [emoji14]
Mial mi zrobic osoboscie (chyba wiekszej marudy nie zna [emoji14] ) no ale czekalam.i czekalam w miedzy czasie jakas lekarka miala szkolenoe z nowego sprzetu i ustawien 3D itp no i szkolil ja jakis tam technik no wiec moj lekarz mpwi ze w gratisie moge sobie iść na takie lepsze , poszlam super efekt chyba z 25 min mnie badala bo sie uczyla nowych funkcji sprzetu i jakies ostrości robila itp. Potem od razu ona zrobila szyjke i sie troche przestraszyla i poszla do profesora powiedziec ile ma i czy na pewno mam isc do domu.. no i on znow tlumaczyl ze nie ma obaw itp itd i ze on wrozy ze przykade znow za 3-4tyg max ale pewnie z nadcisnieniem albo obrzekami bo szyjka powinna trzymac.. no wiec wyzbyli sie mnie i juz leze grzecznie w domku. (Pewnie juz swietuja ze upierdliwa pacjentka poszla do domu )
Trochę sie boje odstawienia luteiny bo od poniedzualku nie biore a bralam 3x200... i chce to omowic z moja gin wr wtorek ale nie wiem czy nie dawać sobie chociaz 2 x 200 dopochwowo albo 2x100 przez jakis czas....
 
Ostatnia edycja:
Dokładnie jak mówi Basia szyjka może się wydłużyć.Dwa tygodnie po założeniu szwu miałam 4 cm.Byłam w szoku,bo nie miałam pojęcia że ona się może wydłużyć i jeszcze o tyle.Później było 3 cm,jeszcze później 2,6 cm a teraz jest 2,4 cm.Ordynator powiedział,że najważniejsze,że szew trzyma i tego się trzymajmy:)Szew masz i teraz leżing i będzie dobrze:)Jakby coś się działo zawsze mogą dołożyć pessar.Ale nic się dziać nie będzie:)
Mowil mi ze pessar to ostatecznosc i on za nim nie jest... ze raczej ufa szwu...
 
Mi po założeniu tez wycofali luteinę dopochwowo a przepisali podjęzykowa. Ordynator mówił ze przy szwie im mniej dopochwowo tym lepiej i teraz biorę tylko macmirror co 3 dzień.
 
reklama
Też po krążku (kiedy to świństwo przestanie powodować ból??) nadal biorę dowcipną luteinę 2x100 i macmiror co 2 dni, na następnej wizycie spytam, czy mogę rzadziej, bo oszaleć można.
 
Do góry