BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Basia to poproś o ktg.@Zzzzzz no wlasnie nie robili ktg. Robili rano. Zbadala mnie tylko wziernikiem i potwierdzila ze to czop i powiedziała ze jak tylko poczuje skurcze mam mowic. Ja tam pobiegłam spanikowana bo przeciez moja blizna po cc a do tego mojego lekarza dzisiaj nie ma.
Cześć dziewczyny, mnie niestety tez spotkała niewydolność szyjki macicy. O niewydolności dowiedziałam się na usg polowkowym w 20tc 10.12.18. Szyjka miała wtedy 12mm i od razu decyzja o szwie. 13.12 przyjęli mnie na oddział i szyjka miała jedynie 2mm... szew założony 17.12, dzień później wypisano mnie do domu. Przez pierwszy tydzień leżałam, wstawałam jedynie do łazienki i do kuchni żeby zrobić sobie herbatę czy jakieś kanapki. Wizytę kontrolna miałam 28.12, tam moja ginekolog zbadała mnie jedynie na fotelu i powiedziała ze szew trzyma..pozwoliłam sobie na troszkę więcej aktywności, poszłam na zakupy itp, od tego czasu czuje twardnienie brzucha bez żadnych dodatkowych dolegliwości, teraz leze i odpoczywam, biorę asekuracyjnie no-spe comfort jedna tabletkę i ciągu dnia i jedna na noc. Dodatkowo dostałam globulki macmirror i luteinę podjęzykowa. Ordynator ze szpitala mówił ze mam się oszczędzać, a moja gin ze mam prowadzić głównie kanapowy tryb... i sama nie wiem czy w ciągu dnia mogę zrobić obiad czy najlepiej leżeć i nic nie robic..
Ja mam założony krążek plus leki. Przez pierwsze 5-6 dni po założeniu krążka tylko leżenie i wstawanie do toalety. Wszystko żeby było pod ręką. Po tym czasie lekarz zalecił polegiwanie ale żadnego sprzątania, gotowania, prasowania itd. Z kolei polożna pisała mi że po założeniu krążka niektóre kobiety wracają do normalnej , nie obciążającej funkcjonalności.
Musimy wytrwać ten trudny czas. Ja mam termin dopiero na 30 maja a Ty Ola124 ?
Ja termin na 30.04. W poniedziałek miałam założony szew drugi raz, bo tamten trochę zsunął się z prawej strony i w szpitalu woleli to poprawić. Moj lekarz zaleca mi polegiwanie i oszczędny tryb życia i tak tez robię. Nie biorę się za żadne sprzątanie, ale zdarza mi się pójść do sklepu, zrobić obiad, pomyć naczynia, jak czuje ze coś zaczyna mnie bolec bo za dużo chodziłam to kładę się i po chwili przechodzi. Mi tłumaczono założenie szwu tez w ten sposób ze po to jest założony aby tez moc w miarę normalnie funkcjonować. Oczywiście zależy to od konkretnego przypadku
Ja to się boję nawet iść zrobić badania krwi ale muszę.
Mi tylko krążek zaproponował , może na szew już za późno było.
Musimy wytrzymać chociaż dla mnie to bardzo trudne.
Ja teraz jak miałam zakładany drugi raz to był 28tc. A szyjka miała ok 1cm. A Ty w którym tygodniu miałaś zakładany krążek i na jaka długość szyjki?
Ja 23 tydzień krążek czyli ten tydzień z szyjka 3,5 cm.
Plus zrobiła się miękka i w środku pojawiło się niewielkie rozwarcie