reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

U mnie wczoraj plamienie po założeniu pessara nie było delikatne, wszystko naraz ze mnie chlusnęło ;p Mam nadzieję, że już nie będzie powtórki. Teraz męczę się z resztką macmiror. Podobno są globulki, które wystarczy aplikować raz w tygodniu?
@BaskaW dobrze, że potrafiłaś rozpoznać czop, ja się boję, że go przeoczę ;D Trzymaj się, już niedługo!

W którym tygodniu pessar ? Bo mi to daleko daleko do porodu
 
reklama
@Katiuszka81 a dawno miałaś cc? Ja też jestem po 1 cc ale 5 lat temu i podobno są teraz nowe rekomendacje ptg w tej sprawie i teraz mogą kazać właśnie naturalnie. Jeśli Twój lekarz pracuje w szpitalu to zagadaj z nim, że chcesz cc. Ja tak męczę na każdej wizycie i mówi mi, że będzie cc ale i tak cały czas jestem w stresie, że zacznie się akcja porodowa już po zdjęciu szwu i jakiś inny lekarz zadecyduje inaczej.
 
@Katiuszka81 a dawno miałaś cc? Ja też jestem po 1 cc ale 5 lat temu i podobno są teraz nowe rekomendacje ptg w tej sprawie i teraz mogą kazać właśnie naturalnie. Jeśli Twój lekarz pracuje w szpitalu to zagadaj z nim, że chcesz cc. Ja tak męczę na każdej wizycie i mówi mi, że będzie cc ale i tak cały czas jestem w stresie, że zacznie się akcja porodowa już po zdjęciu szwu i jakiś inny lekarz zadecyduje inaczej.
Ola a czemu nie chcesz rodzic natutalnie?
 
Ola a czemu nie chcesz rodzic natutalnie?
Panicznie się boję bo nie chciałabym przechodzić tego co za pierwszym razem. Wiem, że jakoś pechowo wszystko się wtedy ułożyło i może gdyby ktoś mi wtedy pomógł a nie tylko podłączał kolejne kroplówki z oksytocyną to dałabym radę. Miałam już pełne rozwarcie i zabrakło mi sił a potem już jak zrobili cięcie to był problem ze zszyciem macicy, krwotok i przetaczanie krwi. Dziecko ok 4 kg i teraz zapowiada się podobnie. Wiem, że poród naturalny jest lepszy dla dziecka i szybciej dochodzi się do siebie ale nsjgorsze są właśnie takie 2w1
 
reklama
Panicznie się boję bo nie chciałabym przechodzić tego co za pierwszym razem. Wiem, że jakoś pechowo wszystko się wtedy ułożyło i może gdyby ktoś mi wtedy pomógł a nie tylko podłączał kolejne kroplówki z oksytocyną to dałabym radę. Miałam już pełne rozwarcie i zabrakło mi sił a potem już jak zrobili cięcie to był problem ze zszyciem macicy, krwotok i przetaczanie krwi. Dziecko ok 4 kg i teraz zapowiada się podobnie. Wiem, że poród naturalny jest lepszy dla dziecka i szybciej dochodzi się do siebie ale nsjgorsze są właśnie takie 2w1
Właśnie ja tez się boje 2w1 gdyby miala gwarancje ze urodze naturalnie albo przez cc to bylabym spokojniejsza. Nikt nie wie jak u mnie będzie. Mam waskie biodra ale z drugiej strony córka malutka i czytalam ze dzieci w większości rosna takie, by przecisnac sie przez ten kanal ALE to tylko literatura. W praktyce znam sporo kobiet ktore mialy cc własnie ze wzgledu na to ze dziecko bylo duze. I zanim zrobili te cc to meczyli kobiety (tak jak Ciebie) oksytocyna. Tego się boje ale cóż zrobić jakos urodzic to dziecie trza.
 
Do góry