Naysan
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2018
- Postów
- 804
Dziewczyny, jakoś większość imion, które tu padły mi się podoba, mam w rodzinie małego Dominika, jest i Mateusz. Marcela znam jednego, straszny szaleniec.
Co do kupowania - ja jestem z tych, co kupią wszystko na ostatnią chwilę, bo też się boję. Nie tyle zapeszyć, co raczej boję się, co pocznę z tymi słodkimi ubrankami, jeśli jednak nie skończy się dobrze. W końcu jest jeszcze tak wcześnie.
Jesteśmy natomiast w trakcie remontu, więc już trochę myślałam o łóżeczku i wydaje mi się, że poprzestanę na początku na koszu Mojżesza na bujakach. Ale to będzie mój problem najwcześniej za 3 miesiące. Wózek na pewno jakiś używany, bo ceny są powalające, a dziecko szybko rośnie.
Też idę metodą małych kroczków, teraz moim głównym celem jest, żeby mnie przestały boleć plecy i brzuch. Jestem na siebie wściekła, bo wczoraj tak super się czułam od rana, że stwierdziłam, że położę się za chwilę, aż zrobiła się 14:00 i mi niespodziewanie weszła ekipa remontowa. Do 20:00 na nogach i efekt taki, że całą noc cierpiałam i dziś cały dzień. Niech to się wreszcie skończy.
Słuchajcie, kiedy można pierwszy raz poczuć czkawkę?
@Magdalenams ja bym skontrolowała szybciej, na wszelki wypadek. I leż.
@Wiewióreczka87 tak się właśnie zastanawiam nad tym połówkowym, pierwszy raz byłam u tej lekarki, ale to znana osoba i wydała mi się bardzo kompetentna, zrobiła mi też przy okazki usg nerek, opukała, zbadała kręgosłup - żeby zobaczyć, czy te bóle to nie na jakimś innym podłożu. Z drugiej strony jestem zapisana do świetnego lekarza na połówkowe i to okazja, żeby jeszcze z jednym specjalistą skonsultować moje leczenie. Tylko wycieczka do Katowic, no nie wiem.
Co do kupowania - ja jestem z tych, co kupią wszystko na ostatnią chwilę, bo też się boję. Nie tyle zapeszyć, co raczej boję się, co pocznę z tymi słodkimi ubrankami, jeśli jednak nie skończy się dobrze. W końcu jest jeszcze tak wcześnie.
Jesteśmy natomiast w trakcie remontu, więc już trochę myślałam o łóżeczku i wydaje mi się, że poprzestanę na początku na koszu Mojżesza na bujakach. Ale to będzie mój problem najwcześniej za 3 miesiące. Wózek na pewno jakiś używany, bo ceny są powalające, a dziecko szybko rośnie.
Też idę metodą małych kroczków, teraz moim głównym celem jest, żeby mnie przestały boleć plecy i brzuch. Jestem na siebie wściekła, bo wczoraj tak super się czułam od rana, że stwierdziłam, że położę się za chwilę, aż zrobiła się 14:00 i mi niespodziewanie weszła ekipa remontowa. Do 20:00 na nogach i efekt taki, że całą noc cierpiałam i dziś cały dzień. Niech to się wreszcie skończy.
Słuchajcie, kiedy można pierwszy raz poczuć czkawkę?
@Magdalenams ja bym skontrolowała szybciej, na wszelki wypadek. I leż.
@Wiewióreczka87 tak się właśnie zastanawiam nad tym połówkowym, pierwszy raz byłam u tej lekarki, ale to znana osoba i wydała mi się bardzo kompetentna, zrobiła mi też przy okazki usg nerek, opukała, zbadała kręgosłup - żeby zobaczyć, czy te bóle to nie na jakimś innym podłożu. Z drugiej strony jestem zapisana do świetnego lekarza na połówkowe i to okazja, żeby jeszcze z jednym specjalistą skonsultować moje leczenie. Tylko wycieczka do Katowic, no nie wiem.