reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czekam na kolejne ktg w szpitalu. Ale już sama wiem że raczej skurczy nie będzie bo ich nie czuje. Kolejny tydzień czyżby.. Ciekawe co lekarz zadecyduje? I dziś ostatni dzień na zwolnieniu muszę prosić o przedłużenie... Heh
 
reklama
Czekam na kolejne ktg w szpitalu. Ale już sama wiem że raczej skurczy nie będzie bo ich nie czuje. Kolejny tydzień czyżby.. Ciekawe co lekarz zadecyduje? I dziś ostatni dzień na zwolnieniu muszę prosić o przedłużenie... Heh
Ja na KTG idę w środę, wtedy też mam wizytę kontrolną u lekarza (wypada to dzień przed terminem). Ja też żadnych skurczy nie czuję. Chyba pozostało nam czekać, bo tak naprawdę jeżeli wszystko w porządku to tydzień, dwa jeszcze można tak pochodzić.
 
Już wiem na czym stoję... 3 cm rozwarcia jeśli się dziś nic nie zacznie to jutro szpital....
Ja w sobotę pojechałam na ktg i okazalo sie ze mam właśnie 3 cm rozwarcia. Szyjke mialam juz wczesniej zgladzona. Od razu kazali mi zostać w szpitalu. Zabrali mnie na sale przedporodowa. Skurcze nie pisały się za bardzo. Jakieś nieregularne i niebolsene a rozwarcie nie postępowalo. Po 7 godzinach czekania wzięli mnie na porodowke. Oksytocyna. Po niecałych 4 h od podłączenia na świat przyszła moja córeczka. 2 dni po terminie. Ciekawe ile bym jeszcze przenosila gdyby mi nie kazali zostać.
 
Ja w sobotę pojechałam na ktg i okazalo sie ze mam właśnie 3 cm rozwarcia. Szyjke mialam juz wczesniej zgladzona. Od razu kazali mi zostać w szpitalu. Zabrali mnie na sale przedporodowa. Skurcze nie pisały się za bardzo. Jakieś nieregularne i niebolsene a rozwarcie nie postępowalo. Po 7 godzinach czekania wzięli mnie na porodowke. Oksytocyna. Po niecałych 4 h od podłączenia na świat przyszła moja córeczka. 2 dni po terminie. Ciekawe ile bym jeszcze przenosila gdyby mi nie kazali zostać.
Gratuluję córeczki, pewnie ze mną będzie podobnie, szyjkę też miałam wcześniej zgładzoną.
 
reklama
Do góry