E
Ewka34
Gość
Dzieki odezwe siePowodzenia. Odezwij się rano a potem po wizycie. Spokojnej. Odpocznij póki jeszcze się jakkolwiek da
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzieki odezwe siePowodzenia. Odezwij się rano a potem po wizycie. Spokojnej. Odpocznij póki jeszcze się jakkolwiek da
Tak rozchodzi się spojenie bo dziecko ustawia się niżej i stąd ten ból.Macica ćwiczy. Coraz instensywniej. Jakby to były porodowe to by nie przeszły raczej i były mocniejsze i częstsze coraz. A ten ból reszty to może rozchodzenie spojenia bo przecież przed porodem musi się rozejść trochę. Albo ogólnie mięśnie bolą od tych skurczy już.
Hej wkleje swojego posta z sierpniowek bo nie mam sil pisac..
Dobrze ze dzis jade.. w nocy dostalam taki potworny skurcz,nie puscil nawet gdy znienilam pozycje i gdy wstalam,pochodzilam.. nie moglam isc.. taki bol.. trwal z minute moze ciut wiecej,az mi lezki poszly bo nijak nie chcialo puscic ,nawet kiwanie na boki i w przod tyl ,nie pomoglo,to byl taki scisk calego brzucha i łona.. no masakra ,pozniej juz byly zwykle tzn lzejsze.. liczylam je i czekalam z budzeniem mojego, ale skurcz juz nie wrocil i zasnelam.. dzis strasznie rwie mnie na dole..
Dam
Torbe mam spakowana juz dawno poza tym bylam juz w szpitalu w 34 tyg..
Rozumiem Ciebie bardzo. Mam takie skurcze co jakiś czas, wczoraj to aż maz musiał mi pomóc usiąść, bo nie byłam w stanie zmienić pozycji... Od lekarza słyszę, że po prostu mam silne skurcze przepowiadajace... A to już skończony 39tc więc tym bardziej uznają, że nie mam się czym przejmować... A już się takie pojawiają od 3 tyg.Hej wkleje swojego posta z sierpniowek bo nie mam sil pisac..
Dobrze ze dzis jade.. w nocy dostalam taki potworny skurcz,nie puscil nawet gdy znienilam pozycje i gdy wstalam,pochodzilam.. nie moglam isc.. taki bol.. trwal z minute moze ciut wiecej,az mi lezki poszly bo nijak nie chcialo puscic ,nawet kiwanie na boki i w przod tyl ,nie pomoglo,to byl taki scisk calego brzucha i łona.. no masakra ,pozniej juz byly zwykle tzn lzejsze.. liczylam je i czekalam z budzeniem mojego, ale skurcz juz nie wrocil i zasnelam.. dzis strasznie rwie mnie na dole..
Skopiuje swoja wypowiedz z sierpniowek
Ja po badaniu..
Skurczy na ktg nie bylo.. mala tez malo aktywna,
Wiec tak.. rozwarcia nie mam wiekszego ale mala jest juz w kanale rodnym i to bardzo nisko.. stad moje bole.. powiedzial ze jest w srodku wszystko napiete i wypukle i da sie wyczuc glowke i jeszcze jeden lub kilka takich skurczy jak dzis w nocy i moga puscic wody te bole z podbrzusza prądowe w dol to skurcze..
Mala ma ok 3000g dokladnie jej nie zmierzyl bo jest za nisko juz