reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
kurcze..no zobsczymy i tak tego nie da sie leczyć, mąż byl u rodzinnego z synem i mowil ze ja w ciąży i czy cos mamy robić, leczyć czy co to powiedziala ze dla mnie nie ma żadnego zagrożenia i zeby sie nie martwić a te bóle to poprostu co innego..no i nie wiem, zrobilabym badania ale one kosztują 140zl i ponoc bardzo dlugo sie czeka, nie wiem czy jest sens skoro nic na to nie mozna poradzić.. Pójdę chyba do rodzinnego mojego ogolnie z tymi stawami bo na bank mam zapalenie w stopie i tak miałam iść i jeszcze porozmawiam.
No kupa kasy.... Zapomniałam,że jednak coś wspominałam lekarzowi. Powiedział,że po co pieniądze wydawać, bo ja zamiast tego zrobiłam crp,żeby sprawdzić czy coś się dzieje w organizmie, że nawet gdyby to nic się nie zrobi. Dopiero po porodzie jeśli coś nie tak, to wtedy szukają przyczyny. Idź do rodzinnego, będziesz spokojniejsza:) i na pewno wszystko jest ok:)
 
Paskudny ból krocza nasilający się przy chodzeniu, wstawaniu, siadaniu, przekręcaniu z boku na bok w łóżku. Z takimi objawami przyszlam i ginekolog zrobił mi USG spojenia łonowego - na jego podstawie werdykt
miałam takie same objawy..dwa razy..trwalo średnio ok 1.5 tygodnia i przechodziło, obecnie nie boli czasami troszke. Ale mój lekarz lekceważył to jak mu mowiłam..i oczywiście nic nie spr. Dzieki Bogu nic sie nie dzieje więc raczej jest ok. Tez nie moglam nawet sie przekrecać z boku na bok bo bolało strasznie:/
 
Jestem w tym samym tyg i dniu co Ty :) tylko bez krążka ani szwu, po ostatniej wizycie jestem już przygotowana na wszystko, szyjki praktycznie nie mam i rozwarcie na opuszek ... Moja małą czuje już praktycznie w pachwinach, mówiła w czwartek moja lakarka że poród będzie do 10 dni. Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie dziewczyny leżące i zaczynające leżeć :) trzymajcie się i wierzcie że będzie dobrze

Dołączam :) u mnie 32+2 i podobnie malutka puka w szyjkę, rozwarcie na opuszek, ale już od kilku tyg, od dzisiaj mam zielone światło na normalne funkcjonowanie, cudowne uczucie :)
Szew miałam od 22 tyg, ale spełzł lub się rozpłynął dobre 6-7 tyg temu. Czuję, że do lipca dam radę skoro tyle się udało, u Was pewnie też tak będzie ;)
 
reklama
Dołączam :) u mnie 32+2 i podobnie malutka puka w szyjkę, rozwarcie na opuszek, ale już od kilku tyg, od dzisiaj mam zielone światło na normalne funkcjonowanie, cudowne uczucie :)
Szew miałam od 22 tyg, ale spełzł lub się rozpłynął dobre 6-7 tyg temu. Czuję, że do lipca dam radę skoro tyle się udało, u Was pewnie też tak będzie ;)

Oczywiście 37+2 :)
 
Do góry