Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Ann1986]

Skoro we wtorek moja ciąża będzie juz uznana za donoszona to chyba na troche wstanę bo już nie daje rady.... Nogi mam tak słabe że pod prysznicem ciężko mi ustac te kilka minut więc jeszcze 4 dni.... Chociaż lekarz kazal leżeć do końca następnego tygodnia...
I moja mala jest już bardzo nisko od ponad 2 miesięcy. Też czuję jak się tam wierci, kłuję mnie, czuję ból w pachwinavch. Ake lekarz powiedział że to właśnie dlatego że mała jest nisko

 

[Mikasa7]

Skoro we wtorek moja ciąża będzie juz uznana za donoszona to chyba na troche wstanę bo już nie daje rady.... Nogi mam tak słabe że pod prysznicem ciężko mi ustac te kilka minut więc jeszcze 4 dni.... Chociaż lekarz kazal leżeć do końca następnego tygodnia...
I moja mala jest już bardzo nisko od ponad 2 miesięcy. Też czuję jak się tam wierci, kłuję mnie, czuję ból w pachwinavch. Ake lekarz powiedział że to właśnie dlatego że mała jest nisko

Nie chce byś sugerowała się moja historia,ale ja w pierwszej ciąży też leżałam od 22 tc. Zaczęłam wstawać w skończonym 36 tc. Jednak nie dawało mi to przyjemności, bo ciało było tak słabe,że skurcz za skurczem był... I tak większość leżałam. Urodziłam w 37+5, A od 34 tc miałam rozwarcie2 cm ja po skończonym 36 na pewno na więcej sobie i teraz pozwolę ..

 

[Hanu]

Dziewczyny trochę glupieje. Kiedy moja ciąża będzie donoszona? Termin mam na 10 lipca (wtorek). To 37 tydzień zacznę we wtirek czy środę? Bo mam dwie aplikacje i różnie mi pokazuje, w internecie na kalkulatorach też różnie. Wiem ze to tylko 1 dzień ale ja już nie daje rady... Mam wrażenie że pok dnia nie wytrzymam. Plecy mi chyba niedługo pekna, strasznie bolą biodra, brzuch ci chwilę twardy, mega wzdecia. Juz mem dosyć

Moim zdaniem 37 tc kończysz o północy z poniedziałku na wtorek. Ja mam termin na 12 lipca i wyliczyłam że 37 kończę o północy z środy na czwartek. A w środę mam mieć zdjęty szew.

 

[Hanu]

Skoro we wtorek moja ciąża będzie juz uznana za donoszona to chyba na troche wstanę bo już nie daje rady.... Nogi mam tak słabe że pod prysznicem ciężko mi ustac te kilka minut więc jeszcze 4 dni.... Chociaż lekarz kazal leżeć do końca następnego tygodnia...
I moja mala jest już bardzo nisko od ponad 2 miesięcy. Też czuję jak się tam wierci, kłuję mnie, czuję ból w pachwinavch. Ake lekarz powiedział że to właśnie dlatego że mała jest nisko

Ja też mam zamiar zacząć normalnie funkcjonować jak już skończę 37. Póki co trochę częściej wstaję i dłużej siedzę.

 

[Ann1986]

Nie chce byś sugerowała się moja historia,ale ja w pierwszej ciąży też leżałam od 22 tc. Zaczęłam wstawać w skończonym 36 tc. Jednak nie dawało mi to przyjemności, bo ciało było tak słabe,że skurcz za skurczem był... I tak większość leżałam. Urodziłam w 37+5, A od 34 tc miałam rozwarcie2 cm ja po skończonym 36 na pewno na więcej sobie i teraz pozwolę ..

Tak szczerze mowiac teraz jsk wstaje to brzuch mi twardnieje a wcześniej tak nie miałam. Na pewno nie zacznę od razu tak normalnie chidzic bo wiem ze to niemożliwe. Ake chociaż np. wyjde z sypialni i pójdę polezec do salonu. Albo do WC będę częściej chodzić bo teraz korzystam z.... miski która mam przy łóżku. Stopniowo chciakabyn zwiększać. Ahh ale bylebym do tego wtorku dotrwała. No i rozwarcie mam od dobrego miesiąca.... Najpierw było na pół cm, teraz na 2A Ty w którym jesteś tygodniu? Leżysz cały czas?

Ja też mam zamiar zacząć normalnie funkcjonować jak już skończę 37. Póki co trochę częściej wstaję i dłużej siedzę.

A lekarz mówił kiedy możesz wstać? Malenstwo duże? Ja byłam na wizycie w poniedziałek i najpierw mówił że mam jeszcze leżeć 10 dni czyli tak do środy. Ale później po badaniu stwierdził że do kolejnej niedzieli mam stosować rezim. I tak sobie myske że dlatego że mała mogłaby więcej ważyć. W poniedziałek czyli jak było 35+6 (chociaż on wpisał w karcie 35+5 więc juz naprawdę nie wiem jak to sie liczy) waga wychodziła miedzy 2550 a 2700

 

[LenkazNatką]

Dziewczyny pomóżcie, ja tak się ostatnio stresuje wizytami że od rana biegunka :-( jest to strasznie krepujące bo potem stresuje się jeszcze bardziej jak mi w poczekalni wiruje w brzuchu . Jak dac na luz? :-( dziś źle się czuję, zawroty głowy A rano bolał brzuch :-(

 

[Hanu]

Tak szczerze mowiac teraz jsk wstaje to brzuch mi twardnieje a wcześniej tak nie miałam. Na pewno nie zacznę od razu tak normalnie chidzic bo wiem ze to niemożliwe. Ake chociaż np. wyjde z sypialni i pójdę polezec do salonu. Albo do WC będę częściej chodzić bo teraz korzystam z.... miski która mam przy łóżku. Stopniowo chciakabyn zwiększać. Ahh ale bylebym do tego wtorku dotrwała. No i rozwarcie mam od dobrego miesiąca.... Najpierw było na pół cm, teraz na 2A Ty w którym jesteś tygodniu? Leżysz cały czas?


A lekarz mówił kiedy możesz wstać? Malenstwo duże? Ja byłam na wizycie w poniedziałek i najpierw mówił że mam jeszcze leżeć 10 dni czyli tak do środy. Ale później po badaniu stwierdził że do kolejnej niedzieli mam stosować rezim. I tak sobie myske że dlatego że mała mogłaby więcej ważyć. W poniedziałek czyli jak było 35+6 (chociaż on wpisał w karcie 35+5 więc juz naprawdę nie wiem jak to sie liczy) waga wychodziła miedzy 2550 a 2700

Ja zmieniam pokoje w których leżę, posiłki jem przy stole w kuchni, czasem sobie sama coś zrobię do jedzenia, do toalety chodzę normalnie. Tak więc w porównaniu z Tobą, to już na dużo sobie pozwalam. W pierwszej ciąży rozwarcie na 2 cm miałam od 34 tc, w 38 zaczęłam chodzić, urodziłam w 39+6. Teraz jest inaczej, bo mam szew i bardziej jego się boję niż rozwarcia. Nie pytałam się lekarza od kiedy mogę normalnie funkcjonować. W 35 tc moja dzidzia miala 2500. Pierwsza córka miala 3300 przy porodzie.

 

[Hanu]

Dziewczyny pomóżcie, ja tak się ostatnio stresuje wizytami że od rana biegunka :-( jest to strasznie krepujące bo potem stresuje się jeszcze bardziej jak mi w poczekalni wiruje w brzuchu . Jak dac na luz? :-( dziś źle się czuję, zawroty głowy A rano bolał brzuch :-(

No ale czym konkretnie się stresujesz? Diagnozą-że może być gorzej? Czy badaniem? Pomyśl, że lepsza jest najgorsza prawda niż niewiedza. Nawet jak się pogorszy, to można zaradzić, a jak się żyje w nieświadomości, to już nic się nie zrobi. Spróbuj melisę, albo ustaw sobie wizytę z samego rana, żeby mieć to z głowy.

 

[Mikasa7]

Tak szczerze mowiac teraz jsk wstaje to brzuch mi twardnieje a wcześniej tak nie miałam. Na pewno nie zacznę od razu tak normalnie chidzic bo wiem ze to niemożliwe. Ake chociaż np. wyjde z sypialni i pójdę polezec do salonu. Albo do WC będę częściej chodzić bo teraz korzystam z.... miski która mam przy łóżku. Stopniowo chciakabyn zwiększać. Ahh ale bylebym do tego wtorku dotrwała. No i rozwarcie mam od dobrego miesiąca.... Najpierw było na pół cm, teraz na 2A Ty w którym jesteś tygodniu? Leżysz

Teraz jestem w 32+0. Leżę najwięcej ile mogę,ale mam syna 3 lata. Ostatnio był chory to 2 tyg że mną. Pranie powiedzą, obiad ugotuje. W pierwszej ciąży może dlatego w 36 tc pozwolono mi wstać bo syn duży był. W 37+5 urodził się z wagą 3830 g.

Chyba podjadę na to IP. Za dużo ostatnio się działo, stresu, jakiś pozbawiony śluz i mocniejsze bóle brzucha. Dziś nie ma tragedii ale doszło jakieś kłucie. Wizyta niby w środę, ale te kilka dni może okazać się za długo...

 

[Mikasa7]

Tak szczerze mowiac teraz jsk wstaje to brzuch mi twardnieje a wcześniej tak nie miałam. Na pewno nie zacznę od razu tak normalnie chidzic bo wiem ze to niemożliwe. Ake chociaż np. wyjde z sypialni i pójdę polezec do salonu. Albo do WC będę częściej chodzić bo teraz korzystam z.... miski która mam przy łóżku. Stopniowo chciakabyn zwiększać. Ahh ale bylebym do tego wtorku dotrwała. No i rozwarcie mam od dobrego miesiąca.... Najpierw było na pół cm, teraz na 2A Ty w którym jesteś tygodniu? Leżysz cały czas?


A lekarz mówił kiedy możesz wstać? Malenstwo duże? Ja byłam na wizycie w poniedziałek i najpierw mówił że mam jeszcze leżeć 10 dni czyli tak do środy. Ale później po badaniu stwierdził że do kolejnej niedzieli mam stosować rezim. I tak sobie myske że dlatego że mała mogłaby więcej ważyć. W poniedziałek czyli jak było 35+6 (chociaż on wpisał w karcie 35+5 więc juz naprawdę nie wiem jak to sie liczy) waga wychodziła miedzy 2550 a 2700

Teraz jestem w 32+0. Leżę najwięcej ile mogę,ale mam syna 3 lata. Ostatnio był chory to 2 tyg że mną. Pranie powiesze, obiad ugotuje. W pierwszej ciąży może dlatego w 36 tc pozwolono mi wstać bo syn duży był. W 37+5 urodził się z wagą 3830 g.

Chyba podjadę na to IP. Za dużo ostatnio się działo, stresu, jakiś podbarawiony śluz i mocniejsze bóle brzucha. Dziś nie ma tragedii ale doszło jakieś kłucie. Wizyta niby w środę, ale te kilka dni może okazać się za długo...