reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

My wlasnie z mezem obiecalismy sobie jak to bardzo bedziemy sie cieszyc,jak nasze drugie dziecko przyjdzie na swiat,wszystko bedzievok i jak bedziemy mogli wychodzic na spacery, jezdzic na wakacje, wychpdzic razem na lody..czy sponranicznie sie kochac:) jak to czlowiek nie docenia tych wszystkich malych rzeczy...
Dokładnie... małe rzeczy.... codzienność a ile radości... tym bardziej teraz przy takiej pogodzie
 
reklama
Cześć :) na pewno znajdziesz tu dużo porad i wsparcia, ja trafiłam na to forum miesiąc temu, i ono pomaga przetrwać te mniej aktywne tygodnie...u mnie od początku szyjka była krótka po wcześniejszych stratach i zabiegach łyżeczkowania - bo 28 mm, w 24 tygodniu szyjka już 26 mm i założony Pessar, w 28 tygodniu szyjka 25 mm na kontroli, teraz jestem w 29 tygodniu i najbliższa kontrola 12 maja ;)
Leżę już od miesiąca, tryb wc, jedzenie, wizyty poza domem to tylko kontrole u lekarza póki co, leżak na balkonie :) mój dzidziuś 1400 i już na tym etapie podobno powinno się unikać leżenia na wznak i na prawym boku zbyt długo bo dzidziuś może uciskać żyłę główną, dlatego ja 3/4 czasu na lewym ale wiadomo czasem trzeba się przekręcić bo biodro nie wyrabia :) każda z nas ma trochę inny tryb, sytuacje w domu i możliwości leżenia, grunt to oszczędzać się najbardziej jak sytuacja pozwala i obserwować jak reaguje szyjka przy danym trybie życia :)
29 tc to już ładny etap... twoja szyjka drastycznie się nie skraca do tego pesar wiec na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki :)
 
Ehh dokładnie, marze teraz o spacerze czy zakupach spożywczych! Co do jedzenia staram się jeść ciemne pieczywo, kasze, dużo warzyw, owoce i mięso. Podejrzewam że gdybym jadła mniej warzyw wzdęcia byłyby mniejsze ale też pewnie chodziła bym do WC raz na tydzień więc i tak byłoby kiepsko z brzuchem. Od jakiegoś czasu pije koktajle z owoców-jabłko, pomarańcza, maliny itp. Wzdęcia mam kosmiczne po tym ale na drugi dzień nie mam problemu z kibelkiem. Więc już nie wiem co gorsze. Espumisanu nie chce póki co brać, bo moja poprzednia ginekolog mówiła żeby sobie darować ale w poniedziałek idę do nowego lekarza i go zapytam. Chociaż przed ciąża Espumisan raczej mi nie pomagał. Ja mam takie problemy od lat, próbowałam różnych błonnikow, siemienia, śliwek i innych czarów ale tak naprawdę nic nie pomagało na dłuższą metę. Zazwyczaj jednak wzdęcia pojawiały się np wieczorami i godzinne leżenie pomagało. Ale od kiedy cały czas leżę jest o wiele wieje gorzej więc to będzie ewidentny brak ruchu....
 
Ehh dokładnie, marze teraz o spacerze czy zakupach spożywczych! Co do jedzenia staram się jeść ciemne pieczywo, kasze, dużo warzyw, owoce i mięso. Podejrzewam że gdybym jadła mniej warzyw wzdęcia byłyby mniejsze ale też pewnie chodziła bym do WC raz na tydzień więc i tak byłoby kiepsko z brzuchem. Od jakiegoś czasu pije koktajle z owoców-jabłko, pomarańcza, maliny itp. Wzdęcia mam kosmiczne po tym ale na drugi dzień nie mam problemu z kibelkiem. Więc już nie wiem co gorsze. Espumisanu nie chce póki co brać, bo moja poprzednia ginekolog mówiła żeby sobie darować ale w poniedziałek idę do nowego lekarza i go zapytam. Chociaż przed ciąża Espumisan raczej mi nie pomagał. Ja mam takie problemy od lat, próbowałam różnych błonnikow, siemienia, śliwek i innych czarów ale tak naprawdę nic nie pomagało na dłuższą metę. Zazwyczaj jednak wzdęcia pojawiały się np wieczorami i godzinne leżenie pomagało. Ale od kiedy cały czas leżę jest o wiele wieje gorzej więc to będzie ewidentny brak ruchu....
Obawiam sie,ze tak jak piszesz, brak ruchu... kurcze chcialabym Ci cos poradzic, jak cos mi przyjdzie do glowy dam.znac. Dodatkowo u nas wszystko w tym brzuchu pouciskane... ciezko, ale juz niewiele Tobie zostalo, za jakieś 6 tyg bedziesz mogla pochodzic:) ja przy szyjce 26-27 mm chodzilam na 20 min spacery po chleb do piekarni:) ale do niczego nie namawiam:) poczekaj do wizyty, porozmawiaj z lekarzem, zmierz szyjke:)
 
A o pozostawieniu mnie w szpitalu zdecydował po prostu lekarz który mnie przyjął na sorze. Niestety nie wiem ile dokładnie miała moja szyjka wcześniej bo moja super Pani ginekolog nigdy mi jej nie mierzyła :mad: wiem tylko że ok 20 lutego miała 3,5 cm bo wtedy też pojachalan na sor z kluciami podbrzusza (ale wszystko było ok) więc można powiedzieć że skrócila mi się przez 2 miesiące jakieś 0,6-0,8 cm. Ale cieszę się bardzo jak piszecie że nie jest aż tak źle z tą szyjka :happy: wiem też że jest zamknięta bo tyle usłyszałam na ostatnim badaniu w szpitalu.
 
Obawiam sie,ze tak jak piszesz, brak ruchu... kurcze chcialabym Ci cos poradzic, jak cos mi przyjdzie do glowy dam.znac. Dodatkowo u nas wszystko w tym brzuchu pouciskane... ciezko, ale juz niewiele Tobie zostalo, za jakieś 6 tyg bedziesz mogla pochodzic:) ja przy szyjce 26-27 mm chodzilam na 20 min spacery po chleb do piekarni:) ale do niczego nie namawiam:) poczekaj do wizyty, porozmawiaj z lekarzem, zmierz szyjke:)
Dokładnie, do poniedziałku czyli do wizyty mam zamiar leżeć tak czy siak. Chociaż jak widzę ta pogodę! I jeszcze teście maja dzisiaj lecie, imprezka rodzinna się szykuje no ale ja się z kanapy nie ruszę. A najgorsze jest to że nie mam kompletnie nic dla maleństwa. Miałam w planach od maja przestać pracować, więc myślałam że tylko będę latać po sklepach za lozeczkiem, ciuszkami itd..... No ale niestety nie doczekałam się. No nic trudno, mam nadzieję że dotrwam do 37 tygodnia, będę mogła wstać i wtedy wszystko się kupi.
 
Dokładnie, do poniedziałku czyli do wizyty mam zamiar leżeć tak czy siak. Chociaż jak widzę ta pogodę! I jeszcze teście maja dzisiaj lecie, imprezka rodzinna się szykuje no ale ja się z kanapy nie ruszę. A najgorsze jest to że nie mam kompletnie nic dla maleństwa. Miałam w planach od maja przestać pracować, więc myślałam że tylko będę latać po sklepach za lozeczkiem, ciuszkami itd..... No ale niestety nie doczekałam się. No nic trudno, mam nadzieję że dotrwam do 37 tygodnia, będę mogła wstać i wtedy wszystko się kupi.
Pamietaj,ze zyjemy w czasach, gdzie wszystko mozna sobie zamowic przez internet:) dasz rade:) u mnie 25tc, 1,5 mies dluzej lezenia niz Ty;)
 
Dziewczyny ja staram się polegiwać dużo i podczytuje Was cały czas. Byłam na kontroli w poniedziałek (po tygodniowym leżeniu) i okazało się, że szyjka z 2,5 cm ma 3,5 - raz nawet 3,8. Możliwe jest to, żeby aż tak się wydłużyła? Po tygodniu? Synek leży głową w dół, ale nie naciska na szyjkę, bo oddzielają ją od niego wody płodowe. Także jestem spokojniejsza, ale nie wiem czy to możliwe .... pomiary robiłam u innego lekarza i na innym sprzęcie. Hmmm - co myślicie? Aaaa i szyjka obustronnie zamknięta, twarda.
 
Jeszcze jedno pytanie. Rano jak wstaje to wylewa się ze mnie taka jakby wodnista wydzielina, piżama cała mokra. Potem w ciągu dnia tez pare razy taka zwykła wydzielina i czasem ta woda. Lekarz sprawdza czy wody się nie sączą i niby nie, ale sie martwię ... czy Wy tez tak macie?
 
reklama
Dziewczyny ja staram się polegiwać dużo i podczytuje Was cały czas. Byłam na kontroli w poniedziałek (po tygodniowym leżeniu) i okazało się, że szyjka z 2,5 cm ma 3,5 - raz nawet 3,8. Możliwe jest to, żeby aż tak się wydłużyła? Po tygodniu? Synek leży głową w dół, ale nie naciska na szyjkę, bo oddzielają ją od niego wody płodowe. Także jestem spokojniejsza, ale nie wiem czy to możliwe .... pomiary robiłam u innego lekarza i na innym sprzęcie. Hmmm - co myślicie? Aaaa i szyjka obustronnie zamknięta, twarda.
U mnie na innym sprzecie szyjka tez wuchodzila 0,6 cm dluzsza. Najbardziej miarodajne sa badania na tym samym sprzecie. Co nie zmienia faktu,ze oczywiscie możliwe,ze szyjka sie tak wydluzyla, super:) ktory tydzien u Ciebie?
 
Do góry