reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Trzymam kciuki za Was dziewczyny. Wy już prawie na finiszu [emoji110][emoji110][emoji110]
Dołączyłam do Was cztery tygodnie temu i nie wiem kiedy to zleciało [emoji4] dzisiaj zaczęliśmy już 26 tydzień [emoji4] szyjka bez zmian, skurczy po relanium nie mam wcale. W piątek idę do szpitala na kilka dni na badania m.in. glukoze bleee. Ciekawe co stwierdzą w szpitalu. Mam nadzieję, że w poniedziałek mnie wypuszczą [emoji4]

Myślałam wczoraj o Tobie, czytając posty dziewczyn,które już lada moment będą rodzić, że nam jeszcze sporo zostało. Czas leci strasznie szybko- dla mnie zaczął się 6 tydzień ze skurczami i tak samo jak u Ciebie, póki co szyjka bez zmian i oby tak było do samego końca. Ostatnio zauważyłam, ze przy twardnieniu macicy czuje ucisk na przeponę i mam wrażenie braku powietrza, ale to chyba przez to, że dzidzia jest już coraz wyżej. Zdarzają się jej juz kopniaki pod żebrami :p W związku z tym, że nie widzę zależności pomiędzy częstotliwością skurczy, a tym czy leżę czy jestem aktywna, doktor zezwoliła na "w miarę normalne funkcjonowanie", ale mam na siebie uważać i starać się odpoczywać- co zresztą muszę robić, bo po dłuższym chodzeniu strasznie boli mnie kręgosłup:(
Ciekawe jakie badania będą CI robić. U mnie kolejna wizyta będzie po 3 tygodniach od poprzedniej i doktor zaleciła dodatkowo zrobić CRP i powiedziała, że pobierze posiew z szyjki, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Glukoza na szczęście już za mną:) T
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok ;)
 
reklama
Jak dziś się czujecie?!?! Ja wczoraj wieczorem i w nocy kiepsko bardzo... Co się ruszylam to brzuch twardy jak kamień (ale tylko na samej górze - tam gdzie nozki Malutkiego... Pod żebrami i taki dyskomfort a nie ból...
 
Jak dziś się czujecie?!?! Ja wczoraj wieczorem i w nocy kiepsko bardzo... Co się ruszylam to brzuch twardy jak kamień (ale tylko na samej górze - tam gdzie nozki Malutkiego... Pod żebrami i taki dyskomfort a nie ból...
W nocy była mega pełnia, ja tez kiepsko spalam.

Ja dzis zaszalalam i poszłam do apteki! Świeże powietrze, śnieżek, ale fajnie... a leku i tak nie było, dowioza o 14.00, wiec beda dwie wycieczki jednego dnia!
 
W nocy była mega pełnia, ja tez kiepsko spalam.

Ja dzis zaszalalam i poszłam do apteki! Świeże powietrze, śnieżek, ale fajnie... a leku i tak nie było, dowioza o 14.00, wiec beda dwie wycieczki jednego dnia!
Zazdroszczę :) wycieczki, ja mieszkam na 3 piętrze wiec wolę nie wychodzić. Planuje dopiero wyjść 20.12 na wizytę do lekarza.
 
Jak dziś się czujecie?!?! Ja wczoraj wieczorem i w nocy kiepsko bardzo... Co się ruszylam to brzuch twardy jak kamień (ale tylko na samej górze - tam gdzie nozki Malutkiego... Pod żebrami i taki dyskomfort a nie ból...
U mnie też wczoraj wieczorem brzuch twardnial troszkę ale udało mi się zasnąć w ulubionej pozycji. Dziś już ok :)

Chciałam się pochwalić, że dziś kończymy 36tc [emoji3] i zaczynamy 37.
 
Lovi gratuluję! coraz bliżej końcówki :D

Dziewczyny do tej pory miewałam bóle w pachwinach, bóle na dole jakby miesiączkowe, twardnienie brzucha jak skała... ale dziś w nocy ok 5 obudził mnie ból brzucha, ale taki skurczowy jakby sily ból przy miesiączce. Cały brzuch mnie bolał. Wzięłam nospę i powoli powoli przeszło. Czy to były skurcze te braxtona hixa? czy coś innego. Pierwszy raz w ciąży mi się to zdarzyło. Wizyta w czwartek.
 
Jak dziś się czujecie?!?! Ja wczoraj wieczorem i w nocy kiepsko bardzo... Co się ruszylam to brzuch twardy jak kamień (ale tylko na samej górze - tam gdzie nozki Malutkiego... Pod żebrami i taki dyskomfort a nie ból...
Ja też miałam ciężką noc, strasznie wierciłam się z boku na bok i urzadzałam wycieczki do wc. Mały też w nocy szalał....A rano mój nie mąż oświadczył, że kiepsko się czuje, chyba coś go bierze. Oby mnie nie zaraził :frown: już zaczęłam pić specyfiki domowej roboty.
 
reklama
Ja po moim powrocie do aktywnosci to wieczorem padam jak mucha. Jedynie 2 wycieczki do wc i ewentualne ugłaskanie córci jak ma zły sen a tak to spie jak zabita. Dzis od rana naszykowalam juz łóżeczko na gotowe i posprzątalam. Na dwor bez męza boję się wyjsc bo zrobilam się strasznie ciapowata i boję się zeby się nie przewrocic, bo u nas sypie od rana.
 
Do góry