reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Dziś trochę polazilam... Raz po śniadanie (przygotowane przez męża), raz po kanapkę i raz po pomarańcze i na siku Hahahaha... Nieźle co... Z pół godziny byłam na nogach
Kurcze to ja jak tak dlugo leze to potem mam ciezką serię wieczornych skurczy. Ja po domu jak zsumuję to chodzę z 5h na pewno. I lekkie prace "na raty" tez porobie tj. prasowanie, kurze, zmywarka, pranie itp.

A teraz siedze w gabinecie i czekam na wizyte. Oby bylo co swietowac bo mi sie Mc Donalda pozniej zachcialo hahaha
 
Kurcze to ja jak tak dlugo leze to potem mam ciezką serię wieczornych skurczy. Ja po domu jak zsumuję to chodzę z 5h na pewno. I lekkie prace "na raty" tez porobie tj. prasowanie, kurze, zmywarka, pranie itp.

A teraz siedze w gabinecie i czekam na wizyte. Oby bylo co swietowac bo mi sie Mc Donalda pozniej zachcialo hahaha

Powodzenia, daj znać po wizycie!
Mi sie chce włoskiej pizzy dobrej...
Mnie jakos tez zaczęło ściskać, łyknelam nospe. Wizyte mam w poniedziałek, zobaczymy co tam słychać.
 
Myślę o tym cały czas, sama nie wiem. Miałam iść we wrześniu, ale ze względu na to, że na 90% będę miała cc waham się. Do szkoły rodzenia chciałam iść tak naprawdę tylko po to, żeby nauczyć się oddychać. Reszty nauczę się sama. Tym bardziej, że w moim mieście taki bezpłatny kurs trwa 8-9 tygodni, a narzeczony pracuje na różne zmiany, więc najczęściej musiałabym tam chodzić sama
Mój nie mąż też zapracowany, poza tym jesteśmy w trakcie remontu i szkoda nam było czasu żeby poświęcić tyle godzin+ dojazd. Dlatego wybraliśmy opcję szkoły weekendowej. Domyślam się, że jeśli chodzi o poród to teoria a praktyka nie idą w parze. Chce, żeby też przyszły tatuś zasięgnął nieco wiedzy. Może coś się przyda. Jak nie pójdziemy to się nie przekonamy.
 
U nas na szkole rodzenia oprócz oczywiście o porodzie (podczas porodu nic nie pamietalam z tego) Panie uczyły opieki nad dzieckiem, tatusiowie kapeli dzidziusia lalkę, Panie pracowały w poradni Laktacyjnej wiec duzo tez bylo o kp
 
reklama
Ja chodzę na szkołę rodzenia, ale nie wiem czy wytrwam do końca [emoji4] zaczęłam tydzień temu, w 30tc, a zajęć jest 10 i odbywają się 1xtyg. Poszłam bardziej dla własnego komfortu psychicznego i zajęcia czasu. Koleżanki rodziły bez szkoły rodzenia i jakoś dały radę i z porodem, i potem z opieką malucha [emoji4]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry