reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć dziewczyny, od zeszłego tygodnia mam założony pessar w związku ze skracającą się szyjką. Aktualnie jestem na początku 33 tc. Aktualnie przebywam u teściów, którzy mieszkają w piętrowym domu. Czy chodzenie po schodach jest dozwolone?? Nic mam na myśli biegania góra- dół itd. Wizytę u lekarza mam w piątek i zapytam o wszystko o co zapomniałam zapytać podczas zakładania pessara w szpitalu. Może któraś z Was rozwieje moje wątpliwości przed piątkiem. Pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczyny, od zeszłego tygodnia mam założony pessar w związku ze skracającą się szyjką. Aktualnie jestem na początku 33 tc. Aktualnie przebywam u teściów, którzy mieszkają w piętrowym domu. Czy chodzenie po schodach jest dozwolone?? Nic mam na myśli biegania góra- dół itd. Wizytę u lekarza mam w piątek i zapytam o wszystko o co zapomniałam zapytać podczas zakładania pessara w szpitalu. Może któraś z Was rozwieje moje wątpliwości przed piątkiem. Pozdrawiam
W 31 tc założyli ci pessar???? Bo rozumiem że skończyłaś dopiero 32 tc, tak??? To jaka miałaś szyjkę że w 31 tc ci założyli???

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Cześć dziewczyny, od zeszłego tygodnia mam założony pessar w związku ze skracającą się szyjką. Aktualnie jestem na początku 33 tc. Aktualnie przebywam u teściów, którzy mieszkają w piętrowym domu. Czy chodzenie po schodach jest dozwolone?? Nic mam na myśli biegania góra- dół itd. Wizytę u lekarza mam w piątek i zapytam o wszystko o co zapomniałam zapytać podczas zakładania pessara w szpitalu. Może któraś z Was rozwieje moje wątpliwości przed piątkiem. Pozdrawiam
Ja mieszkam na 4 pietrze. Lekarz pozwilil schodzic tylko w naglych wypadkach tj. Do laboratorium i do niego na wizyte.. czyli srednio 2razy na 2tyg. Zejscie zajmuje mi 15min schodzę jak 80letnia babcia zeby nie obciązac szyjki.
Ps.
Tylko ja nie nam krązka ani szwu
 
Ostatnia edycja:
Założyli mi w 32 - szyjka 23mm. W 28tc szyjka miała 29mm.
Czyli ty już masz teraz 33+... tc ??? Dziwię się tak bo u mnie w szpitalu mówili że zakładają do 29 tc a jak moja siostra była w skończonym 32 tc w szpitalu z szyjka 23 mm to potrzymali ja trochę i puścili... Ja dowiem się w piątek jaką mam... Oby się nie skróciła... A ty leżysz z tym pessarem!!?? Koleżanka z Pessarem normalnie funkcjonowala ale urodziła w 36 tc...

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Czyli ty już masz teraz 33+... tc ??? Dziwię się tak bo u mnie w szpitalu mówili że zakładają do 29 tc a jak moja siostra była w skończonym 32 tc w szpitalu z szyjka 23 mm to potrzymali ja trochę i puścili... Ja dowiem się w piątek jaką mam... Oby się nie skróciła... A ty leżysz z tym pessarem!!?? Koleżanka z Pessarem normalnie funkcjonowala ale urodziła w 36 tc...

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]

Dziś dokładnie jest 33+1. Założyli mi i powiedzieli, że wypuszczą do domu, być może gdyby nie założyli to do czasu porodu siedziałabym w szpitalu. Przed założeniem stwierdzili, że główka jest nisko. Przyznam szczerze, że osobiście czuje się z tym bardziej bezpieczna i na spokojnie mogę torbę do szpitala spakować. Nie leżę non stop, troszkę pochodzę, ale ogólnie sporo poleguję.
Po piątkowej wizycie u lekarza prowadzącego i potwierdzeniu że wszystko jest na swoim miejscu zamierzam również zacząć w miarę normalnie funkcjonować.
 
Ostatnia edycja:
Dziś dokładnie jest 33+1. Założyli mi i powiedzieli, że wypuszczą do domu, być może gdyby nie założyli to do czasu porodu siedziałabym w szpitalu. Przed założeniem stwierdzili, że główka jest nisko. Przyznam szczerze, że osobiście czuje się z tym bardziej bezpieczna i na spokojnie mogę torbę do szpitala spakować. Nie leżę non stop, troszkę pochodzę, ale ogólnie sporo poleguję.
Po piątkowej wizycie u lekarza prowadzącego i potwierdzeniu że wszystko jest na swoim miejscu zamierzam również zacząć w miarę normalnie funkcjonować.
Pakuj pakuj tą torbę bo to już niewiele czasu. Ja jeszcze niewiele do tej torby mam kupione hahaha

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
reklama
Pakuj pakuj tą torbę bo to już niewiele czasu. Ja jeszcze niewiele do tej torby mam kupione hahaha

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
Trafiłam do szpitala w ubiegły piątek, od soboty zaczął się szał zakupowy, nie ma dnia żeby kurier czegoś nie przyniósł. Też czekałam do ostatniej chwili, ale da się nadrobić
 
Do góry