Evelina87r
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2017
- Postów
- 250
Aaa nie doczytalam ze Ty masz krązek. Sorki. To pewnie zmienia postać rzeczy. Przy jakiej szyjce zdecydowali Ci sie o zalozeniu?Nie zlekcewazyl. Mowil ze mozliwe ze przez pessar.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaa nie doczytalam ze Ty masz krązek. Sorki. To pewnie zmienia postać rzeczy. Przy jakiej szyjce zdecydowali Ci sie o zalozeniu?Nie zlekcewazyl. Mowil ze mozliwe ze przez pessar.
Zaufanie do lekarza jest bardzo wazne. Wierze ze wszystko sie u Ciebie ulozy bo tych wszystkich trudnych chwilach ktore przezylas.dziekuje za słowa otuchy !
30 tc to teraz moje marzenie.... wiem ze to i tak duzo duzo za wcześnie ale po takich przejściach jak nasze ten 30 wydaje sie juz super
ja niestety szyjke od poczatku mam krótka bo około 3 cm.... do tego nie wygląda zbyt dobrze ale znalazłam profesora któremu zaufałam w 100% i mam nadzieje ze założy mi szew tak dobrze ze bedzie trzymał i dotrwam do bezpiecznego terminu
wszystkim wam tez tego ogromnie życzę !!
Witaj w naszym skromnym gronie! Razem zawsze jest raźniej, pisz co u Ciebie, zawsze chętnie pogadamyCześć dziewczyny
Jestem w ciazy - to moja trzecia ciaza ale mam jedna córeczkę .
Pierwsza córeczkę urodziłam prawie trzy lata temu , od 20 tc ciaza lezaca założony pessar z powodu skracania szyjki ale dotrwalysmy szczesliwie do końca 36 tc
Druga ciaza niestety zakończona 24 tc nagle odejście wod plodowych szyjka zgładzona mimo pessara założonego w 16 tc , córeczka dzielnie walczyła ponad 3 tyg niestety odeszła...
w chwili obecnej jestem w 10 tc obstawiona lekami luteina 10o x2 clexane kwasy dha itp , w 12 tc/13 tc mam mieć zakładany szew na szyjke .....
tak strasznie sie boje chciałabym do Was dołączyć
Napierw szyjka miala 18 mm potem okazalo sie ze mam bakterie e coli ktora zwalczyl dopiero 2 antybiotyk, w miedzyczasie szyjka sie wydluzyla do 26 mm ale i tak lekarz zdecydowal sie zalozyc. A te plamienie to sama nie wiem.. to takie rozowe plamki. Moze tez od globulek ktore przyjmuje, cos tam podrazniaja. Sama siebie pocieszamAaa nie doczytalam ze Ty masz krązek. Sorki. To pewnie zmienia postać rzeczy. Przy jakiej szyjce zdecydowali Ci sie o zalozeniu?
Tez mi sie tak wydaje ze od globulek to moze byc jakies drobne podraznienie w koncu tam wszystko mega ukrwione. Nie martw sie bo to najgorze co mozna robic. Trzymamy razem do Świąt!! Inaczej nie mysl!Napierw szyjka miala 18 mm potem okazalo sie ze mam bakterie e coli ktora zwalczyl dopiero 2 antybiotyk, w miedzyczasie szyjka sie wydluzyla do 26 mm ale i tak lekarz zdecydowal sie zalozyc. A te plamienie to sama nie wiem.. to takie rozowe plamki. Moze tez od globulek ktore przyjmuje, cos tam podrazniaja. Sama siebie pocieszam
Dziekuje Ci za dobre slowo Moj cel to koniec listopada, tego sie mocno trzymam!Tez mi sie tak wydaje ze od globulek to moze byc jakies drobne podraznienie w koncu tam wszystko mega ukrwione. Nie martw sie bo to najgorze co mozna robic. Trzymamy razem do Świąt!! Inaczej nie mysl!
Widze ze duzo z Was juz jest o wiele dalej niż ja to i jest nadzieja ze moze i mi sie uda.... po porodzie w 24 tc i tego co wtedy przeszliśmy nie da sie opisać tak bardzo sie boje powtórki bo u mnie niestety nawaliła ta nieszczęsna szyjka.... no ale ponoć błędem tez było zakładanie pessara miałam wiele konsultacji i ponoć gdybym mialamzalozony szew byłoby inaczej.... chce wierzyć w to teraz i mam nadzieje ze szybko mi założą szew żebym poszła sie bezpiecznie choc jeescze ten nieszczęsny wymaz ktory bede mialamrobiony 31 - oby tam nic nie znaleźli bo wszystko przedłuży sie w czasie....
dzis mam usg zobaczymy co tam słychać u bąbla
Cześć dziewczyny!
Dzisiaj u mnie wielki dzień- 35t0d!! Bardzo czekałam na ten moment i aż sama nie mogę uwierzyć że to już tak daleko! Teraz widzę jak bardzo pomogły ostatnie miesiące leżenia Zatem Kochane- skoro ja już 2 tyg temu usłyszałam od mojej ginekolog że właściwie to ona mi gwarancji nie daje czy ja jeszcze tego samego dnia nie urodzę (częste skurcze, szyjka miękka skrócona, małe rozwarcie, główka baaardzo nisko), a udało się do dziś i liczę na każdy kolejny dzień- to jest nadzieja dla wszystkich Tak bardzo mam nadzieję że każda z Was doczeka i poczuje taką samą satysfakcję i radość jak ja dziś. Całuję, ściskam serdecznie i życzę Wam dobrego i udanego dnia!