reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czesc dziewczynki

U nas kolejny chlodny dzien, wiec sie cieszymy :) Milego dnia!

Wyczekany i inne ciezarowki biorace progesteron/luteinke - ponawiam pytanie - do kiedy (tj ktorego tygodnia) i w jakich dawkach kazali Wam to brac? Zapomnialam dopytac ostatnio, a nastepna wizyta 29 czerwca... Z gory dziekuje!
 
Ostatnia edycja:
reklama
kociatka, lekarz nic nie mówił o odstawieniu luteiny, wiec na pewno będę ją brać do momentu odstawienia fenoterolu (37 tydzień) lub nawet do samego rozwiązania.

wyczekany, na jakich lekach w lkońcu jesteś - fenek czy cordafen? Czy w ogole odstawilas wszytsko?

I pytanie do dziewczyn po 30 tygodniu - macie problemy z oddychaniem? Mam duszności, w nocy muszę spać na boku na wysoko ustawionych poduszkach, a i tak budzę się co chwilkę, bo mi brakuje tchu. Nie wiem, czy to norma bo brzuszek uciska, czy to fenek tak wpływa (w ciagu dnia nie jest lepiej, po fenku chyba nawet gorzej). Nie mogę dodzwonić się do ginka, chyba dzisiaj na urlopie ...:(

Miłego dzionka!
 
Ostatnia edycja:
Mondy, dzieki. Brzuszek przydusza, czasem nawet nie moge siedziec w fotelu, bo nie ma czym oddychac. Troche sie poprawilo jak brzuch opadl ok 29 tyg, teraz maly urosl i znowu jest przekichane. To calkowicie normalne podobno
 
Kociatka ja biorę nadal progesteron, w środę mam wizytę u nowego gina to sie dowiem kiedy odstawić.

Mondy zgłoś lekarzowi te duszności ja tak miałam na fenku ni od razu ale po pewnym czasie pisałam zresztą o tym. Tak nie powinno być (zresztą dopiero po pewnym czasie doczytałam sie tego na ulotce, że w razie duszności czu uczucia ucisku w klatce piersiowej odstawić lek,ucisk przez dzidziusia odczuwa się inaczej, ale to dopiero teraz wiem) teraz biore cordafen i nie mam zadnych duszności.Czuję się dobrze, brzuch jakby mnie dokucza, choć skurcze i tak się pojawiają,

A i mam do was pytanie ja ostatnio w nocy czuję bóle brzucha nie długotrwałe, ale dziś mnie taki obudził, takie silne ciągniecie po bokach. nie trwa niewiadomo jak długo i nad rabnem ustaje, ale juz zaczynam się martwić. w ciągu dnia czegoś takiego nie mam, tylko własnie w nocy. Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego. miałyscie/macie może podobne odczucia? zastanawia mnie to, że to dzieje się w nocy, a własciwie nad ranem.
 
Ostatnia edycja:
wyczekany na początku nie myślałam o kolejnym dziecku, więcej- twierdziłam, że Martynka będzie jedynaczką, bo ja mam dość, ale od kilku dni zmieniłam zdanie :tak:przydałby się chłopczyk do kompletu, ale jeszcze nie teraz :-D
ode mnie też przyjmij gratulacje za przekroczenie 32tc :blink:
 
Mitaginko dziękuję kochana.

Dziewczyny ja nprawde zaczynam się martwić tymi nocnymi bolami. czuję je w pachwinach i po bokach trochę w dole brzucha też, brzuch twardy. jak już pisalam do rana to mija, ale boję się już, że szyjka mi się skraca. nawet nie mam jak zadzownić do gina bo jest na urlopie. Na IP nie za bardzo chce jechać bo znów mnie zostawią na kilka dni. sama nie wiem co robić, tak bardzo chce donosić tę ciążę. chyba bym się załamała gdyby mimo tych wszystkich moich starań i zabiegów sie nie udało:(
 
cześć :-)

u mnie bez zmian. po środowej wizycie wiem, ze na gorsze sie nie zmieniło. szyjka miękka i ponoć taka jak była - w długości. Lekarka powiedziała, że do terminu to ja raczej nie donoszę :crazy:

mam wiadomość od Wisienki

Jest w szpitalu, poszła na KTG i ją zostawili. Krzyż ją bolał i miała skurcze. Szyjka skrócona i rozwarcie na palec. Dostała na rozwój płucek małej. Niby mają ją wypuścić za 3-4 dni.
 
czesc kochane
a ja wczoraj na wizycie dowiedzialam sie ze we wtorek ide do szpitala na sciagniecie szwu. gin powiedzial ze jezeli nie zaczne krwawic albo nie odejda mi wody to jeszcze pojde do domu ale powiem szczerze ze chcialabym juz miec to za soba!!! boje sie ale musze to przejsc!! no i cesarka, mala ma glowke nie tam gdzie powinna heh..
do tego przez ten szew znowu przypaletala mi sie infekcja, od dzis biore nystatynke
aaa no i zanoislam tez dzisiaj posiew do badania czy nie mam paciorkoca B .
DZIEWCZYNKI PAMIETAJCIE O SWOIM POSIEWIE POD KONIEC CIAZY !!!!!!
No i pochwale Wam sie kochane :-) wczoraj kupilismy caly komplecik do lozeczka :-) jechalismy tylko po nowy materacyk a wyszlismy z zestawikiem dla naszej malej krolewny:-) fakt ze narazie podusia i kolderka nie beda potrzebne ile juz mamy z glowy.
kurcze wisienka i maqnio w szpitalu , we wtorek ja... zaczyna sie
wyczekany ja tez mam takie bole w pachwinach, w nocy przez to mam problem odwrocic sie na drugi bok tak ciagnie.
ale glowa do gory!! pamietaj ze grunt to dobre nastawienie i pozytywne myslenie!! bedzie dobrze, nie moze byc inaczej!!
 
reklama
Wyczekany, czegoz sie kobieto znowu martwisz na zapas???? Przeciez brzuch twardy masz nie pierwszy raz, a szyjke masz piekna. Wlasciwie to juz na tym etapie powinna Ci sie skracac! Mowimy Ci, ze kazda z nas ma takie bole w nocy, bo macica jest ciezka i "zawieszenie" nie wyrabia... Dotrwalam z takim twardym brzucholem do 36 tyg, dotrwasz i Ty! A mam zamiar wytrzymac jeszcze jakies 2 tygodnie. Prosze wlaczyc wreszcie pozytywne myslenie:wściekła/y:
(i znowu na Ciebie nakrzyczalam;-))

Mama Kubka - posiew zrobiony, paciorkowiec pewnie jest (maz dzis odbierze wyniki), bo juz kiedys mi wyszedl. Jejku, trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszlo!!!!!!!!!!!!! We wtorek bedziemy kibicowac i Tobie i Julici. Sciskam mocno:happy:

MlodaM - jak nie donosisz??? Lez i donosisz nawet z bardzo miekka szyjka. Moja kolezanka lazila z byle jaka, rozmiekczona szyjka od 28 tygodnia, a urodzila w 37. Jak najmniej w pozycji horyzontalnej i dacie rade, zobaczysz! Dali Ci jakies leki?
O Wisience czytalam, 3mamy za nia kciuki
 
Do góry