reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Merlie witaj. Bedzie dobrze. Jak jest możliwość zalozenia krazka to jak najbardziej. Trzyma wszystko. Na razie lez i odpoczywaj. Przy skracaniu sie szyjki nie musi byc skurczy.... Trzymaj sie. Mi jutro 13 tyg z krazkiem a funkcjonujebw miare normalnie ale oszczednie-syn w wieku szkolnym

f2w3krntoibfzvtv.png

relgx1hpxnktoe3t.png
To super:) a mialas jakies infekcje majac krazek? Bralas jakies globulki? Czy boli przy zakładaniu , lekarz mówił ze lekki dyskomfort jest ale krążka pozniej nie czuje sie w ogole...
 
reklama
Merlin, ja również mam założony pessar od 10 tyg i podobnie jak Ty problemy ze skracaniem szyjki miałam już od 13 tyg (z tym że mi przez długi czas wystarczało leżenie i luteina- krążek był potrzebny dopiero w 25 tyg). Globulki profilaktycznie 2 razy w tygodniu (gyno pywarol) i do tego żel pod prysznic lactacyt- infekcje miałam ale tylko pęcherza. Założenie jak dla mnie było nieprzyjemne ale nie bolało- ja potrzebowałam 2 dni żeby przywyknąć do pessara i od tamtej pory go nie odczuwam. Dodam że na codzień zajmuje się 2 letnim szkrabek wiec tez nie mogę cały czas leżeć ale jak widać po dziewczynach tutaj, taką ciążę można donosić i urodzić zdrowego dzieciaczka. Pozytywne nastawienie tez ma znaczenie także głowa do góry, będzie dobrze :)
 
Zakładanie jest dyskomfort ale konkretnego bolu nie ma. Ja raz na tydzien bralam macmiror 500 complex plus sama z siebie codziennie rano szedl provag zel(zel z kwasem mlekowym). Ja akurat potrzebowałam ok 4-6 dni by sie wszystko zassalo ułożyło itp ale czas to raczej kwestia budowy anatomicznej, indywidualna. Możliwe są zwiększone uplawy ale to rzecz normalna bo to jednak cialo obce. Ale od zalozenia poczulam ulge bo córa poszła wyżej i w nocy budzilam sie 2-3 razy. Wczesniej bylo co 0,5-1 godz do toalety. Bedzie dobrze.... Ja we wtorek się go pozbywam, juz ten czas.... [emoji3]

f2w3krntoibfzvtv.png

relgx1hpxnktoe3t.png
 
Kindziorek... zazdroszcze ci... Ja sie obawiam czekac 3 tyg ale moja ginekolog jest na urlopie i akurat w tej klinice ona zakłada.. w sobotę nie mogła załozyc bo zrobila ph i wyszlo podwyzszone mowila zeby czekac na wyniki badań... tez mowila ze możliwe mam podrażnienia od brania globulek z progesteronem... dlatego w piatek dzwonie i pytam o wynik mam nadzieje ze wynik bedzie na moja korzyść bo chyba przy infekcji nie jest wskazany pessar :( boje sie strasznie... leżę cały dzien i myślę.. maz pracuję a ja sama w domu bo zaagranica nikogo nie mam.. tylko piesek dotrzymuje mi towarzystwa :)
 
Merlie,
Wiem, ze ci ciężko bo sama leze prawie cały czas od początku ciazy, najpierw w domu, a od 6-ciu tygodni w szpitalu. Cały czas byłam i jestem w stresie. Ale nie na wyjścia, trzeba jakos wytrzymać, lezec i czekać. Mi pomaga wyznaczanie małych punktów w czasie, tydzień, potem kolejny tydzień...
A tu na forum wiele dziewczyn było w takiej sytuacji jak ty i udawało im się szczęśliwie dotrwać do końca. Wiec myśl pozytywnie, odpedzaj czarne myśli i znajdź dobie jakies zajecie żeby nie oszaleć ;) ja obejrzałam chyba wszystkie zaległe seriale, które chciałam kiedyś obejrzeć, a nie miałam na to czasu:)
 
Kindziorek... zazdroszcze ci... Ja sie obawiam czekac 3 tyg ale moja ginekolog jest na urlopie i akurat w tej klinice ona zakłada.. w sobotę nie mogła załozyc bo zrobila ph i wyszlo podwyzszone mowila zeby czekac na wyniki badań... tez mowila ze możliwe mam podrażnienia od brania globulek z progesteronem... dlatego w piatek dzwonie i pytam o wynik mam nadzieje ze wynik bedzie na moja korzyść bo chyba przy infekcji nie jest wskazany pessar :( boje sie strasznie... leżę cały dzien i myślę.. maz pracuję a ja sama w domu bo zaagranica nikogo nie mam.. tylko piesek dotrzymuje mi towarzystwa :)
Lepiej poczekać na posiew. Jesli pessar bedzie założony w trakcie nawet najdrobniejszej infekcji może bardzie zaszkodzic. Trzeba poczekać i myslec pozytywnie, lezec lezec i lezec fo momentu założenia. A potem to już dalsze decyzje i wytyczne lekarza. Połowę pierwszej ciazy przeleżałam na lekach z powodu skurczy i niewydolnej szyjki czyli skracającej sie. A teraz z pessarem chodzę....

f2w3krntoibfzvtv.png

relgx1hpxnktoe3t.png
 
Hahaha..... A u mnie łóżeczko schnie po lakierowaniu.... Materac czeka w garażu.... Jeszcze gondolę trzeba przynieść i ubrać.... Torby spakowane.... Mogę rodzić [emoji23]...
Jeszcze jutro ostatnie pobranie krwi...
A o 17 usg.... Może wreszcie mąż obejrzy bo z powodu godzin nie mógł...

Aga a jakie seriale..... Może mi się coś uda obejrzeć [emoji3]

f2w3krntoibfzvtv.png

relgx1hpxnktoe3t.png
 
Kindziorek,
Najpierw obejrzałam te najbardziej odmóżdżające seriale typu "dwóch i pół", "gotowe na wszystko", " przyjaciółki", potem było " the affair", "Chirurdzy", " dr house" i pozniej takie bardziej kryminalne typu " dochodzenie" i inne, naprawdę dużo ich pochlonelam bo jakos nie mogłam się na książkach skupić.
Tu w szpitalu gorzej mi idzie oglądanie bo już ogólnie nam dość wszystkiego. Tu jest taki klimat, ze mi się odechciewa naprawdę robić cokolwiek...dziś znowu się tu przykre rzeczy działy, nawet nie będę wam pisać...
 
reklama
Do góry