reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@hajmal ja już bez torby się nie ruszam :)
@nina 07.06 kochana będzie dobrze ale to pewnie bardzo ciężkie dla Ciebie leżeć jeszcze przy takiej mamusi z dzieckiem... tez się tego obawiałam, że malutkiej nie będzie przy mnie po porodzie ale przestałam się tym zadręczac. Poród jak widać to jest jedna wielka loteria. Ważne żeby nas wypuścili ze szpitala ze zdrowymi maluszkami. Dawaj znać. Trzymam kciuki !!!
@Kindziorek życzę udanego urlopu! I pięknej pogody! I relaksuj się Kochana ile wlezie :) ja fantastycznie wspominam majówkę z ubiegłego roku. Mąż mnie zabrał na rocznicę w góry świętokrzyskie i było tak pięknie i ciepło mmm mm. ....
@Justyna33.84 z tym kurierem to byłam w szoku! Nigdy mi się nic takiego nie zdażyło ale dobrze, że sytuacja opanowana.
@Jouliettka dokładnie tak jak piszesz oby do 7 maja wieczorem nawet. Czop to wiem ze może odchodzić długo ale lekarz przy ostatnim wypisie kazał mi przyjechać kiedy czop odejdzie to poczekam do rana i pojechałam :) ogólnie dobry nastrój mnie nie opuszcza tylko spać mi się chce
@mania30 witaj w naszym gronie! brzuch który twardnieje i ma się uczucie jakby kamieni w brzuchu i skóra jest napięta na dole i górze brzucha tam gdzie jest macica to są skurcze. Mogą być bolesne lub nie. ważne ze skurcz nasila się i trwa kilkanaście kilkadziesiąt sekund i puszcza. Takie napięcia są częste w ciąży. Groźne są te gdzie boli i ból się nasila i są regularne czyli jak mierzyć ode od jednego do drugiego to jest ten sam czas który może się skracać. A tak same napięcia bezbolesne ale nieprzyjemne są raczej normalne to ćwiczenia macicy przed porodem. A to pulsowanie w dole brzucha ja chyba mam bardzo często. Albo maluszek ma czkawkę i podskakuje albo gmera Ci tam rączkami lub kopie nóżkami. Czasem to jest nawet nieprzyjemne. I postaraj się nie panikować. Skoro byłaś w szpitalu i lekarze Cię wypuścili i masz konkretne zalecenia to na prawdę nie ma co się zadręczać. Wiem ze latwo sie pisze jak juz mam to wszystko za soba ale uwierz ze nadmiar stresu moze tylko zaszkodzic. Trzymam kciuki za Ciebie.
@AgaBabajaga nudy nudy w szpitalu. Mi pomagał internet no i za każdym razem biorę sobie jakąś książkę czy ją czytam czy nie. I po śpij sobie troszkę czas szybciej zleci :) myślę,że jak wyciszą skurcze to jeszcze wyjdziesz do domku.
@Kathleen006 suuuper plany ze swoją firmą! Ja też coraz częściej myślę o własnej działalności bo od kilku lat mam wrażenie ze do pracy etatowej to się zwyczajnie juz nie nadaje. Powodzenia!!!
 
reklama
Tak. Ja to rozumiem. Jak w poprzedniej lezalam najpierw w szpitalu, gdzie moj gin pracuje o najnizszym stopniu referencyjnosci, to wszyscy sie przejmowali, bylam informowana, jak sie robilo rozwarcie i skurcze mialam co 5 potem co 3 minuty, to mnie karetka do Poznania wiezli. Ale to bylo dobre podejscie, bo dla nich tam to byla po prostu ciaza. Jak kazda inna, dziecko i tyle.
Teraz w szpitalu o 2 stopniu, gfzie przyjmuja porody od 28tc to podejscie bylo inne. Choc nie moge narzekac, po samym zabiegu, jak mialam silne skurcze i straszny bol, panie bardzo pomagaly. Dodam wiecej, tu pracuje b.mlody lekarz i patrzac na niego, chcialabym wierzyc,ze sie nigdy nie wypali. W ogole inne podejscie do pacjentki jako czlowieka i indywidualnego przypadku. Mam nadzieje,ze z nowa kadra przyjdzie nowy sposob myslenia.
Mnie dobija takie podejscie, bo czytalam o wielu przypadkach i poznalam kobiete, ktora urpdzila w 23tc zdrowe dzis juz dziecko! A w samym Poznaniu na Polnej chyba na samym poczatku XXI wieku mieli przezywalnosc dzieci 500-750 gramowych powyzej 50%.
Ja wrocilam po rozmowie z lekarzem na sale i dziewczyna po podwojnej konizacji szyjki mi powiedziala,zebym sie nie przejmowala, tylko cieszyla,ze mam jeszcze na co ten szew zalozyc. Na kazda sytuacje mozna spojrzec z dwoch stron, wiem,ze czasem nie powinno sie dawac nadziei, ale jednak naszw nastawienie duzo robi!
:-)

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom

Niezależnie od wieku ciąży kobieta jest pacjentka i powinno się z taka sama siła walczyc o przeżycie, ratować tego małego człowieka; a kazda pacjentkę traktować i informować z należyta godnością.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Niezależnie od wieku ciąży kobieta jest pacjentka i powinno się z taka sama siła walczyc o przeżycie, ratować tego małego człowieka; a kazda pacjentkę traktować i informować z należyta godnością.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
A ciekawa sytuacje mialam teraz w przychodni. Mpja srodowiskowa spytala, jak bylo w szpitalu. I tak porownywalysmy z innym mniejszym. Nr 1 duzy, brak papieru w wc, dwa sedesy na 26 lozek, nie za czysto, brak mydla, konflikty personelu krzyczane na korytarzu itd. Wybierany ze wzgledu na dobra neonatologie. Nastepny taki to dopiero 80 km dalej, a do tego w czasie porodu na upartego to i na pieszo dojde, bo to dzielnica obok.
Nr 2 to malutki powiatowy, bez odwiedzin, lazienki w pokojach i inne podejscie personelu.
Tak sluchala nas druga polozna i sie oburzyla,ze czego to ja wymagam. Ze jak sie chce lazienki dla siebie to powinno sie isc do prywatnej kliniki itd. Jakie to wymagania dzis kobiety maja...
I ta pierwsza, moja powiedziala,ze ona zrozumiala pacjentki dopiero, gdy sama lezala i musiala z basenu na sali skorzystac, no i oczywiscie rodzac. Ze to zmienilo jej spojrzenie. I mysle,ze kazdy lekarz, pielegniarka,czy polozna powinni tak wlasnie myslec, jak ja bym sie czul/a. :-)

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dokładnie tak powinno być jak mówisz.mamy prawo mieć cywilizowane warunki. Ja tam gdzie będę rodzić mimo że to mały szpital powiatowy to warunki super. Papier, ręczniki papierowe, mydło zawsze jest. Sale maks 3 osobowe, kilka łazienek blisko sal. a na poporodowym każda sala 2 osobowa i ma łazienkę przy pokoju do której jest wejście z dwóch sal. Wanna z hydromasażem do porodu, gaz rozweselajacy. Polozne mile. A w większym szpitalu mimo że bliżej to tragedia warunki i zachowanie personelu średniowieczne:/
 
Czas stoi w miejscu w tym szpitalu;) Jeśli jutro będę sie czuć dobrze to się ewakuuje stad chyba. No nie mogę tu tkwić. No chyba, ze będą chcieli mi jednak te sterydy podać...
Wtedy pewnie je wezmę.
Wiecie, tu są tak straszne przypadki, ze szok. Najciezsze z całej polski przywożą i robią operacjr dzieciom, które są w macicy jeszcze. My naprawdę powinnismy się cieszyć, ze mamy "tylko" skurcze, krótkie szyjki i rozchodzące się blizny...
 
reklama
Czas stoi w miejscu w tym szpitalu;) Jeśli jutro będę sie czuć dobrze to się ewakuuje stad chyba. No nie mogę tu tkwić. No chyba, ze będą chcieli mi jednak te sterydy podać...
Wtedy pewnie je wezmę.
Wiecie, tu są tak straszne przypadki, ze szok. Najciezsze z całej polski przywożą i robią operacjr dzieciom, które są w macicy jeszcze. My naprawdę powinnismy się cieszyć, ze mamy "tylko" skurcze, krótkie szyjki i rozchodzące się blizny...
Jejku ja to samo widzialam w poprzedniej ciazy w wojewodzkim. W powiatowym wewnetrzne rozwarcie plus skurcze w 28 tc to ciezki przypadek, a tam...luzik.
I kobieta, ktorej powiedzieli,ze dziecko nie ma szans przezyc, jezdzili po calej Polsce, do wielu profesorow walczac o to zycie,a obok nastolatka w zagrozonej ciazy, ktora co chwile latala na fajke... :-(

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry