Czesc Mania! Juz tu dziewczyny sugerowaly czkawke Malenstwa, to mozesz ja wziac pod uwage :-) moja mama ciagle opowiada, jak byla pierwszy raz w ciazy,ze jak zaczela czuc ruchy to byla tak spanikowana,ze nie wiedziala, co sie dzieje. Dopiero jej siostra uswiadomila,ze to ruchy wlasnie.
Ale wiesz w coazy mamy mocno powiekszone macice, wiecej krwi, lozysko, moze tak u Ciebie sa te naczynia,ze czujesz to pulsowanie - tym bardziej, jesli jestes szczupla.
Przy infekcjach to faktycznie lepiej brac te nospe pod jezyk, nie dopochwowa, bo latwo te bakterie samej tam przeniesc. Wiadomo,ze myjemy rece, odkazamy, czy uzywamy aplikatorow,ale to nigdy nie jest zabezpieczenie na 100%,ze czegos nie przeniesiesz.
Ja jestem od 22 tc na pimafucinie, z mala przerwa, gdy mi zakladali szew. Niby zadnej infekcji nie mialam, ale moj lekarz mowi,ze 2x w tygodniu to lepiej prpfilaktycznie, niz pozniek cos leczyc. Wiec do zdjecia szwu tez biore antybiotyk. I ja sie czuje pewniej z tym. W poprzedniej, z pessarem kilku lekarzy mi tak mowilo - krazek sprawia lekki stan zapalny w szyjce macicy, przez co ona delikatnie puchnie, zwieksza sie ilosc wydzieliny itd.
A skoro Ci ani szwu ani krazka nie dali, to widocznie z szyjka nie jest az tak zle.
Ja tez mam ciagle twardniejacy brzuch. Od kilku dni mam wielka radosc, bo nie mam juz prawie wcale bolesnych skurczy i nie mam pojecia od czego, bo magnez i luteine bralam juz wczesniej - moze dopiero zaczelo lepiej dzialac.
Ja mam niestety takie doswiadczenie,ze w im nizszej ciazy sie przyjdzie to tym gorzej podchodza. Teraz bylam przyjeta w niepelnym 23tc i co chwile slyszalam,ze poronienie, nie ze porod przedwczesny, tylko poronienie. Lekarz jak mi szew proponowal, powiedzial,ze sprobujemy, ale ze skurczami to moze z 2-3 tygodnie go ponosze i poronie w max.26tc. A tu sie jakos uspokoilo.
Glowa do gory! :-)
Napisane na Picasso w aplikacji
Forum BabyBoom
