Agata ja od krzyża w ogole nie mialam bolu, jak mi sie zaczal porod. Po prostu mialam skurcze, a tego raczej nie pomylisz z tymi przepowiadającymi, bo one sa po prostu bolesne. Te pierwsze nie jakos strasznie, ale jak częstotliwość sie zwiększa, to sa męczące.
Ja dzis wyskoczyłam do sklepów po pare rzeczy dla Młodego, byla położna ściągnąć szwy i obejrzeć Tyma, a jutro mam fryza i rozmowę z dyrektorem w pracy. Brrr tej rozmowy sie boje, trzymajcie kciuki.
Dzis mieliśmy kiepska noc, jakis byl niespokojny, budzil sie, nie płakał, ale kwekal. O 3, jak go karmilam, to na spiocha totalnego, serio nie wiedziałam, ze mozna spać i wykonywać pewne czynności
Zmieniam mleko na hipp powoli, bo po tym bebiko pro Maly ma gazy jakieś. Noni byliśmy dzis pierwszy raz w ogródku na piec min. Ale byl zadowolony...
Kathleen co do butelek, to polecam miec ze 4. Ja mam z tommego tippie 2*120 i teraz czekam na 240 z dr brown. Ja sobie przygotowuje mleko w butelkach na noc, tzn odmierzam proszek i wodę cieplawa mam w termosie i to zabieram do pokoju. Nie musze łazić po chałupie i przygotowywać. Ja musze dokupić jedna mala, np 90 do wody, bo troche dopajam woda.
Co do Tulika, to my na noc wkladamy małego do niego. Zachwycony nie jest, ale daje rade
a w ciągu dnia go kocykiem spowijam i pielucha, bo on to sie wierci strasznie.
Marcysia kochana czy podałabyś mi nazwę tej maści na blizne? Kiedys wspominałaś o jakiejś i faktycznie czytałam, ze ona super, ale za cholerę nie pamietam nazwy.