reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej Dziewczęta!!
Rzadko tu ostatnio bywałam, ale czuję się w obowiązku, żeby Was poinformować, że w Wielki Piątek, po 40+5tc urodziłam synka Wszystko u nas super. Poród trwał 45 min.,na izbę trafiłam z 7 cm rozwarciem, więc panie w podskokach mnie przyjęły na salę porodową
Życzę Wam wszystkim zdrowych, donoszonych maluszków i szybkich porodów, bez komplikacji!!
Trzymajcie się cieplutko!!!!
Kochana gratulacje ogromne. Czekamy na zdjęcie maluszka :*
 
reklama
Kasia tylko ci pozazdroscic takiego ekspresowego tempa;-)
Jak widac kazdy organizm jest inny i jedna bedzie sie meczyc dwa dni a drugiej pojdzie z gorki;-) my poki co sciskamy nogi jak możemy, oby tylko dotrwac do bezpiecznego terminu. U mnie dzisiaj w aplikacji powiadomienie: rodzisz za 50 dni. Wiec jutro juz bedzie za 49 wiec kolejny znak ze juz coraz mniej zostalo, a pewnie i tak urodze ok 37-38 tygodnia bo jak mi sciagna pessar to zamierzam sie troche uruchomic. Chyba ze bedzie ze mna jak z nasza Agula że jak juz sie mogla ruszac to nie mogla sie ruszyc bo wszystko bolalo. A wlasnie jak tam @agulaa1 ze sprawnoscia? Pomijajac cc, to szkielet jakos ci sie rozruszal?
 
@Kathleen006 o nakladkach słyszałam, położne w szpitalu, w którym rodzilam tez je batdzo polecaly, sa jeszcze jakiejś innej firmy, ale one mówiły wlasnie o tych. Wiesz ja nie karmie naturalnie, ale tez nie odciągam. Dotychczas nie mialam pokarmu, pojawił sie dwa dni temu i od razu piersi twarde i bolesne. Ale chyba juz sobie radze z tym. 3-4 razy dziennie gorąca woda, teoche wyciskam, potem dwa zamrożone okłady. 1 dzien stosowałam kapuchę, ale smród nie do wytrzymania. Biorę ibuprom, bromergon na zatrzymanie i pije szalwie. Jest troche lepiej.

@AgaBabajaga i @marcysia_mati pytam Was doswiadczonych- rane mam delikatnie zaczerwieniona, szwy mam miec sciagane jutro, to normalne. I pytanie bardziej intymne- necie wszędzie piszą, ze krew i skrzepy w odchodach połogowych powinny byc przez jakieś 5-6 dni. Ja mam dzis 10 dzien, skrzepów żadnych ni mam, ale cały czas krwawie, zdecydowanie mniej niż wcześniej, ale jednak. Martwic sie czy macie podobne doświadczenia? Jeśli nie chcecie odp, to oczywiście zrozumiem, ale nie znam nikogo po CC, żeby podpytać.
 
Agulaa1. Ja krwawilam chyba do miesiąca, dokładnie nie pamiętam. Wiem tylko ze po wyjściu ze szpitala z dnia na dzień było tej krwi coraz mniej, ale trwało to dość długo. Jeśli masz krwi coraz mniej to jest ok. Organizm musi się porządnie wyczyścić :)
 
Ninka jest lepiej, wiadomo ciągnie mnie ta rana, do tego wczoraj złapał mnie taki bol pod lewym zebrem, ze az oddech ciezko złapać. Ale ogólnie, to cudownie jest moc sie w ogole ruszać. Bylam juz na zakupach z mężem, dzis chyba pojedziemy do kina, bo tesciowa zostanie z Małym. Po domu ruszam sie sporo, żeby sie tam prawidłowo wszystko zrastało. Generalnie porównując niedogodności w chwili obecnej do ostatnich dwóch tyg ciazy, to teraz jest bajka. Zdecydowanie bardziej bolała mnie końcówka, teraz jest po prostu nieprzyjemnie. Aaa i bylam sie wczoraj przejechać autem, ja uwielbiam prowadzić i bardzo mi tego brakowało, pojechałam wiec zrobić sobie taka 15 min rundkę ;) takie male kroki ku normalnosci.
 
proszę kochana ;)
 

Załączniki

  • WP_20170417_11_31_12_Pro.jpg
    WP_20170417_11_31_12_Pro.jpg
    738,5 KB · Wyświetleń: 89
  • PART_1492366915719.jpeg
    PART_1492366915719.jpeg
    161,3 KB · Wyświetleń: 98
  • PART_1492379829512.jpeg
    PART_1492379829512.jpeg
    189,6 KB · Wyświetleń: 96
reklama
Do góry