reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czy to prawda ze dzieciaczki z każdym tyg mniej ruchliwe są? Bo maja mniej miejsca?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Kathleen ja na razie 31 tydz. czuję ruchy mega mocno plus doszły takie dziwne jak się mała chce przekręcić ☺ale to też kwestia wielkości malucha i miejsca jakie ma. Myślę, że słabiej to będzie na samej końcówce.
 
reklama
Kathleen ja na razie 31 tydz. czuję ruchy mega mocno plus doszły takie dziwne jak się mała chce przekręcić [emoji5]ale to też kwestia wielkości malucha i miejsca jakie ma. Myślę, że słabiej to będzie na samej końcówce.

To pewnie mój dziś zaczął się intensywnie przekręcać bo weszliśmy z Młodym w nowa paletę ruchów
Kurczę az jestem ciekawa co on tam wyprawia może na wizycie w czw uda się coś na usg zobaczyć


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, do szpitala zabierzcie własne ubranka. Nie chodzi o kwestie estetyczne. Im mniej kontaktu ze szpitalnymi bakteriami, tym lepiej. U mnie radzili nawet, żeby nie kłaść dziecka skórą na szpitalnej pościeli, tylko podkładać pieluchę albo kocyk.
 
Kochana yo Ty lada moment rozpakujesz się Ale ten czas leci


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Chyba po 30 tc to juz jakos leci szybciej czas. Bo ja nadal mam wrazenie ze dni mi sie wleka... Powtarzam sobie zeby do 30 zacisnac zeby a potem ostatnia 10 to juz moze jakies inne nastawienie sie bedzie mialo. Bo dla mnie poki co sam porod, w ogole to ze bede miala pod opieka malego czlowieczka, to jest dla mnie jakas abstrakcja- niby wiem to ale z drugiej strony to do mnie tak calkiem nie dociera. Nie wiem czy ze moim instynkem cos jest nie tak czy ja jakas nienormalna jestem ale nie ogarniam tego... Mialyscie tez tak?
 
Chyba po 30 tc to juz jakos leci szybciej czas. Bo ja nadal mam wrazenie ze dni mi sie wleka... Powtarzam sobie zeby do 30 zacisnac zeby a potem ostatnia 10 to juz moze jakies inne nastawienie sie bedzie mialo. Bo dla mnie poki co sam porod, w ogole to ze bede miala pod opieka malego czlowieczka, to jest dla mnie jakas abstrakcja- niby wiem to ale z drugiej strony to do mnie tak calkiem nie dociera. Nie wiem czy ze moim instynkem cos jest nie tak czy ja jakas nienormalna jestem ale nie ogarniam tego... Mialyscie tez tak?
No to do 30 dużo nie zostało :) Tobie ile tydzień ? Ja kończę 26 to Ty 28tc?

Nina ja mam podobnie widzę brzuch czuje ruchu ale ze ten mały człowiek będzie ze mną już do końca życia ta odpowiedzialność opieka to jakaś abstrakcja - życie do góry nogami - zwłaszcza ze teraz ta niezależność i spontaniczność życiowa zostanie ograniczona :/ a jak pomyśle o karmieniu i pępku to masakra jakaś myśli o porodzie dało radę ujarzmić ale pępek ...

Może ja jestem nie normalna ale ja bym chciała urodzić wcześniej w 36tc i już teraz sobie odliczam ostatania 10 :) w 36tc mam mieć chyba pessar zdejmowany Wiec ciekawe tylko co na to ten mój mały obywatel kiedy zechce wyjść :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kathleen dla każdej pierwsze dziecko to rewolucja, i ja zawsze powtarzałam ze nie mam instynktu, a każdy mi tłumaczył że bedziesz miala 9m-cy zeby ci sie ten instynkt obudzil a on sie dalej nie budzi. Ja sie boje małych dzieci... Ze bede zle go trzymac, ze cos zrobie nie tak i ze bede zla matka. Ehh.. Dobrze ze mąż ma dobrze wyksztalcony instynkt to mi bedzie pomagal;-) dla mnie sukces to bedzie wytrzymac do 38 tygodnia czyli do 24 maja... Dwa miesiace przede mna... Ale teraz czekam do czwartku bo zacznie mi sie wymarzony 30 tydzien...
 
Kathleen dla każdej pierwsze dziecko to rewolucja, i ja zawsze powtarzałam ze nie mam instynktu, a każdy mi tłumaczył że bedziesz miala 9m-cy zeby ci sie ten instynkt obudzil a on sie dalej nie budzi. Ja sie boje małych dzieci... Ze bede zle go trzymac, ze cos zrobie nie tak i ze bede zla matka. Ehh.. Dobrze ze mąż ma dobrze wyksztalcony instynkt to mi bedzie pomagal;-) dla mnie sukces to bedzie wytrzymac do 38 tygodnia czyli do 24 maja... Dwa miesiace przede mna... Ale teraz czekam do czwartku bo zacznie mi sie wymarzony 30 tydzien...

A ja się akurat tego nie boje wierze ze kobieta automatycznie wie co ma robić wcześniej nie było książek internetu i ludzkość przetrwała :)

Ja nawet specjalnie nie czytam poradników by się nie stresować instrukcjami, będzie problem będzie się czytać teraz byle do porodu


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nina ja jestem w drugiej ciazy, niby wszystko już przerobiłam, a tez się boje i to dziecko w brzuchu to dla mnie nadal abstrakcja. Bo tyle lat miałam jedno i myślałam, ze tak już zostanie, a tu nagle zmiana planów. Za pierwszym razem nie wystarczyło mi 9 miesięcy na oswojenie się, a po porodzie wcale mnie nie zalala od razu fala uczyć macierzyńskich, to przyszło dopiero jak opadł szok, jak już dotarło do mnie, ze to małe zawiniątko jest prawdziwe, trochę to potrwało:) ale zupełnie naturalnie radziłam sobie od razu z obsługa młodego. My to naprawdę chyba mamy po prostu wgrane w mózgi, ja nie znam kobiety, która nie umiałaby się swoim dzieckiem zająć. To się wie, tak jak Kathleen napisała, ludzkość przetrwała bez internetu i poradników :)
 
Do góry