Jestem po wizycie, szyjka dzisiaj 29 mm (w szpitalu mowili że 24) a miesiąc temu 32 więc jak na moje ostatnie przejścia super. Rozwarcia nie ma a w szpitalu mnie na straszyli... mały waży koło 2500.
Vita nospę i luteine biorę już od bardzo dawna. Moje skurcze na ktg dochodziły nawet do 90. Najczęściej miały 45 - 55. Są bardzo często np przedwczoraj cały dzień co 10 minut. Lekarz dziś powiedział, że mały ma główkę nisko w kanale ułożoną w jakiejś dziwnej pozycji co powoduje że te skurcze są nieefektywne. Jest to też położenie bardzo trudne do porodu ale tym się na razie nie przejmuję.
Marluna mi miesiąc temu czyli w 30 tyg szyjka skróciła się z ok 45 mm do 32 więc może to faktycznie taki etap ciąży.
Mam nadzieję, że te skurcze będą dalej nieefektywne i dotrwamy do ciąży donoszonej. Dostałam nawet pozwolenie na mini spacery.
Papercut ogromne gratulacje, miejcie się dobrze
Dziewczyny musimy dać radę, wszystkim nam ciężko ale na końcu czeka fantastyczna nagroda
Vita nospę i luteine biorę już od bardzo dawna. Moje skurcze na ktg dochodziły nawet do 90. Najczęściej miały 45 - 55. Są bardzo często np przedwczoraj cały dzień co 10 minut. Lekarz dziś powiedział, że mały ma główkę nisko w kanale ułożoną w jakiejś dziwnej pozycji co powoduje że te skurcze są nieefektywne. Jest to też położenie bardzo trudne do porodu ale tym się na razie nie przejmuję.
Marluna mi miesiąc temu czyli w 30 tyg szyjka skróciła się z ok 45 mm do 32 więc może to faktycznie taki etap ciąży.
Mam nadzieję, że te skurcze będą dalej nieefektywne i dotrwamy do ciąży donoszonej. Dostałam nawet pozwolenie na mini spacery.
Papercut ogromne gratulacje, miejcie się dobrze
Dziewczyny musimy dać radę, wszystkim nam ciężko ale na końcu czeka fantastyczna nagroda
Ostatnia edycja: