reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

blada kreska

  • Starter tematu guest-1665602193
  • Rozpoczęty
Dziewczyny ile jadu i pomyji wylanych na siebie to szok. Wszystkie ekspertki, aż się dziwię, że autorka postu jeszcze odpisuje. Każda z nas marzy, żeby ujrzeć tą drugą tłustą kreskę! Wsparcie przede wszystkim! Pytanie było o to, czy kreskę widać a nie o poradę ginekologiczna, luzik arbuzik, bo inaczej wszystkie zginiemy 🤣
Owszem. Pytanie było o co innego. Ale nie uważasz, że to normalne napisać komuś, że coś nie tak z jego cyklem skoro widać to na pierwszy rzut oka? I poradzić dodatkową diagnostykę, aby starania nie trwały w nieskończoność? To autorka pierwsza zaczęła naskakiwać na obce osoby, które chciały po prostu pomoc.
 
reklama
Dziewczyny ile jadu i pomyji wylanych na siebie to szok. Wszystkie ekspertki, aż się dziwię, że autorka postu jeszcze odpisuje. Każda z nas marzy, żeby ujrzeć tą drugą tłustą kreskę! Wsparcie przede wszystkim! Pytanie było o to, czy kreskę widać a nie o poradę ginekologiczna, luzik arbuzik, bo inaczej wszystkie zginiemy 🤣

Serio jad jest w liście do podstawowych badań 😱
 
Dziewczyny ile jadu i pomyji wylanych na siebie to szok. Wszystkie ekspertki, aż się dziwię, że autorka postu jeszcze odpisuje. Każda z nas marzy, żeby ujrzeć tą drugą tłustą kreskę! Wsparcie przede wszystkim! Pytanie było o to, czy kreskę widać a nie o poradę ginekologiczna, luzik arbuzik, bo inaczej wszystkie zginiemy 🤣
Wiesz co? Puste wsparcie to ostatnie czego oczekiwałabym w takim momencie. A tak mam przynajmniej pewnosc ze jak @Zazuu @olka11135 @angeliskax cos mówią to warto to sprawdzić bo maja widzę ale tez intuicję
 
Dziewczyny ile jadu i pomyji wylanych na siebie to szok. Wszystkie ekspertki, aż się dziwię, że autorka postu jeszcze odpisuje. Każda z nas marzy, żeby ujrzeć tą drugą tłustą kreskę! Wsparcie przede wszystkim! Pytanie było o to, czy kreskę widać a nie o poradę ginekologiczna, luzik arbuzik, bo inaczej wszystkie zginiemy 🤣
Nikt na nikogo pomyji nie wylewa.
Dziewczyny dawały rady to raczej autorka postu próbowała obrażać inne dziewczyny.
 
Owszem. Pytanie było o co innego. Ale nie uważasz, że to normalne napisać komuś, że coś nie tak z jego cyklem skoro widać to na pierwszy rzut oka? I poradzić dodatkową diagnostykę, aby starania nie trwały w nieskończoność? To autorka pierwsza zaczęła naskakiwać na obce osoby, które chciały po prostu pomoc.
Otóż to.
 
Ale jakby na to nie patrzeć dziewczyna spytała o to czy test jest pozytywny, a Wy na nią z grubej rury 😂 Klasyka na tym forum.
Juz zapomniałaś jak najechałas na dziewczynę z ciążą pozamaciczną? Bo ja doskonale pamiętam jaką klasą i wyczuciem się wtedy wykazałaś...


Ps. Autorko - test negatywny.
 
No nie luzik arbuzik...
Też tu byłam ze swoim pierwszym wpisem na staraczkach. Też byłam z głową do góry, że znam swój organizm, wiem, że mam owulację...

***** wiedziałam.

Owulacja była, ale w całkiem innych dniach niż byłam święcie przekonana, że jest.
Posiedziałam trochę na forum, podyskutowałam z dziewczynami, poszłam na monitoring, nauczyłam się jak używać testów owulacyjnych, badać temperaturę, w między czasie pokłóciłam się z @Zazuu (już nawet nie pamiętam o co :p) i teraz czekam, aż mój synu postanowi wyjść na świat.

Trochę pokory. Nikt ci tu nie chce zabrać marzeń o ciąży. Na prawdę dziewczyny są tu po to, aby dzielić się swoim doświadczeniem, które przepraszam, ale niestety często jest o wiele większe, niż pierwszego lepszego ginekologa, który o niepłodności nic nie wie, bo tylko zagląda raz na ruski rok w podwozie babci.
 
reklama
Ja jestem pod wrażeniem wiedzy i wsparcia, jakiego udzielają dziewczyny tu na forum i chwała im za to, ja też wiele rad tu dostałam🥰🥰 🥰 wydaje mi się tylko, że trzeba wyczuc, kiedy ktoś tej rady oczekuje.

Tylko wiesz to jest forum publiczne - można przeglądać tematy nawet nie mając konta. Po prostu ktoś wpisuje w wyszukiwarkę google "blada kreska" i mu to wyskakuje. Autorka być może nie skorzysta z tych rad i przez kolejne miesiące będzie wrzucała kolejne takie tematy (jak jak napisałam to jej 4 taki temat od uwaga września 2021), a być może już dawno mogła by być w ciąży robiąc naprawdę podstawowe badania. Ile ja tu widziałam wpisów - staraliśmy się X miesięcy/lat, dostałam to i to i zaszłam. Naprawdę, czasem to są pierdoły.
Ale może ktoś inny czytając ten wątek i myśląc - ej mam tak samo, czas zrobić to i to. Dla mnie nawet jeśli jedna na sto dziewczyn skorzysta i pomoże jej to zajść w ciąże to warto, choć pozostałe 99 nazwie mnie wredną żmiją za listę badań ;)

I oczywiście, że ja też byłam w tym miejscu co autorka, ba nadal jestem bo też potrafię mieć cykl 50 dni, ale właśnie dzięki dziewczynom takim jak @Zazuu wiem, że to nie jest normalne i że muszę znaleźć takiego lekarza, który zacznie coś z tym robić, a nie będzie czekał na nie wiadomo co. A nie się oburzam, że ch*ja się znają - znają się niestety lepiej niż nie jeden lekarz, bo siedzą w tym zdecydowanie za długo
 
Do góry