reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamy i mamusie:)
PROŚBA

Piszę pracę licencjacką skierowaną właśnie do młodych matek i w związku z tym mam gorącą prośbę o wypełnienie ankiety, która jest anonimowa i nie zabierze Paniom dużo czasu.
Z góry serdecznie dziękuję i bardzo proszę o kontakt osoby, które chciałyby wziąć udział w moich badaniach wówczas odeśle ankietę na Państwa e-mail. Podaje swój adres e-mail: roza004@wp.pl
 
reklama
Dziekuje wam bardzo za info o alergologu! Bede juz wiedziala na przyszlosc. Narazie nie ide.
Od tych 2tygodni byla tylko na mojej piersi i zaczelam uwazac na sklad jedzenia (bo w chlebie byly ponoc sladowe ilosci mleka) i wszystko jej pieknie zniknelo :-). Wczoraj wyjatkowa sytuacja zmusila mnie do podania jej znow raz bebika (musialam nagle wyjsc) i od razu jej wysypalo dekolt. Tak wiec unikam nadal mleka i bacznie ja obserwuje!
Dzieki tez za info o pietruszce- nie mialam pojecia.

Ostatnio taka pogoda super- korzystamy :-), wczoraj pol dnia przed domem siedzialysmy.
 
:no:Dobry wieczór:-),
Ja tak tylko w ramach krótkiej przerwy w pracy;-).
Wiolonczela24 myślę, że u tak małego dziecko będą dobre tabletki homeopatyczne Vertigoheel (koszt 50 tabletek to ok. 28zł). U dorosłego podaje się je podjęzykowo, a u dziecka myślę, że można rozpuścić w wodzie, soku, mleku, etc..
Giovanessa, jeśli te cebulki są małe to podejrzewam, że to będą przebiśniegi - do gwaizdek trochę podobne.
Kamiturek, jeśli będziecie stosować rurkę (albo jak kto woli kateter doodbytniczy) codziennie to Mały faktycznie możesię szybko przyzwyczaić. Co do kolek (sama przerabiałam ten temat ze swoim) mogę polecić Debridat (syrop na receptę), który poprawia motorykę jelit oraz Lakcid (bez recepty), czyli zdrowe bakterie, które można brać tak długo, jak to jest potrzebne - mojemu pomogło. Rurki, termometry, czopki to powinna być ostateczność, gdyż rozleniwiają i jelita i dziecko.
Agusia i jak po pierwszym dniu:confused:? Ciekawe kto był bardziej zrozpaczony - Mama czy dziecko:-p.
Eevcia, co do alergologów to z czystym sumieniem mogę polecić Poradnie Alergologiczną przy szpitalu w Bystrej, a szczególnie panią dr Wilam, do ktorej chodze i ja i Witek.
Nie będę się rozpisywać o tym, co u nas słychać, bo to temat rzeka:-p. Tak myślę i myślę i myślę i wymyśliłam, że może by tak spotkanie jakieś zorganizować - co Wy na to:confused:?
Pozdrawiam i do zaś:laugh2:.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jak dzisiaj wpadaja dawno nie piszący to i ja się kłaniam.Miałam ciężkie dwa tygodnie w pracy ciągłam 12 i jestem padnięta jeszcze jutro i wolna niedziela,jaka radość.Pogoda rewelacyjna gdyby nie to że szkoda mi urlopu to na pewno bym juz na nim siedziała. U nas nic nowego mój "genialny"mąż zwolnił się z pracy i zakłada swoja działalność gdzie w związku z tym tempem musiałam znalezc kogoś do dzieci,przynajmniej do września(zapisałam ich do przedszkola).Podjeła sie tego moja przyjaciółka od piaskownicy i tak mamy juz pierwszy dzień za sobą.Dzieci zadowolone,ona nie wykończona więc chyba nie jest żle?
Agusia a z kim zostawiłaś Darie i jak rozstanie straszne?
 
No i po pierwszym dniu w pracy... nie było tak źle a wręcz bardzo dobrze. Darusia była z moimi rodzicami i była bardzo grzeczna i kochana... a mi szybko dzień w pracy minął, wdrożyłam się elegancko w obowiązki, a po południu zaliczyłam jeszcze troszkę imprezy firmowej. Ogólnie jestem zadowolona z wczorajszego dnia....
 
hej hej:)
jaki tu ruch widzę :)

agusiaaa - jak to szybko przeleciało, niedawno my urodziły a już trzeba iść do pracy :-(

też miałam zacząć ale moją firmę zlikwidowali i musiałam się zarejestrować na bezrobociu, więc na razie póki co jestem bezrobotna, nie wiem co to będzie czy znajdę coś na miarę poprzedniej pracy :wściekła/y:

giovanessa - sadź a co wyrośnie to zobaczysz ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam po pięknym weekendzie
U nas sezon grillowy zaczęty w sobote zapaliliśmy sobie takiego małego i kiełbaskę smażyliśmy pycha jak fajnie i piwko którego ostatnio wogóle nie pijam atam raz sie żyje.
Wczoraj też super fajnie bo dzieci mogą w ogrodzie posiedzieć no ale ponoć dzisiaj zapowiadają już deszcz.
CZas leci jak opyrtany u nas minął niedawno rok po wycieciu migdała a ja nawet nie wiem kiedy to przeleciało.
Agusia fajnie że pierwszy dzień zaliczony w pracy teraz tylko z górki.
Spadam coś porobic miłego dzionka życzę
 
Dziewczyny nie straszcie tak tą pracą:( Ja jeszcze nie urodziłam a juz się martwię jak to zrobić, bo od września muszę do pracy wrócić. Mała pewnie zostanie z tatą bo pracujemy w różnych godzinach ale już mnie serce boli jak o tym myślę. A jak długo wy byłyście w domu z dziećmi?
 
No ja siedziałam długo bo jak Natka miała niepełne dwa lata urodziła sie Patka i jeszcze rok siedziałam z nimi czyli trochę ponad 3 lata wciagu masakra. Super bo widzisz jak sie dziecko rozwija i nic nie tracisz ale dla własnego relaksu powrót do pracy jest zbawienny teraz już bym nie potrafiła chyba tak siedzieć w domu z dziewczynkami i nie iść do sklepu.
U nas spoko dziewczynki zdrowe i grzeczne wiec spoko. Pogoda znowu nie za ciekawa i sie złoszczą bo im piasek znowu nawilgnął i nie mogą sie bawić.
W nastepnym tygodniu mamy przedstawienie w przedszkolu wielkanocne natalia ma wierszyk i są tam słowa rzeżuszka i chorągiewka i za diabły Natalia nie może tego powiedzieć tak dokładnie język jej sie plącze tyle frajdy przy tym a ona tak sie denerwuje i mówi że dla niej to zatrudne ciekawe jak wypadnie na przedstawieniu.
 
reklama
niestety jestem świadoma jak wiele stracę z powodu powrotu do pracy. Nie mam stałej umowy o pracę, z racji zawodu pracuję na umowę o dzieło lub zlecenie a od pażdziernika muszę założyć działalność więc z powodów finansowych po prostu nie mogę sobie pozwolić na dłuższą rezygnację z pracy. Z jednej pensji utrzymać się nie da. O tyle dobrze, że ja pracuję popołudniami a mój mąż rano więc z dzieckiem będziemy zamiennie:)

Mery może zamiencie chorągiewkę na flagę a rzeżuchę na trawkę? Chyba że się ewidentnie rymuje:))
 
Do góry