reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

reklama
Witam dziewczyny w tym nowym roku:-)
Ale tu gorąco widze,że krulują brzuszki i porody,to było fajne ale dawno a na następne na razie się nie zapowiada.Ja też juz pisałam,ze rodziłam moje dzieciaczki w Żywcu i jestem bardzo zadowolona i mojej siostrze,która jest w ciązy pierwszy raz też polecam,Angelike rodziłam naturalnie 16.45min na stole porodowym ale pielęgniarki super.Natomiast Mati cesarka z znieczuleniem ogólnym ciężko mi było się pozbierać,a małym pielęgniarki bardzo chętnie się opiekowały bez gupich min czy dogryzek.Ja polecam
My w sylwestra siedzieliśmy w domu,szwagierka ze swoja rodziną nas nawiedziła było bardzo fajnie,objadłam się bardziej niz w święta.Matek padł o 1 a Angelika 1.45 spali do 11,więc mama się też wyspała.Co do codziennego spania Mateusza nic się nie zmieniło,śpi kiepsko.Nasza peditra dała mi syrop dla niego nasenny,po którym spał fajnie ale jak długo go będe tez na tym trzymać,bez przesady.Myśle o zrobieniu mu innego noclegu tylko jeszcze nie wiem dokładnie gdzie i jak,dopiero plan się tworzy w mojej główce.Jutro wracam do rzeczywistości,czyli do pracy,ale mi się nie chce rozleniwiłam się. :baffled:
 
Wszyskiego najlepszego w Nowym Roku 2011
A ja nadal dochodzę do siebie po sylwestrze tak świetnie dawno się nie bawiłam:tak:;-)

Giovanessa hop hop dotrwałaś do 2011?
 
Giovanessa hop hop dotrwałaś do 2011?
Jestem :-)
Dziś pierwszy termin z USG, bo mam duży rozrzut, ale nic nie wskazuje na to, żeby USG było dokładne - chociaż do północy jeszcze daleko, a ja małego tak ładnie bez przerwy proszę, żeby wylazł :-) Może by się tak coś rozkręciło, miałabym już z głowy... Latam po schodach, robię pranie (korzystając z tego, że tatuś poszedł do pracy, bo normalnie mi nie pozwala na takie ekscesy ;-) )... i głucha cisza, tylko się czasem jakaś dupka wypnie mi pod żebrami - to pewnie oznacza, że młody ma wszystko gdzieś i wyjdzie na wiosnę... :-D
 
U nas tez wielka radość- ze dotrwaliśmy w całości do 2011. Teściowa nawet dzwoniła o 8 rano w Nowy Rok i pytała jak się czuje:):) Jutro mamy wizytę u dr i może już będę znać konkretna datę pójścia do szpitala. Ogólnie czujemy się jak to w ciąży:):) hi hi :-)

Sylwester spędzony przyzwoicie z mężem przed telewizorkiem:) choć nie ukrywam ze jak sie siedzi w domku- to kazdy dzien jest taki sam- światek, piatek czy niedziela:)hi hi

Giovaennessa- ja mam tak samo z moim ślubnym i nawet z moja mamą- muszę wszystko robić po kątach bo jak nie to bura po uszach ze mi nie wolno:)
 
Witam dziewczynki w tym nowym roku. Ale mi się nie chciało wracać do pracy po trych paru dniach wolnego ale ledwo żyję taka bieganina dzisiaj. Towar za towarem który trzeba dokadnie sprawdzać żeby ten pieprzony Vat się zgadzał a później trzeba pamiętać co się nie zgadza zeby znowu na kasie zmienić do tego kody nowe towarów więc terz trzeba uważać.
No to giovanessa uważaj na siebie bo ja też mądra chciałam przyśpieszyć poród właśnie gonieniem po schodach myciem podłóg i wylądowałam w szpitalu ale z wysokim ciśnieniem a oznak porodu brak a wypuścić mnie nie chcieli do domku i tak sobie przedłużyłam pobyt w szpitalu.
Dziewczynki nie zabardzo zadowolone były że powrót do rzeczywistości od dzisiaj chyba im się spodobało że mamusia siedziała z nimi w domku.
Miłego dnia życzę i spadam dalej coś robić.
 
Mery- strasznie współczuje tego Vatowego szału!!! Wiem co to znaczy praca w handlu i ciesze się ze jestem już tak długo na zwolnieniu lekarskim- ominęły mnie dzięki temu wyprzedaże (letnia i zimowa), w sumie upały wakacyjne, teraz Święta i teraz te zmiany:):)
A dzieciom to ja się wcale nie dziwie- w tych czasach my dorośli jestesmy mega zabiegani i mało jest czasu na rodzinę a wszystko co się robi mimo jakby na to nie patrzeć robi się dla nich...jednym słowem życie rodzica jest ciężkie.
 
No to giovanessa uważaj na siebie bo ja też mądra chciałam przyśpieszyć poród właśnie gonieniem po schodach myciem podłóg i wylądowałam w szpitalu ale z wysokim ciśnieniem a oznak porodu brak a wypuścić mnie nie chcieli do domku i tak sobie przedłużyłam pobyt w szpitalu.
Ja to, choinka, nawet ciśnienie mam cały czas 120/80... jestem zdrowsza niż bez ciąży... :-)

Rozmowa z lekarzem podczas dzisiejszej wizyty:
- Jeśli pani nie urodzi jeszcze, to proszę przyjść za tydzień, sprawdzimy przepływy...
- O, panie doktorze, myśli pan, że może urodzę do poniedziałku? :-D
- NIE.
:-D :-D :-D
 
To nic tylko się cieszyć ze zdrówka i takiego ciśnienia. Ja tez na szczęście mogę się takowym pochwalić:) Ale u mnie to w sumie zawsze dobre było:) :-)
Jestem bardzo ciekawa kiedy u ciebie nastąpi to rozwiązanie:) i trzymam kciuki żeby wszystko było oki:);-)
 
reklama
Witam w Nowym 2011 Roku:-D,
Z racji tego, że mamy już styczeń mam pytanie: kiedy kolejne spotkanie:confused:?
Wiem, wiem - ja to tylko od czasu do czasu rrobię szum, ale po ostatnim spotkaniu stwierdzam, że skuteczny:-p.
Nie będę się rozpisywać zanadto, ponieważ czasu z dnia na dzień ucieka w coraz szybszym tempie:wściekła/y:. Czytam Was regularnie, ale na odpisywanie czasu już nie starcza:zawstydzona/y:. Wybaczcie więc:-(.
Pozdrawiam i czekam na info w sprawie spotkania - wstępnie proponuję 18 albo 20 stycznia, godz. 17, m-ce to samo.
Miłego dnia:-D.
 
Do góry