reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Agusia to super że wszystko ok, a wiec chrzciny już macie szybciutko udanej imprezy.
A ja już na końcówce, mama jutro wraca więc będzie luz mam nadzieję że nic się nie zmieni w moich planach. Jeszcze dzisiaj po sklepie muszę jechać ugotować obiad dla facia na dziś i jutro później posprzątać tacie w domu żeby mama zawału nie dostała jak wróci. No a poxniej mam zamiar swój dom doprowadzić do porzątku bo aż zgroza.
Miłego dzionka życzę wszystkim
 
reklama
Agusia bardzo i ja się cieszę,ze z małą ok;-).pamiętam i ja jak leżałam z Angeliką w szpitalu i wsadzali jej minimum dwa razy dziennie rułke do pupki,zeby ją odgazować biedna jak ona płakała,namęczą się te nasze dzieci a my z nimi.Udanej imprezy.
Merry juz koniec masz wolnośc i znów normalne życie i multi kasy a teraz dychaj.
A ja jeszcze jutro i w niedziele mamy wielką impreze zakładowa więc będziemy jedli pili i bawili się do rana a w biórze kolejka po wolne na poniedziałek.
 
Agusiaaa, bardzo się cieszę że z Darusią wszystko ok, widziałam foteczki , jak Ci szybko rośnie , jak na drożdzach, no i udanych chrzcin - miłej imprezy:-)

basiek - to miłej imprezy zakładowej , takie są najlepsze:-)

mery, a Ty troszke odpocznij , bo jak tak czytam twoje posty to Ty jakiś Cyborg jesteś , cały czas w biegu , praca i praca, kiedy Ty odpoczywasz?...:-)

giovanessa - nic się nie martw, tak jak pisałam juz wcześniej , do 40-tki masz jeszcze czas na córeczkę ;-)

a z tą deprechą , to jest przerąbane, jeszcze jak się tak siedzi w domu nic konkretnego nie można zrobić już , bo brzuch przeszkadza, i to czekanie teraz na godzine 0

w poniedziałek będę miała chwilę prawdy - dowiem się jaki poród , ile waży i czy coś się ruszyło - zdejmują mi pessar, więc już będzie to dla mnie oznaka że urodzić prędzej czy później trzeba:szok:
 
No fakt nie mam czasu na odpoczynek dzisiaj też plany mi się pokrzyżowały bo miałam skończyć o 9 sniadaniem,a tu jeszcze ktoś dojechał i muszę poczekać aż pojedzie żeby pokój posprzatać no a gdzie porządki w domu? mam dość dobrze że mama wraca a dzisiaj na rozluźnienie jedziemy do BB na imprezke do znajomych wiec jakaś odskocznia będzie.
Ivette jak już będziesz po wizycie to dawaj znać szybko co i jak.
Basiek miłej imprezy może wypij chociaż jedno piwko.
 
Hej dziewczyny ja juz po imprezce zakładowej było super,daliśmy czadu:tak:.Ja co prawda nie piłam,ale humorek miałam taki,ze co chwile ktoś mi wąchał szklanke czy oby czegos tam nie mam;-).Wybawilismy się pośpiewali,najlepsza była droga do domu biedoczki tak wymiotowały,ze kierowca co chwile musiał robić przystanek:sorry:.Dzisiaj mnie boli gardło bo był koncert Szymona Wydry i pomagalismy mu śpiewać.Imprezy zakładowe sa zarabiaste:-)Koniec tego dobrego i do pracy czas wracać a tak szkoda:no:
 
hej dziewczyny:-)

jestem po wizycie, ogólnie wrażenia chyba dobre, mogę próbować siłami natury, Kubuś obrócony, waży ok 3700 wg. USG, więc nie jest źle, pessar ściągnięty, lekarka powiedziała ze mogę od dzisiaj urodzić dosłownie w dowolnej chwili , bo rozwarcie na dwa palce i to luźno, szyjka krótka, wszystko przygotowane do porodu :szok:
Na czwartek jestem umówiona z położną:-)

najbardziej się cieszę ze nie muszę na tą chwilę mieć cesarki, mogę rodzić naturalnie:-)
 
Hej hej jestem podczytuje ale jakoś weny brak na pisanie:-(
Ciągle coś ostatni tydzień zwariowany siostra wylądowała z malutką w szpitalu z podejrzeniem refluksu, na szczęście wszystko ok A ja goniłam siostrze obiad do szpitala, pranie malutkiej bo ulewała co chwila, zakupy rodzicom, szkoła i całe zamieszanie
Ivet czyli na wylocie super....3700 wow waga niezła
Agusia fajnie że wyniki ok, powodzenia z chrzcinami
Mery dobrze że już będziesz mogła zwolnić
Basia toś poszalała na imprezce
Giovanessa
a jednak chłopak, czyli do 3 razy sztuka;-)
Zmykam spać wróciłam z spotkania z dziewczynami z rady z przedszkola było baaardzo sympatycznie
 
Dzień doberek ;-)

Ivette - bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Taką małą mam dla Ciebie informację - mnie też swego czasu mówili, że w każdej chwili mogę urodzić, bo jest rozwarcie... i doczekałam do dwóch dni przed terminem, więc różnie to bywa i nie nastawiaj się jakoś szczególnie :-) Trzymam kciuki :-)

Hanna - u mnie chyba do 5 razy sztuka, bo ten jest czwarty... ale raczej już odpuszczę... ;-)
 
Ivette fajnie że wszystko ok a waga faktycznie powalająca Powodzenia:tak:
Giovanessa mi też mówią do 3 razy ale widzę że i u ciebie sie nie sprawdziło wiec ja też odpuszczam faktycznie masz chyba tylko opcje na chłopców ale moze później będziesz miała natłok wnuczek:szok:.
a ja tak zwolnilam że szok choroba mnie rozłożyła chyba z przemeczenia myslałam że wczoraj zwariuję no ale dziś już lepiej jak to dobrze ze mama wróciła bo ruch na hotelu i do tego wszyscy chcą jeść to bym tam siedziała do 22:baffled: także wszystko fajnie się ułożyło. A ja teraz tylko sklep i odpoczynek.
natalia teraz chętnie chodzi do przedszkola obym nie zapeszyła już pierwszą nagrodę otrzymała za kamyczki i teraz zbiera na nowego Pet Shopa:rofl2:, zwariowany świat no ale jakąś motywację ma.
Agusia jak tam po chrzcinach mała dała czadu w kościele?
 
reklama
Mery, to właśnie choroba daje Ci znaki żeby zwolnić i odpocząć;-)

Giovanessa - wiem ,wiem że to różnie bywa, a wczoraj mi odszedł już czop, a dzisiaj mnie zaczął pobolewać brzuszek i krzyżowe się zaczeły:-)

Zobaczymy co będzie dalej:szok:
 
Do góry