reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

No Brendy to dawaj i namiary gdzie kupiłas (Bardzo prosze), bo jakoś nie moge opanować napadu głodu.
Odwiedzili nas dziś teściowie więc mam chwilke żeby dychnąć bo od 15 jestem sama z dziewczynkami bo maż do roboty jedzie.
Już po spacerku jesteśmy fajnie ciepło tylko cholerny wiatr wieje.
 
reklama
Hej dziewczynki :-)
ale mamy piękną pogodę dzisiaj :tak: nic tylko cały dzień na dworku spędzić, bo żal. Amelka już od godziny śpi w wóżku na tarasie, bo ja w pracy jestem, ale jeszcze tylko 1,5 godzinki ;-)

Mery wysłałam Ci wiadomość o tych tabletkach. Ale najlepiej będzie jak najpierw o tym poczytasz. Ja poczytałam, chociaż powiem Ci, że wiele z opinii jest bardzo omylnych:tak: Korzystaj z chwili spokoju póki możesz :-)

A reszta dziewczynek coś znów nam zamilkła :eek:
 
Witam wieczorowo z pracy :-p Jeszcze pol godziny przede mna :-p

Ale super pogoda dzisiaj byla, Sara 3 godziny spacerowala z moja mama, bo nie ma to jak wietrzenie sie, nie Brandy ;-):-D Twoja Amelka to tez przy kazdej pogodzie, zawsze i bez wzgledu na wszystko ;-)

Kopiuje to ponizej z "sierpniowek", bo nie chce mi sie drugi raz tego pisac: ;-)

Dziewczyny, nie wyobrazacie sobie co zrobila wczoraj Sara :szok::szok::szok: Ja w pracy, byli z nia moi rodzice i dziadkowie. Siedzieli wszyscy w pokoju i ogladali skoki, a Sara sie bawila. Moja siostra umyla sobie wlosy i w lazience nagrzewala prostownice. Weszla na chwile do pokoju, zeby zobaczyc 2 ostatnie skoki, a w tym czasie Sara czmyhnela do lazienki...Nikt sie nie zorientowal ze wyszla z pokoju :zawstydzona/y: Nagle moja siostra slyszy (a bylo to moze 15 sek.), ze woda sie leje za sciana, wchodzi do lazienki, a tu: umywalka pelna wody, w umywalce zanurzona prostownica (podlaczona do pradu!!!!!!) i Sara trzymajaca rece w tej wodzie zadowolona, ze cos zmajstrowala :szok::szok::szok: Monika mowi, ze myslala, ze dostanie w sekundzie zawalu. Sare za fraki, rzucila na podloge, a sama ja troche pokopalo, bo zamiast najpierw odlaczyc ta prostownice od pradu to ja w szoku wyciagnela z wody... Cale szczescie, ze sie nikomu nic nie stalo. Sara dostala po dupie chyba za wszystkie czasy, a Monice sie oberwalo od wszystkich, ze zostawila wlaczona prostownice i wyszla z lazienki...Ja absolutnie nie mam do mojej siostry pretensji :no: ale mowie Wam, jak moja siostra zadzwonila do mnie do pracy wczoraj to nie wiedzialam co sie dzieje...:zawstydzona/y::-(
Na szczescie porzadna prostownica, dosyc szczelna i nie bylo jakiegos powaznego przebicia i co najlepsze - dziala :-pchociaz wymagala rozkrecenia, wysuszenia w srodku i skrecenia, ale tym to juz zajal sie nasz ojciec.

To tyle z atrakcji weekendowych ;-):-p
Uciekam.
 
Dzien dobry
Ale mamy piekna pogode;-) Wpadlam tylko na momencik... Jemy sniadanko i uciekamy na spacerek:tak:
U nas wszystko dobrze,maz ma dwa tygodnie postoju w pracy wiec bede miala troche wolnego czasu bo sie zajmie Dominikiem:tak:;-)
Jutro ide do fryzjerki poleconej przez Brandy.Mialam isc w zeszlym tygodniu ale musialam przelozyc bo maz byl w pracy i nie mial kto sie zajac Dominikiem:-(...ale jutro juz napewno ide:-)...
sandra1982 jak przeczytalam o Sarci to az mi dech zaparlo...wielkie szczescie,ze nic sie nie stalo nikomu!!
Mery super furka:-p:tak::-D.My tez sie przymierzamy do kupienia czegos wiekszego...bo nie miescimy sie juz...a najgorszy ten wozek!A Dominik juz zaczyna siadac wiec za chwile juz nie bedziemy "nosic sobie fotelika" i bedziemy miec ten na stale wiec nie wyobrazam sobie nosic Dominika na rekach wiec wozek bedzie niezbedny...
Uciekam laseczki:tak: milego dnia Wam zycze:-D
 
Pisze juz to trzeci raz jak nie wskoczy to po kompie.
Pogoda dziś bajeczna mała śpi na tarasie Natka tez w łożeczku cos gada jeszcze ale zaraz padnie wiec chwila relaksu coprawda mam troche roboty w domu ale jakiś leń mnie dopadł.
Sandra jak tak wczoraj czytałam twojąhistorie to prawie ja zawału dostałam a co dopiero dziadki opiekować się dzieckiem a tu takie zdarzenie, na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nawet prostownica przeżyła więc dobrze jest.
Brendy dzięki za inf ale jednak sfolguje jak poczytałam skutki uboczne to sobie odpuszcze. Jedynie co zadziałało na mojego męża to jakaś babeczka pisała że na okrągło by się kochała a ze mnie jakoś ostatnio chęci brak to to był jedyny "-" przemawiający na "+".
A reszta co tak zamilkła
 
Witajcie;-)
My bylismy wczoraj na spacerku z Olivia i Emilka...pogoda piekna wiec spacerowalysmy i szukalysmy przedszkoli w naszej okolicy:-)
Mamy jeszcze duzo czasu, ale mowi sie teraz o kryzysie w przedszkolach i braku miejsc wiec i my musialysmy to sprawdzic;-)
Ja od paru dni szukam i szukam jakis zajec dla maluszkow od 6+ miesiaca...ale oprocz basenu to nie znalazlam nic:-(.
Moze Wy slyszalyscie o jakis takich zajeciach?? A i co sadzicie o prywatnych przedszkolach??
Bylam tez dzisiaj u fryzjerki Klaudi polecnej przez Brandy.Swietna dziewczyna, bardzo mila i umie doradzic:-) Wiec mam na wloskach czekolade i do tego pare pasemek blond + grzywa:tak::-).Jak sobie zrobie fotke to wstawie:tak:
Ogolnie dzien jak codzien...Dominik grzeczny jak zwykle...je i duzo spi...jak zwykle;-).Jutro i w czwartek mam jazdy i juz bede miala wyjezdzonych 20h i jeszcze tylko 10h i czeka mnie egzamin,ale spoko nie boje sie:eek:...chyba:happy::baffled:.
Ale zamilklycieeeeeee....
Milego wieczorku:-p
 
Dobry wieczór :-)

Sandra szczęście w nieszczęściu, że Sarze się nic nie stało. Z niej to jest kombinatorka :tak::baffled: A Monika też wykazała się bystrością :-p dobrze, że bardziej ten prad jej nie popiescil:tak::-)

Prychatka strasznie się cieszę, że Klaudia Ci do gustu przypadła :tak: fajna dziewczyna... no i extra, że dobrze zrobiła Ci z włosami :tak: czekamy na fotkę w takim razie :-) a prawkiem się nie stresuj. Ja zdawałam egzamin w sierpniu. Upał był niesamowity. A ja postanowilam wykorzystać co nie co z kobiecych atutów ;-) wykorzystalam swoje blond wlosy (że niby mało bystra jestem:-p) i włożyłam pół przeźroczystą bluzkę:-D nie muszę dodawać, że zdałam za pierwszym razem? :-D Egzaminator częściej patrzyl się w mój biust niż na drogę:laugh2: Też myślałam nad jakimiś zajęciami dla maluszków, ale to dopiero jak się cieplej zrobi. Napewno chcę Ameluchę na basen zabierać :tak: a co do przedszkoli...zastanawiałam się na tym i chcę posłać mała tam, gdzie mają jezyki obce i duzo zajec ruchowych.
A co do przedszkoli prywatnych...mhm, nie jest to glupie, bo takie przedszkola chyba maja wiecej do zaoferowania (nie jestem pewna, bo sie jeszcze nie orientowałam) ale z drugiej strony...sama wiesz jak było w naszej fantastycznej szkole społecznej...:eek: a dzieci takich aroganckich zachowan ucza sie od najmlodszego...fakt, że to Ty wychowujesz dziecko, ale ono tez uczy sie od innych. A ja nie chcialabym, zeby Amelucha byla taka jak te co niektore dzieciaki u nas w szkole :baffled:

Mery dlatego napisałam, żebyś zobaczyła i poczytała. Sama to czytałam, ale zaryzykowałam. Nie darowałabym sobie jakby cos Ci się stało :eek: zawsze, o co by nie chodzilo uprzedzam co i jak się może stać. U mnie narazie skutków ubocznych nie widać...a 5 kg na minusie już :-D
 
reklama
Hej dziewuszki ale wy szalone jesteście dopiero co dzidzie z brzucha wyskoczyły a wy już o przedszkolu myślicie.Ja mam zamiar Natke posłać od września do tego samego co ja chodziłam, teraz go remontowali i jest cacy i w środku jak i ogród a ze jest przy samym parku tak też i tam chodzą na spacery. Co do miejsca w nim nie musze się martwić bo moja mama była tam dyrektorką tak więc dla mnie zawsze miejsce jest. Teraz w sobote idzie tam na bal karnawałowy i cały czas mnie pyta kiedy. Jednak wszystko tez zależy od tego czy znajde jakąś prace ciekawą no i kogoś kto zajął by się Patką.No ale do września jeszcze czasu jest.
Brendy dobrze że jakiegoś wypadku nie spowodowałaś podczas egzaminu bo jak facet napalonyy to i głupoty w głowie.
U nas wojna domowa mam ciche dni z mężem wkurza mnie niemiłosiernie samym wyglądem chyba już jestem tak zmęczona że musze odreagować krzykiem na niego tak więc kłucimy sie o wszystko.
 
Do góry