reklama
To co piszesz jest nieprawdą, pomijając fakt, że bicie dzieci w Polsce jest zakazane. Art. 40 Konstytucji zabrania stosowania kar cielesnych w stosunku do każdego człowieka, a zatem i wobec dzieci. Stosowanie kary cielesnej godzi w przyrodzoną, niezbywalną i nienaruszalną godność człowieka (art. 30 Konstytucji). A pomijając aspekt prawny, idąc tokiem twojego myślenia dajemy przyzwolenie na bicie, partnerów - bo czasem przecież im się należy, bo tak nas wkurzają. Pytanie, czy przemoc stosujesz wobec dorosłych ludzi? I czy naprawdę Biblię uważasz za poradnik dla rodziców? A może starotestamentowe "Oko za oko, ząb za ząb". Raczej byłabym uważna w interpretacji i nadinterpretacji.Dobrze, gdy dziecko rozumie i akceptuje słowa i pożądane jest, aby nie stosować kar cielesnych, ale czasami nie można się bez tego obejść.Chrześcijaństwo tego nie zabrania, a czasami doradza.
Owulacja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2022
- Postów
- 18 841
To jest chyba jakiś bot, proszę prześledzić poprzednie wpisy tego kontaTo co piszesz jest nieprawdą, pomijając fakt, że bicie dzieci w Polsce jest zakazane. Art. 40 Konstytucji zabrania stosowania kar cielesnych w stosunku do każdego człowieka, a zatem i wobec dzieci. Stosowanie kary cielesnej godzi w przyrodzoną, niezbywalną i nienaruszalną godność człowieka (art. 30 Konstytucji). A pomijając aspekt prawny, idąc tokiem twojego myślenia dajemy przyzwolenie na bicie, partnerów - bo czasem przecież im się należy, bo tak nas wkurzają. Pytanie, czy przemoc stosujesz wobec dorosłych ludzi? I czy naprawdę Biblię uważasz za poradnik dla rodziców? A może starotestamentowe "Oko za oko, ząb za ząb". Raczej byłabym uważna w interpretacji i nadinterpretacji.
Marynia88
Moderator
Trąca mi tu trollemDobrze, gdy dziecko rozumie i akceptuje słowa i pożądane jest, aby nie stosować kar cielesnych, ale czasami nie można się bez tego obejść.Chrześcijaństwo tego nie zabrania, a czasami doradza.
Usłyszałam dziś z ust babci mojego dziecka, a mojej nieteściowej, że bramka na schody to jest mój wymysł, że "kiedyś tego nie było, dziecko [moje] powinno porządnie dostać na dupę to na schody nie będzie chodziło". Zmroziło mnie totalnie... Jak żyć pod jednym dachem z dzieckiem i starymi ludźmi, dla których bicie dzieci było codzienną metodą wychowawczą?
Madzia86G
Fanka BB :)
Normalnie.Usłyszałam dziś z ust babci mojego dziecka, a mojej nieteściowej, że bramka na schody to jest mój wymysł, że "kiedyś tego nie było, dziecko [moje] powinno porządnie dostać na dupę to na schody nie będzie chodziło". Zmroziło mnie totalnie... Jak żyć pod jednym dachem z dzieckiem i starymi ludźmi, dla których bicie dzieci było codzienną metodą wychowawczą?
Oni swoje a ty swoje.
Czy jest ktoś kto nie miał/ nie ma do czynienia w najbliższym otoczeniu z osobami, które w ten sposób wychowywały swoje dzieci ?
Moi rodzice nie raz nie dwa zdrowo mi przylali. A z opowieści wiem , że i mój mąż po tyłku dostał
Cóż, wtedy były inne czasy.
Dzisiaj są inne metody wychowywania i my rodzice przecież sami będziemy wychowywać swoje dzieci wedle naszych nowoczesnych norm.
U nas też będzie barierka
Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 917
Pozostaje mi się cieszyć, że u nas klapsy nie były czymś normalnym i na porządku dziennym… i ja mam nadzieję, że nie uderzę dziecka. Czułabym się z tym potwornie zle.Normalnie.
Oni swoje a ty swoje.
Czy jest ktoś kto nie miał/ nie ma do czynienia w najbliższym otoczeniu z osobami, które w ten sposób wychowywały swoje dzieci ?
Moi rodzice nie raz nie dwa zdrowo mi przylali. A z opowieści wiem , że i mój mąż po tyłku dostał
Cóż, wtedy były inne czasy.
Dzisiaj są inne metody wychowywania i my rodzice przecież sami będziemy wychowywać swoje dzieci wedle naszych nowoczesnych norm.
U nas też będzie barierka
Agnes4312
Moderator
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2021
- Postów
- 15 802
Oby tylko dziadkowie nie wprowadzili swoich rad w czynNormalnie.
Oni swoje a ty swoje.
Czy jest ktoś kto nie miał/ nie ma do czynienia w najbliższym otoczeniu z osobami, które w ten sposób wychowywały swoje dzieci ?
Moi rodzice nie raz nie dwa zdrowo mi przylali. A z opowieści wiem , że i mój mąż po tyłku dostał
Cóż, wtedy były inne czasy.
Dzisiaj są inne metody wychowywania i my rodzice przecież sami będziemy wychowywać swoje dzieci wedle naszych nowoczesnych norm.
U nas też będzie barierka
Madzia86G
Fanka BB :)
U nas nie ma obawOby tylko dziadkowie nie wprowadzili swoich rad w czyn
reklama
B
BBP
Gość
Myślę, że nie chodzi o czasy. Nas nikt nie bił. Moi rodzice nie byli bici przez dziadków.Normalnie.
Oni swoje a ty swoje.
Czy jest ktoś kto nie miał/ nie ma do czynienia w najbliższym otoczeniu z osobami, które w ten sposób wychowywały swoje dzieci ?
Moi rodzice nie raz nie dwa zdrowo mi przylali. A z opowieści wiem , że i mój mąż po tyłku dostał
Cóż, wtedy były inne czasy.
Dzisiaj są inne metody wychowywania i my rodzice przecież sami będziemy wychowywać swoje dzieci wedle naszych nowoczesnych norm.
U nas też będzie barierka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 3 tys
U
Podziel się: