- Dołączył(a)
- 17 Luty 2021
- Postów
- 1
Cześć wszystkim! Spadłyście mi z nieba. W 12 dniu po owulacji (tak domniemywam po testach owulacyjnych) zrobiłam BHCG, które wyniosło 5,9 oraz progesteron, który wyniósł 3,0. Załamałam się tak niskimi wartościami. Płacz, lament, że na pewno poronienie, ciąża biochemiczna. Jutro powtarzam betę, żeby się upewnić, że po ptakach ale patrząc na Wasze wypowiedzi domniemywam, że wszystko może się jeszcze rozkręcać. Dałyście mi nadzieję. Podejrzewam, że zagnieżdżenie mogło być późno bo 10 i 11 dzień po owulacji plamiłam na różowy. A wczoraj z tych nerwów dostałam plamień i skurczy macicy.... Trzymam kciuki. Czekam na więcej wypowiedzi doświadczonych.