Belgijskie matki łączcie się!!!!!!!!!!!!!

[pepeszka]

:laugh: Troche sie sama przerazilam tego stworka na 1 zdieciu (tego z prawej oczywisscie
A OLAFEK widac rosnie , okres terroru przejdzie - miejmy nadzieje ,bo
ostatnio corka znajomych 7 lat zazyczyla sobie 2 DZIURKE W UCHU !!!
:i mowi ze jak w wakacje jej nie pozwola to sie wywali z domu co mialo oznaczac wyprowadzke!!!szok
moze juz zaczne zbierac na psychoterapeute?

wczoraj nie mozna bylo usiasc w brukselii, Portugale powariowali wygrali mecz i musieli oznajmiac swiatu
jeszcze u na na rogu uliczki jest kafejka portugalska prosze trzymajcie ze mna kciuki zeby nastepne byly przegrane!!

milej niedzieli chlopcy badzcie grzeczni!!!

 

[Agatatje]

dzieci ogolnie swietnie sobie radza z terroryzmem, bez wzgledu na wiek ;D jak raz zaczna to juz chyba nie przechodzi
dzisiaj zaliczylam dwa spacerki, potem Olafek zjadl obiad,podwieczorek i kolacje i ciagle mu bylo malo, ale teraz ucinaja z tata drzemke sobie wiec moze uda mi sie doznac luksusow w rodzaju obcinania paznokci
a przed chwila jak tatus nanczyl dzidzie to zrobilam kawe mrozona (czyli jak skutecznie nie pozbyc sie kilogramow pozostalych po ciazy ;D )
z tej samej serii, tajemny przepis na ciasto babuni:
skladniki na spod:
1/2 kostki masla (margaryny)
3/4 szklanki cukru
3 zoltka
2 lyzki kakao
2 szklanki maki + lyzeczka proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy

wszystkie skladniki dobrze zagniesc i odstawic na minimum 1 godzine do lodowki.

masa serowa:
4 jajka + 1 szklanka cukru - ubic na piane
dodac 1/2 kostki stopionego i schlodzonego masla (margaryny) + 1budyn smietankowy
na koncu dodac 80dkg sera bialego-twarogu caly czas miksujac az wszystko dobrze polaczy sie.

schlodzone ciasto zetrzec na grubej tarce, rozlozyc rowno na blasze
na to wylac mase serowa
piec okolo 50-60minut w temp 180--200stopni

ser z polskiego sklepu (przemielony, do pieczenia sernikow)

SMACZNEGO I MAM NADZIEJE,ZE PRZEPIS ZROZUMIALY!

 

[coffee]

Chryste Panie co to za potwor kolo twojego bobasa? sama sie wystraszylam
biedne malenstwo...

 

[Agatatje]

hehe, a takie potwory mozna spotkac w Antwerpskich parkach ;D
a Olafinder obudzil sie jak tylko skonczylam poprzedniego posta, wyssal kolejna porcje mleczka, walnal kupe i smacznie spi....moze w koncu uda mi sie teraz zrobic cos z moimi paznokciami

 

[miss dior]

To ja zaczynam polowac na polski ser ;D

 

[Agatatje]

zycze udanego polowania ;D
w razie czego my ludzie z miasta mozemy wam twarog dostarczyc na wies (brzmi logicznie, nie? )

a w ogole to mi nie wychodzi zawiazywanie chusty a jak za dlugo sie staram zeby wyszlo to Olaf ma dosyc hehe
za pierwszym razem bylo OK, a potem jakos gorzej......mamy tez nosidelko, ktore jest latwiejsze w obsludze, ale w chuscie chyba jakos wygodniej malemu....ugh przydalby mi sie jakis kurs

 

[cicha]

Agatatje a ja cie akurat mialam zapytac o te chuste - jak sobie radzisz, jaka masz no i czy Olaf ja lubi. Tak sobie mysle, ze chyba sprawie sobie jedna bo z wozkiem to czuje sie strasznie ograniczona.
No i nie mam czasu na pisanie moge was tylko podczytywac... buuuu....
Maz pracuje prawie non stop taki tydzien a od jutra bede trzy dni sama z malym po raz pierwszy. Mam nadzieje, ze dziecko sie nad biedna mamka zlituje i da troche pospac. Inaczej moze byc problem z otwarciem na czas baru mlecznego ;D

No i nie opowoiadajcie o naszych zwartych sernikach i bialym serze bo ja tu se moge jedynie ricotte lyzka poprzewalac i zrobic sernik lekko wodnisty w sam raz na upaly

 

[Agatatje]

cicha, dokladnie wiem o co chodzi z "ograniczeniem" hehe, dzisiaj chcialam sobie zagotowac kore debu i trzymalam Olafka na rekach rownoczesnie wiec wyszlo niezle.....potem ucielismy sobie drzemke(tzn on chyba nie spal ale lezal spokojnie w miare ) no i obudzilam sie w sama pore czyli ZANIM wszystko sie wygotowalo i zaczelo dymic ;D
ze sniadania jeszcze nie jadlam mimo ze od 7 na nogach to nie wspomne hehe
kurde, wlasnie udalo mi sie uratowac kipiace mleko na koffie verkeerd (cwicze sie w robieniu kilku rzeczy na raz i czas sie pospieszyc, bo maly wlasnie zasnal)

tak czy siak, maluchy sa mega slodkie ;D (kto by nie chcial nosic ich na zmiane z mezem przez caly wieczor zamiast ogladac film? )

 

[cicha]

A ja dzis jako wyrodna mamka zamiast wstac o 3.30 jak maly dawal znaki pomyslalam poleze jeszcze pol godinki a on niech jeszcze pomarudzi. W rezultacie maz mnie zbudzil o 5 ;D jak wychodzil na samolot a Julien jeszcze spal :laugh:
w ten sposob troche zrekuperowalam sily i przygotowuje sie psychicznie na samotma nocke

No a teraz poki rece jeszcze wolne zmykam pod prysznic i na sniadanko bo o 8 rano wybieramy sie na spacerek aby zdazyc do 10 kiedy to pot zaczyna zalewac czolo i wizja zdwajac z upalu ;D

 

[miss dior]

hehe
troche goraco.Dzieciaczek zapomnial plecaka do przedszkola i po dwukrotnym kursie do i z powrotem gaciory mialam mokre od potu.I to wszystko przed 9 rano.

Dla tych co nie daja sobie rady z chusta(na ktora ja uparcie mowie "dluga szmata") i lubia wycieczki po kraju ;D :w kazdy czwartek 13:00 do 16:30 w Geboortecentrum w Geel mozna wleciec z dzieciaczkiem i pozawracac poloznym glowe.Sympatycznie,swiezo upieczone mamy i czasem rodzynek-tatus siedza sobie przy soczku i dziela problemami,trenuja wciskanie malego w chuste itp itd Za moich czasow takie popludnie kosztowalo jakies 5 euraczy(hehe,nigdzie nie ma soczku za darmo),ale sam pokaz chusciany to pewnie gratis zrobia (Nasza polozna to Lieve Huybrechts).
www.geboorte-infocentrum.be
Oczywiscie,zawsze mozna odwiedzic ciocie miss,tylko czy ona jeszcze pamieta jak sie ta szmata omotac ???